1 Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, pisze ten list jako powołany na apostoła i wyznaczony przez Boga do głoszenia jego Ewangelii.
2 Bóg już dawno zapowiedział ją przez swoich proroków w Piśmie Świętym.
3 Mówi ona o jego Synu, który jako człowiek pochodzi z rodu Dawida,
4 ale z mocy Ducha Świętego okazał się Synem Boga, co się potwierdziło w jego zmartwychwstaniu; jest to Jezus Chrystus, nasz Pan.
5 Jemu zawdzięczam łaskę powołania na apostoła wszystkich narodów, aby pozyskać je dla wiary i posłuszeństwa Chrystusowi.
6 Do nich zaliczacie się także wy wszyscy, powołani przez Jezusa Chrystusa,
7 ukochani przez Boga, wezwani do świętości, a zamieszkali w Rzymie; życzę wam łaski i pokoju od Boga, naszego Ojca i od Jezusa Chrystusa, naszego Pana.
8 Najpierw dziękuję mojemu Bogu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich i za to, że o waszej wierze mówi się na całym świecie.
9 Bóg, któremu służę całym sercem, głosząc Ewangelię o jego Synu, niech mi będzie świadkiem, że stale o was pamiętam
10 i zawsze modlę się, aby mi Bóg pozwolił przyjść w końcu do was.
11 Pragnę bowiem zobaczyć was i pokrzepić, dzieląc się z wami darami duchowymi,
12 to znaczy dzięki wspólnej wierze waszej i mojej, wzmocnić się nawzajem.
13 Chcę, bracia, abyście wiedzieli, że już nie raz zamierzałem przyjść do was, ale wciąż miałem przeszkody, liczyłem na to, że i wśród was zbiorę jakiś plon, jak wśród waszych narodów.
14 Mam przecież zobowiązania zarówno w stosunku do ludzi o wysokiej kulturze, jak i prostaków, mądrych, jak i nieoświeconych.
15 Tak więc, o ile to ode mnie zależy, gotów jestem głosić Ewangelię wam, którzy mieszkacie w Rzymie.
16 Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest w niej bowiem moc Boża, zbawienna dla wszystkich wierzących, zwłaszcza dla Żydów, ale i dla innych narodów.
17 Bóg przez wiarę objawia w Ewangelii swoją sprawiedliwość, która też prowadzi do wiary, jak mówi Pismo; sprawiedliwy przez wiarę będzie żył.
18 Bóg na niebie jawnie się gniewa na wszystkich ludzi bezbożnych i niesprawiedliwych, którzy łamiąc prawo podeptali prawdę.
19 Czego ludzie mogą dowiedzieć się o Bogu, jest dla nich jasne, bo sam Bóg im to objawił.
20 Odwieczna, niewidzialna jego moc i boskość stała się poznawalna i widoczna w jego dziełach od stworzenia świata, dlatego ludzie nie mają nic na swoją obronę.
21 Chociaż poznali Boga, nie okazali mu czci boskiej ani wdzięczności, przeciwnie, ich myśli utraciły sens, a ich nierozumne serca pogrążyły się w ciemności.
22 Uważając się za mądrych, zgłupieli
23 i zamiast czcić nieśmiertelnego Boga, oddawać zaczęli cześć wizerunkom zwykłych śmiertelników, a nawet ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów.
24 Dlatego Bóg dopuścił, by ich serca opanowały nieczyste żądze, tak że zaczęli hańbić wzajemnie własne ciała.
25 Oni to prawdę o Bogu zamienili na kłamstwo i oddawali cześć stworzeniu i służyli mu, zamiast służyć Stwórcy, któremu niech będzie chwała na wieki. Amen.
26 To właśnie dlatego Bóg dopuścił, by stali się pastwą bezwstydnych namiętności, bo nawet kobiety zamieniły naturalny sposób współżycia na obcowanie przeciwne naturze.
27 Podobnie mężczyźni porzucili naturalny sposób współżycia z kobietami i ulegli żądzy jedni ku drugim, mężczyźni z mężczyznami zaczęli popełniać gorszące czyny. Ściągnęli na siebie za to należną karę.
28 A ponieważ nie uważali za właściwe poznać Boga, dlatego wydał ich Bóg na pastwę przewrotnych myśli, tak że dokonywali niegodziwych czynów.
29 Opanowała ich nieprawość, złość, chciwość, nikczemność, a także zazdrość i kłótliwość; zaczęli popełniać podstępne i podłe morderstwa.
30 Stali się szydercami i oszczercami, nienawidzącymi Boga; byli zuchwali, pyszni, próżni, nieposłuszni rodzicom, szukali tylko tego, co złe.
31 Byli niemądrzy, co więcej, bez serca i bez litości, nigdy nie dotrzymywali słowa.
32 Chociaż dobrze znali wyrok Boga, że ci, którzy tak postępują, są winni śmierci, nie tylko sami dopuszczali się tego, lecz pochwalali to u innych.
1 Nie masz dlatego nic na swoją obronę człowieku, kimkolwiek jesteś, gdy osądzasz innych; potępiając kogoś innego, wydajesz wyrok na samego siebie, bo sam czynisz to, za co innych potępiasz.
2 Wiemy przecież, że Bóg wydaje sprawiedliwy wyrok na tych, którzy tak postępują.
3 A ty, człowieku, który sam potępiasz innych za takie czyny, a robisz to samo, czy uważasz, że unikniesz sądu Bożego?
4 Chyba, że gardzisz bogactwem jego dobroci, cierpliwości i pobłażliwości, zapominając, że dobroć Boga prowadzi do nawrócenia.
5 Ty jednak, mając serce twarde jak kamień i nieskore do nawrócenia, sprowadzasz na siebie gniew, który spadnie na ciebie w dzień gniewu, gdy objawi się sprawiedliwy sąd Boga.
6 On każdemu odpłaci według jego postępowania.
7 Tym, którzy wytrwale czynią dobro, w dążeniu do niezniszczalnej chwały i czci, da życie wieczne.
8 Tym zaś, którzy szukają własnej chwały, sprzeciwiają się prawdzie i hołdują niesprawiedliwości, odpłaci gniewem i karą.
9 Udręka i ucisk przypadną w udziale wszystkim ludziom, którzy czynią zło, przede wszystkim Żydom, a potem Grekom.
10 A chwała, cześć i pokój wszystkim, którzy czynią dobro, przede wszystkim Żydom, a potem Grekom.
11 Wobec Boga wszyscy ludzie są równi.
12 Ci, którzy popełniają grzech nie znając Prawa Mojżeszowego, zginą bez wyroku Prawa; ci zaś, którzy grzeszą znając Prawo Mojżesza, będą sądzeni na podstawie tego Prawa.
13 Sprawiedliwy w oczach Boga, to nie taki człowiek, który zna Prawo, lecz taki, który wedle niego postępuje; to on właśnie będzie uznany za sprawiedliwego.
14 Poganie wprawdzie nie znają Prawa Mojżesza, a jednak z natury wypełniają jego zasady, stąd sami dla siebie są źródłem Prawa.
15 W ten sposób dają dowód na to, że zasady Prawa mają zapisane w sercach; świadczy o tym ich sumienie oraz myśli, które raz oskarżają, a innym razem biorą ich w obronę.
16 Ujawni się to w ów dzień, gdy Bóg będzie sądził przez Jezusa Chrystusa to, co ludzie chcieliby ukryć; oto treść Dobrej Nowiny, którą wam głoszę.
17 Ty zaś z dumą podkreślasz, że jesteś Żydem i czujesz się bezpieczny dzięki Prawu Mojżesza,
18 chlubisz się swoim Bogiem, znasz jego wolę, a pouczony przez Prawo możesz rozróżnić między dobrem a złem.
19 Uważasz siebie za przewodnika ślepych, za światło dla tych, którzy żyją w ciemnościach,
20 za wychowawcę prostaków i nauczyciela dzieci, bo w Prawie Mojżesza masz jasno wyłożoną całą wiedzę i prawdę.
21 Ty więc innych pouczasz, a sam nie chcesz przyjąć pouczenia? Wołasz: nie kradnij!, a sam kradniesz?
22 Mówisz: nie cudzołóż!, a sam cudzołożysz? Pogardzasz bożkami, a okradasz ich świątynie?
23 Jesteś dumny, że masz Prawo Mojżesza, a łamiąc to Prawo znieważasz Boga?
24 Słusznie więc mówią prorocy, że przez was poganie bluźnią przeciwko Bogu.
25 Obrzezanie tylko wtedy ma znaczenie, jeżeli przestrzegasz Prawa. Gdy jednak przekraczasz przepisy Prawa, to nie jesteś wiele lepszy od nieobrzezanego poganina.
26 Jeżeli zaś poganin postępuje zgodnie z wymaganiami Prawa, to czy Bóg nie postąpi z nim tak, jakby był obrzezany?
27 Dlatego człowiek nieobrzezany, który zachowuje Prawo będzie sądził ciebie, mimo, że ty jesteś obrzezany i masz Księgę Prawa, ale go nie zachowujesz.
28 Nie ten bowiem jest prawdziwym Żydem, kto jest nim na zewnątrz, ani nie to obrzezanie jest prawdziwe, które zostało dokonane na ciele,
29 ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnętrznie, a prawdziwe obrzezanie dotyczy serca, dokonuje się w duchu, a nie według litery. Taki człowiek znajduje uznanie u Boga, a nie u ludzi.
1 Czym więc góruje Żyd nad poganinem? I czy obrzezanie ma jakieś znaczenie?
2 Owszem, wielkie i to pod każdym względem. Przede wszystkim dlatego, że Żydzi otrzymali obietnice Boże.
3 Jeżeli nawet niektórzy z nich nie dochowali Bogu wierności, to co z tego? Czy ich niewierność niweczy wierność Boga?
4 Nic podobnego! Każdy człowiek jest kłamcą. Bóg jest zawsze prawdomówny. Przecież Pismo mówi:Obyś okazał się sprawiedliwy w słowach i wyszedł zwycięsko, gdyby ktoś chciał podważyć twój sąd.
5 Jeżeli zło, które popełniamy, wywołuje sprawiedliwy gniew Boży, to jaki stąd wniosek? Czy zatem Bóg jest niesprawiedliwy dlatego, że wybucha gniewem? Powtarzam to, co mówią ludzie.
6 Nic podobnego! Gdyby Bóg nie był sprawiedliwy, jakże mógłby sądzić świat?
7 Jeżeli w wyniku mojego kłamstwa jeszcze wyraźniej wyjdzie prawda Boża i zajaśnieje blask jego chwały, to dlaczego ja miałbym być jeszcze sądzony jako grzesznik?
8 Czy nie lepiej byłoby kierować się zasadą: czyńmy zło, aby wyszło z tego dobro? Niektórzy ludzie w taki sposób mnie oczerniają. Spotka ich zasłużona kara.
9 Cóż więc, czy my. Żydzi, jesteśmy w lepszym położeniu? Wcale nie. Wykazałem już przedtem, że wszyscy, zarówno Żydzi, jak i Grecy, są zniewoleni przez grzech.
10 Przecież Pismo mówi: Nie ma na tej ziemi człowieka prawego, nie ma ani jednego.
11 Nie ma człowieka rozumnego, nie ma takiego, kto by szukał Boga.
12 Wszyscy zbłądzili, nie ma z nich pożytku, nie ma takiego, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego.
13 Gardło ich to grób otwarty, a ich język służy kłamstwu, wargi sączą jad żmijowy,
14 usta są pełne przekleństw i goryczy.
15 Śpieszno im do rozlewu krwi,
16 niosą ze sobą spustoszenie i nędzę,
17 droga pokoju jest im obca
18 i nie chcą znać bojaźni Bożej.
19 Wiemy zaś, że postanowienia Prawa dotyczą tych, którzy podlegają Prawu, wobec tego wszyscy muszą zamilknąć i cały świat musi stanąć przed sądem Bożym.
20 Żaden człowiek nie może być usprawiedliwiony przed Bogiem na podstawie uczynków, nakazanych przez Prawo, bo właśnie Prawo uświadamia mu, że zgrzeszył.
21 Teraz jednak niezależnie od Prawa ukazał Bóg swoją sprawiedliwość, o której zresztą świadczy samo Prawo i prorocy.
22 Jest to ta sama sprawiedliwość, którą wszyscy wierzący otrzymują przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Nie ma różnicy między ludźmi,
23 bo wszyscy zgrzeszyli i daleko im do Bożej doskonałości.
24 ale Bóg ze swojej łaski udziela im w darze usprawiedliwienia dzięki temu, że Chrystus ich odkupił.
25 Bóg postanowił, żeby właśnie on przelał swą krew na ofiarę przebłagania za tych, którzy wierzą; w ten sposób dał dowód swej sprawiedliwości i przebaczył dawniej popełnione grzechy.
26 Bóg jest cierpliwy i okazuje sprawiedliwość w naszych czasach jako sprawiedliwy i jednocześnie usprawiedliwiający tych, którzy wierzą w Jezusa.
27 Gdzie więc powód do chluby? Nie istnieje. Na jakiej podstawie? Czy na podstawie uczynków? Nic podobnego, na podstawie wiary.
28 Uważamy zatem, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia dzięki wierze, a nie przez uczynki nakazane Prawem.
29 Czy Bóg jest tylko Bogiem Żydów? Czy nie jest także Bogiem innych narodów?
30 Jeden i ten sam Bóg usprawiedliwi na podstawie wiary zarówno obrzezanych, jak i nieobrzezanych.
31 Czy więc wiarą obalamy Prawo? Wręcz przeciwnie, podtrzymujemy.
1 Cóż więc powiemy o Abrahamie, praojcu naszego narodu? Co osiągnął w swym życiu?
2 Gdyby Abraham na podstawie własnych czynów okazał się bez zarzutu, to mógłby się czym chlubić, ale nie wobec Boga.
3 Co bowiem mówi Pismo? Zawierzył Abraham Bogu, a Bóg w imię swej sprawiedliwości zaliczył to na jego korzyść.
4 Wynagrodzenia za pracę nie można uważać za dar z łaski, lecz za należność.
5 Człowiek, który nie opierając się na swoich zasługach zawierzył Bogu, uznany jest dzięki wierze za sprawiedliwego.
6 Już Dawid nazywa błogosławionym człowieka, którego Bóg, bez względu na jego czyny, obdarzył sprawiedliwością:
7 Błogosławieni, którym Bóg przebaczył przewinienia i okrył zasłoną ich grzechy.
8 Błogosławiony człowiek, któremu Pan nie pamięta grzechu.
9 Czy to błogosławieństwo odnosi się tylko do obrzezanych, czy także do nieobrzezanych? Już przedtem powiedziałem, że Abraham zawierzył Bogu, a Bóg w imię swojej sprawiedliwości zaliczył to na jego korzyść.
10 W jakich okolicznościach to mu zaliczono? Czy już po obrzezaniu, czy przed obrzezaniem? Oczywiście przed.
11 Tak więc Abraham poddał się obrzezaniu, co było potwierdzeniem usprawiedliwienia przez wiarę, jaką okazał jeszcze przed obrzezaniem. W ten sposób stał się ojcem wszystkich wierzących nieobrzezanych, aby także im Bóg zaliczył wiarę jako sprawiedliwość.
12 Tak więc Abraham jest ojcem obrzezanych, którzy za jego przykładem żyją tą wiarą, jaką miał on, ojciec, jeszcze przed obrzezaniem.
13 Bóg obiecał Abrahamowi i jego potomstwu cały świat jako dziedzictwo nie dlatego, że Abraham przestrzegał Prawa, lecz dzięki sprawiedliwości, płynącej z wiary.
14 Jeśli bowiem dziedzictwo otrzymują tylko ci, którzy są posłuszni Prawu, to nie ma sensu wiara, a obietnica Boża traci wartość.
15 Prawo budzi gniew u Boga, dlatego też tam, gdzie nie obowiązuje Prawo, nie można mówić o przestępstwie wynikającym z jego przekroczenia.
16 Tak więc obietnica Boża jako dar łaski była związana z wiarą; z całą pewnością dotyczyła ona wszystkich potomków Abrahama, nie tylko tych, którzy przestrzegali Prawa, lecz także tych, którzy - jak Abraham, ojciec nas wszystkich - zawierzyli Bogu.
17 Pismo bowiem tak mówi: Powołałem cię na ojca wielu narodów. Stało się to zgodnie z wolą Boga. Uwierzył mu jako temu, który ożywia umarłych i powołuje do bytu to, co nie istniało.
18 Nie mając podstaw do nadziei, Abraham żywił jednak nadzieję, uwierzył, że zostanie ojcem wielu narodów, zgodnie z tym, co Bóg powiedział: Twoje potomstwo będzie tak liczne jak gwiazdy.
19 Nie zachwiał się w swej wierze, choć zdawał sobie sprawę ze słabości swego ciała, bo miał prawie sto lat, i z tego, że Sara nie może już mieć dzieci.
20 Nie utracił wiary i nie zwątpił w obietnicę Boga, przeciwnie, umocnił swą wiarę i w ten sposób oddał chwałę Bogu.
21 Był przekonany, że Bóg, który daje obietnicę, może ją także spełnić.
22 Oto dlaczego Abraham z powodu swej wiary został przez Boga uznany za sprawiedliwego.
23 Wyżej podane słowa, że został podany za sprawiedliwego, nie były skierowane tylko do niego,
24 lecz i do nas, ponieważ my także mamy być uznani za sprawiedliwych. Wierzymy bowiem w tego, który przywrócił ze śmierci do życia Jezusa, naszego Pana.
25 On został, skazany na śmierć z powodu naszych grzechów, ale Bóg przywrócił go do życia dla naszego usprawiedliwienia.
1 Uznani za sprawiedliwych na podstawie wiary, mamy pokój z Bogiem dzięki naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi.
2 Jemu to zawdzięczamy dostęp przez wiarę do łaski, w której trwamy z zaszczytną nadzieją oglądania Boga w jego chwale.
3 Ponadto szczycimy się, gdy doznajemy ucisku, bo wiemy, że ucisk zmusza do cierpliwości,
4 w której się sprawdzamy, a to prowadzi do nadziei.
5 Nadzieja zaś nie przynosi wstydu, bo miłość Boga przepełnia nasze serca za sprawą Ducha Świętego, którym nas Bóg obdarzył.
6 Byliśmy jeszcze bezsilni, gdy Chrystus w wyznaczonym czasie poniósł śmierć za ludzi, którzy oddalili się od Boga.
7 Mało kto byłby gotów oddać życie nawet za uczciwego człowieka, no, może za kogoś bardzo dobrego odważyłby się umrzeć.
8 Jakże więc wielką miłość okazuje nam Bóg! Chrystus oddał życie za nas, gdy byliśmy grzesznikami.
9 Tym bardziej teraz, uznani za sprawiedliwych dzięki ofierze jego krwi, będziemy ocaleni przez niego od gniewu.
10 Jeżeli zatem jako nieprzyjaciele zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć jego Syna, tym bardziej jako pojednani będziemy ocaleni dzięki temu, że on żyje.
11 Co więcej, doznajemy zaszczytu wobec Boga za sprawą naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który nas z nim pojednał.
12 Tak więc przez jednego człowieka grzech pojawił się na świecie, a w ślad za grzechem śmierć, tak samo śmierć przyszła na wszystkich ludzi, bo wszyscy zgrzeszyli.
13 Grzech był na świecie jeszcze przed ogłoszeniem Prawa Mojżeszowego, a tam, gdzie nie ma Prawa, nie można stwierdzić grzechu.
14 A przecież śmierć od czasów Adama aż do Mojżesza miała władzę nawet nad tymi, którzy nie popełnili takiego przestępstwa jak Adam - wzór mającego nadejść nowego Adama.
15 Lecz inne są następstwa upadku Adama, a inne działania łaski; jeżeli bowiem przez upadek jednego człowieka umarło wielu ludzi, to łaska, którą Bóg obdarza wielu za sprawą tego jedynego człowieka Jezusa Chrystusa, jest daleko obfitsza.
16 Inna jest także sprawa daru Bożego, a inny skutek grzechu jednego człowieka; wyrok bowiem za jeden upadek przyniósł potępienie wszystkim, natomiast dar łaski przynosi usprawiedliwienie wielu upadków.
17 Jeżeli przez upadek jednego człowieka zapanowała na świecie śmierć, to ci, którzy otrzymują obfitą łaskę i dar usprawiedliwienia, królować będą w życiu dzięki temu jednemu - Jezusowi Chrystusowi.
18 A jak upadek jednego człowieka sprowadził potępienie na wszystkich ludzi, tak dzieło sprawiedliwości wykonane przez jednego - Jezusa Chrystusa, przyniosło w darze usprawiedliwienie niezbędne do życia.
19 Jak zatem na skutek nieposłuszeństwa jednego człowieka wielu ludzi stało się grzesznikami, tak dzięki posłuszeństwu jednego - Jezusa Chrystusa, wielu stało się sprawiedliwymi.
20 Gdy Prawo zostało wprowadzone, przepełniła się miara przestępstwa, a gdy rozplenił się grzech, jeszcze obficiej zaowocowała łaska.
21 Jak zapanował grzech, a z nim śmierć, tak zapanowała łaska, a z nią sprawiedliwość, darząca życiem wiecznym przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa.
1 Co z tego wynika? Czy mamy trwać w grzechu, aby obfitowała łaska?
2 Nie daj Boże! Skoro umarliśmy dla grzechu, to jakże mamy żyć w nim dalej?
3 Czy nie wiecie, że my, którzy przez chrzest zostaliśmy złączeni z Chrystusem Jezusem, przez chrzest włączeni zostaliśmy w jego śmierć?
4 Przez chrzest jesteśmy razem z nim pogrzebani jako umarli, po to, abyśmy mogli prowadzić nowe życie jak Chrystus, którego Ojciec swoją mocą wzbudził z martwych.
5 Zrośnięci z nim przez podobieństwo jego śmierci, tak samo będziemy zrośnięci z nim w jego zmartwychwstaniu.
6 Jesteśmy świadomi tego, że stary człowiek w nas został razem z nim ukrzyżowany, a nasza grzeszna istota zniszczona, abyśmy już więcej nie byli niewolnikami grzechu.
7 Kto umarł, wyzwolony został spod władzy grzechu.
8 Wierzymy więc, że jeśli umarliśmy z Chrystusem, to i razem z nim będziemy żyli.
9 Wiemy, że zmartwychwstały Chrystus już nigdy nie umrze; śmierć już więcej nad nim nie zapanuje.
10 Umarł on bowiem raz na zawsze z powodu grzechu; żyje natomiast dla Boga.
11 Tak samo i wy bądźcie świadomi, że jesteście martwi dla grzechu, a żywi dla Boga w jedności z Chrystusem.
12 Niechże więc grzech nie rządzi waszą śmiertelną naturą, abyście nie ulegali jej żądzom.
13 Swego ciała, nawet w najdrobniejszej części, nie oddawajcie na służbę grzechu jako oręża nieprawości, ale jako żywi, wyrwani ze śmierci, podporządkujcie się Bogu i swoje ciało poświęćcie mu na oręż sprawiedliwości.
14 Nie będzie już grzech nad wami panował, bo jesteście w kręgu łaski, a nie starego Prawa.
15 Cóż więc? Czy mamy grzeszyć dlatego, że jesteśmy w kręgu łaski, a nie starego Prawa? Bynajmniej!
16 Czy nie wiecie, że jeśli się u kogoś zaciągacie na służbę, to stajecie się posłusznymi sługami - albo grzechu, co prowadzi do śmierci, albo Boga, który prowadzi do życia w sprawiedliwości.
17 Dzięki Bogu jednak, że chociaż byliście niewolnikami grzechu, całym sercem podporządkowaliście się zasadom tej nauki, która została wam przekazana.
18 Wyzwoleni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości.
19 Mówię w ten sposób ze względu na słabość waszej natury; jak kiedyś z całego serca oddawaliście się w niewolę nieczystości i bezprawia, tak teraz całym sercem oddajecie się na służbę sprawiedliwości, mając na celu uświęcenie.
20 Dopóki byliście niewolnikami grzechu, byliście niezależni od sprawiedliwości.
21 I co wam z tego przyszło? Tylko wstyd i w końcu śmierć.
22 Teraz jednak wyzwoleni od grzechu i oddani w służbę Bogu jesteście na drodze uświęcenia, które prowadzi do życia wiecznego.
23 Zapłatą za grzech jest śmierć, Bóg natomiast udziela daru łaski, którym jest życie wieczne dzięki Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu.
1 Bracia, przecież znacie się na Prawie i dobrze wiecie, że człowiek jak długo żyje, podlega Prawu.
2 Jest to zupełnie tak, jak z mężatką, która na mocy Prawa związana jest z mężem, dopóki on żyje. Natomiast, gdy on umrze, Prawo to przestaje obowiązywać.
3 Tak więc, jeśli za życia swego męża zadałaby się z innym mężczyzną, będą ją nazywać wiarołomną. Kiedy jednak mąż umrze, wolna jest od przepisów Prawa i nie będzie wiarołomną, jeśli zwiąże się z innym mężczyzną.
4 Tak samo jest z wami, drodzy bracia. Przestało was obowiązywać Prawo w wyniku cielesnej śmierci Chrystusa i teraz należycie do kogoś innego, do tego, który zmartwychwstał, abyśmy Bogu przynosili pożytek.
5 Dopóki ulegaliśmy ciału, rządziły nami pobudzone przez Prawo grzeszne namiętności i wszystko, co robiliśmy prowadziło do śmierci.
6 Teraz zostaliśmy uwolnieni od Prawa, ponieważ już nie żyjemy w niewoli namiętności i służymy Bogu na nowej drodze ducha, a nie na starej drodze litery Prawa.
7 Czy z tego wynika, że Prawo samo w sobie jest grzeszne? Nic podobnego! Jednakże gdyby nie Prawo, nie wiedziałbym, co to jest grzech. Nie wiedziałbym na przykład, co to pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie będziesz pożądał.
8 Grzech pobudzony przez przykazania wywołał we mnie różne pożądania, bo bez Prawa grzech jest uśpiony.
9 Ja także kiedyś nie wiedziałem nic o Prawie, ale gdy poznałem przykazania, grzech się obudził
10 i mnie śmiertelnie ugodził. Okazało się, że przykazanie, które miało mnie prowadzić do życia, poprowadziło do śmierci.
11 Grzech bowiem, pobudzony przez przykazania, oszukał mnie i za ich pomocą śmiertelnie ugodził.
12 Prawo samo w sobie jest święte, przykazania też są święte, sprawiedliwe i dobre.
13 Czy mogło zatem doprowadzić mnie do śmierci to, co dobre? W żadnym wypadku! Właśnie dlatego grzech wykorzystał to, co dobre, żeby stało się jasne, czym on naprawdę jest; w ten sposób zadał mi śmierć. Grzech więc, posługując się przykazaniami, odsłonił bezmiar swej grzeszności.
14 Prawo, jak wiemy, jest natury duchowej, ja zaś jestem istotą cielesną w niewoli grzechu.
15 Sam nie wiem, co robię, bo nie tak postępuję jak chcę, lecz robię to, czego nienawidzę.
16 Jeżeli postępuję wbrew własnej woli, to tym samym potwierdzam, że Prawo jest dobre.
17 Wtedy jednak to już nie ja popełniłem zło, tylko grzech, który jest we mnie zakorzeniony.
18 Jestem świadomy tego, że we mnie. to znaczy w moim ciele, nie zakorzeniło się dobro. Pragnę tego, co dobre, ale wykonać nie potrafię.
19 Nie postępuję dobrze, tak jak chcę, tylko źle, tak jak nie chcę. Właśnie tak postępuję.
20 Jeśli zaś robię to, czego nie chcę, już nie ja to robię, lecz zakorzeniony we mnie grzech.
21 Odkrywam w sobie takie prawo natury, że trzyma się mnie zło, chociaż chcę tego, co dobre.
22 Bo w głębi serca przyjmuję Prawo Boże,
23 dostrzegam jednak w swej cielesnej naturze inne prawo; walczy ono z prawem rozumu i poddaje mnie prawu grzechu, które rządzi moją cielesną naturą.
24 Nędzny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z tego śmiertelnego ciała?
25 A jednak niech będą Bogu dzięki przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana! Przeto ja sam rozumem podporządkowuję się Prawu Bożemu, ale cielesną naturą - prawu grzechu.
1 A zatem ci, którzy żyją w jedności z Chrystusem Jezusem nie mogą być potępieni.
2 Prawo Ducha bowiem, które daje życie w jedności z Chrystusem Jezusem, uwolniło mnie od prawa grzechu i śmierci.
3 Bóg sam dokonał tego, do czego nie było zdolne Prawo Mojżesza z powodu słabości ludzkiej natury. Posłał on swego Syna, dając mu ciało takie, jak nasze grzeszne ciało i w nim osadził grzech.
4 Bóg to uczynił, aby stało się zadość sprawiedliwości według Prawa, ze względu na nas, którzy postępujemy zgodnie z Duchem, a nie z cielesną naturą.
5 Ci bowiem, którzy żyją sprawami ciała, myślą tylko o tym, co cielesne, ci zaś, którzy żyją sprawami Ducha, o tym, co duchowe.
6 Kto myśli tylko o ciele, idzie ku śmierci, kto myśli o sprawach Ducha, znajduje życie i pokój.
7 Dlatego człowiek pochłonięty sprawami ciała wrogo odnosi się do Boga, bo nie poddaje się jego Prawu. Nie może zresztą tego uczynić.
8 Nie mogą więc podobać się Bogu ci, którzy tak właśnie postępują.
9 Wy jednak nie poddajecie się cielesnej naturze, lecz Duchowi; jeśli tylko Duch Boży przebywa w was. Kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Chrystusa nie należy.
10 Jeśli jednak jest w was Chrystus, to ciało wprawdzie zmierza do śmierci z powodu grzechu, ale duch żyje dzięki usprawiedliwieniu.
11 Skoro przebywa w was Duch tego, który obudził Jezusa ze śmierci do życia, to ten sam, który obudził Chrystusa z martwych, ożywi wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, przebywającego w was.
12 A tak, bracia! Nie jesteśmy dłużnikami ciała i nie musimy żyć według cielesnej natury.
13 Żyjąc według cielesnej natury, umrzecie. Ale jeżeli zadacie śmierć sprawom cielesnej natury, to będziecie żyli.
14 Ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Boga.
15 Przecież nie przyjęliście ducha niewoli, by na nowo opanował was strach, lecz zawładnął wami duch synostwa i dlatego możemy wołać: Abba! Ojcze!
16 To właśnie ten Duch Boży potwierdza pewność naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Boga.
17 Skoro zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami, bo przysługuje nam dziedzictwo od Boga; jesteśmy dziedzicami razem z Chrystusem i jeśli razem z nim cierpimy, to będziemy też mieli udział w jego chwale.
18 Jestem przekonany, że to, co cierpimy w naszych czasach, nie da się nawet porównać z chwałą, którą Bóg nam w przyszłości ukaże.
19 Całe stworzenie bowiem z największą tęsknotą czeka, aż ta chwała zajaśnieje nad synami Bożymi.
20 Całe stworzenie zostało skazane na marność nie z własnej woli, tylko z woli tego, który to sprawił. Mamy jednak nadzieję,
21 że całe stworzenie zostanie wyzwolone od konieczności zagłady i uzyska wspaniałą wolność dzieci Bożych.
22 Wiemy przecież, że aż do tej pory całe stworzenie jęczy i cierpi w bólach porodowych,
23 nie tylko stworzenie, ale również my, którzy mamy zaczątek darów Ducha, oczekując z tęsknotą usynowienia i odkupienia naszego ciała z niewoli.
24 Nasz ratunek jest w nadziei; nadzieja, która spełnia się w naszych oczach, przestaje być nadzieją. Jak można mieć nadzieję na to, co się już urzeczywistniło?
25 Jeśli zaś mamy nadzieję na to, czego nie widzimy, oczekujemy tego z cierpliwością.
26 Gdy jesteśmy słabi, Duch śpieszy nam z pomocą. Nie wiemy bowiem, jak i o co się modlić, lecz Duch przyczynia się za nami w westchnieniach, które nie dadzą się wyrazić słowami.
27 Bóg, który przenika serca ludzkie, zna te pragnienia Ducha, który zgodnie z wolą Boga przyczynia się za wierzącymi.
28 A wiemy, że Bóg współdziała z tymi, którzy go kochają, dla ich dobra, gdyż powołał ich zgodnie ze swoim postanowieniem.
29 Już przedtem upatrzył ich sobie i postanowił ukształtować ich na wzór swego Syna, żeby on był pierworodny wśród wielu braci.
30 Bóg powołał ich zgodnie ze swoim postanowieniem, a powołanych usprawiedliwił, usprawiedliwionych zaś obdarzył cząstką swej chwały.
31 Cóż z tego więc wynika? Skoro Bóg z nami, to któż przeciw nam?
32 On przecież nie oszczędził własnego Syna, ale poświęcił go za nas wszystkich! Jakżeby nie miał - dając Syna - obdarzyć nas wszystkich?
33 Któż się ośmieli wnosić skargę przeciw wybrańcom Boga? Sam Bóg ich uniewinnia.
34 Któż może wydać na nich wyrok? Staje w ich obronie Jezus Chrystus, który umarł i co więcej, zmartwychwstał i zasiadł po prawicy Bożej.
35 Któż mógłby nas oderwać od miłości Chrystusowej? Udręka czy ucisk? Czy prześladowania? Głód czy nagość? Niebezpieczeństwo czy miecz?
36 Jak mówi Pismo: Dla ciebie wszyscy jesteśmy narażeni na śmierć każdego dnia, jesteśmy jak owce. pędzone na ofiarę.
37 Ale mimo tego wszystkiego, odnosimy zwycięstwo dzięki temu, który nas ukochał.
38 Jestem bowiem pewny, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani inne potęgi niebios, ani teraźniejszość, ani przyszłość,
39 ani wyżyny, ani głębie, ani jakiekolwiek stworzenie nie zdoła nas oderwać od miłości, którą Bóg okazał nam w Chrystusie Jezusie, naszym Panu.
1 Prawdę mówię, nie kłamię, bo należę do Chrystusa, a Duch Święty poświadcza mojemu sumieniu,
2 że mam wielki smutek i nieustanny ból w sercu.
3 Gotów byłbym sam nawet znieść klątwę i odłączenie od Chrystusa ze względu na moich braci, bo to przecież moi rodacy, krew z krwi i kość z kości.
4 To są Izraelici, uznani przez Boga za synów, dopuszczeni do uczestnictwa w jego chwale, złączeni z nim przymierzem, obdarzeni przez niego Prawem; oni oddają mu prawdziwą cześć i otrzymali jego obietnice.
5 Oni są potomkami patriarchów i od nich pochodzi Chrystus jako człowiek. To on jest Bogiem, który włada nad wszystkim, jemu niech będzie chwała na wieki.
6 Nie może być tak, żeby Bóg nie dotrzymał słowa. Ale nie wszyscy potomkowie Izraela są prawdziwymi Izraelitami.
7 Nie wszystkie dzieci Abrahama są jego prawowitym potomstwem, bo tak powiedział Bóg: Tylko synowie Izraela będą uznani za twoich prawowitych potomków.
8 Znaczy to, że nie pochodzenie naturalne stanowi o dziecięctwie Bożym, lecz obietnica samego Boga; wtedy dzieci zaliczają się do prawowitego potomstwa.
9 Tak bowiem brzmi obietnica: W oznaczonym czasie przyjdę i Sara będzie miała syna.
10 Co więcej, dotyczy to także Rebeki, która doczekała się potomstwa z Izaakiem, naszym praojcem.
11 Zanim się urodzili i zanim mogli uczynić coś dobrego lub złego, miało być zachowane Boże postanowienie o wybraniu,
12 nie na podstawie uczynków, ale z woli tego, który powołuje; dlatego powiedział jej Pan, że starszy będzie służył młodszemu.
13 Tak też mówi Pismo: Pokochałem Jakuba, Ezawa znienawidziłem.
14 Co z tego wynika? Czy to, że Bóg jest niesprawiedliwy? Nic podobnego!
15 Przecież powiedział do Mojżesza: Okażę zmiłowanie temu, komu chcę i komu chcę, okażę litość.
16 Wszystko zatem zależy od zmiłowania Bożego, a nie od woli i zabiegów ludzkich.
17 Tak według Pisma kazał Bóg powiedzieć do faraona: Po to cię ustanowiłem władcą, aby się przez ciebie ujawniła moja potęga, a imię moje rozsławiło się po całej ziemi.
18 Tak więc Bóg okazuje zmiłowanie komu chce, a kogo chce czyni opornym.
19 Mógłbyś więc zapytać, dlaczego Bóg obwinia człowieka? Czy może ktoś przeciwstawić się jego woli?
20 Człowieku! Któż ty jesteś, że śmiesz spierać się z Bogiem? Czy tworzywo może powiedzieć twórcy - dlaczego mnie tak ukształtowałeś?
21 Czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły ulepić jedno naczynie dla ozdoby, a drugie do pospolitego użytku?
22 Tak samo działa Bóg. Chciał wprawdzie okazać gniew i dać poznać swoją potęgę, ale z wielką cierpliwością znosił tych, co zasłużyli na gniew i zmierzali ku zagładzie.
23 W ten sposób dał poznać bogactwo swej chwały nad tymi, dla których miał litość, a których uprzednio przygotował do uczestnictwa w swojej chwale.
24 To on powołał nas nie tylko spośród Żydów, ale i spośród pogan.
25 Potwierdza to przez proroka Ozeasza: Tych, którzy nie są moim ludem, uznam za swój lud, a tych, których nie kochałem, pokocham.
26 I stanie się tak. Chociaż kiedyś powiedział im Bóg - nie jesteście moim ludem, teraz powie - jesteście synami Boga żywego.
27 Izajasz zaś tak mówi o Izraelu: Gdyby naród izraelski był nawet tak liczny, jak piasek nadmorski, to jednak ocaleje tylko resztka.
28 Pan bowiem wkrótce wykona nad tą ziemią swój sprawiedliwy wyrok.
29 Ale Izajasz zapowiedział także: Gdyby Pan Zastępów nie zostawił nam garstki potomstwa, spotkałby nas los Sodomy i zagłada Gomory.
30 Co z tego wynika? To mianowicie, że poganie, którzy nie dążyli do Bożej sprawiedliwości, uzyskali tę sprawiedliwość przez wiarę.
31 Izrael natomiast dążył do sprawiedliwości Bożej przestrzegając Prawa, ale do tej sprawiedliwości nie doszedł.
32 Dlaczego? Dlatego, że nie dążył do niej na drodze wiary, lecz raczej na drodze uczynków, toteż potknęli się o kamień obrazy,
33 jak mówi Pismo: Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i głaz upadku. Kto jednak uwierzy w niego, nie dozna hańby.
1 Bracia! Całym sercem pragnę zbawienia Izraela i gorąco modlę się o to do Boga.
2 Przyznaję, że gorliwie służą Bogu, ale brak im właściwego rozeznania.
3 Nie wiedząc, na czym polega sprawiedliwość Boża, chcą opierać się na własnej, przez co nie poddali się sprawiedliwości Bożej.
4 Chrystus kładzie kres staremu Prawu, aby każdy, kto w niego wierzy, mógł być usprawiedliwiony.
5 Mojżesz bowiem tak pisze o usprawiedliwieniu na podstawie Prawa: Człowiek, który przestrzega Prawa, będzie żył dzięki niemu.
6 Sprawiedliwość oparta na wierze dochodzi do głosu już tylko w tych słowach: Nie stawiaj sobie takich pytań - Któż mógłby wejść aż do nieba? To znaczy, żeby sprowadzić Chrystusa na ziemię.
7 Albo - Kto zejdzie do otchłani? To znaczy, żeby wyprowadzić Chrystusa ze świata umarłych.
8 A dalej, o czym jest mowa? O, jakże blisko ciebie jest to słowo, w twych ustach i w sercu twoim! To jest właśnie słowo wiary, które głosimy.
9 Jeśli więc wyznasz ustami, że Jezus jest Panem i uwierzysz całym sercem, że Bóg wzbudził go z martwych, będziesz zbawiony.
10 Kto wierzy całym sercem, zyskuje sprawiedliwość, a kto ustami składa to wyznanie, dostępuje zbawienia.
11 Tak bowiem mówi Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie dozna hańby.
12 Nie ma zatem różnicy między Żydami i poganami, gdyż wszyscy mają nad sobą tego samego Pana. Jest on hojny dla wszystkich, którzy go wzywają.
13 Ktokolwiek wzywa imienia Pana, będzie ocalony.
14 Jakże można wzywać kogoś, jeśli się o nim nie słyszało? I jak można słyszeć, jeśli nikt nie głosi wieści?
15 I kto może ogłaszać wieść, jeśli nie jest posłany? Pismo mówi: Jakże to pięknie, gdy posłowie przychodzą z dobrą wieścią.
16 Ale nie wszyscy dali posłuch tej dobrej wieści. Już Izajasz uskarża się: Panie, któż uwierzył w to, co słyszał od nas?
17 Tak więc wiara jest następstwem słuchania, jeśli się słucha słowa o Chrystusie.
18 Ale pytam, czy rzeczywiście nie słyszeli? Przecież po całej ziemi rozbrzmiewa ich głos, słowa ich biegną aż do krańców świata.
19 I znowu pytam: Czy Izrael nie pojął tego? Mojżesz jest pierwszym, który daje taką odpowiedź: Ja was pobudzę do zazdrości o naród, który nie jest narodem i obudzę w was gniew przez naród nierozumny.
20 Izajasz nie waha się powiedzieć: Dałem się znaleźć tym, którzy mnie nie szukali; objawiłem się tym, co nie pytali o mnie.
21 O narodzie izraelskim natomiast mówi: Cały dzień wyciągałem ręce do nieposłusznego ludu, który wciąż stawia mi opór.
1 Pytam więc, czy Bóg odtrącił swój lud? Na pewno nie! Ja sam jestem Izraelitą z rodu Abrahama, plemienia Beniamina.
2 Bóg nie odtrącił swojego ludu, który już przedtem sobie upatrzył. Czy nie pamiętacie, co mówi Pismo w historii o Eliaszu? Jak się skarżył przed Bogiem na Izrael?
3 Panie, twoich proroków pomordowali, zburzyli twoje ołtarze, zostałem sam i nawet na moje życie czyhają.
4 I co mu Bóg odpowiedział? Zachowałem dla siebie siedem tysięcy mężczyzn, którzy nie padali na kolana przed Baalem.
5 Także w obecnym czasie została resztka tych, których Bóg wybrał z łaski.
6 A jeśli z łaski, to nie na podstawie uczynków, bo wtedy łaska przestałaby być łaską.
7 Co z tego wynika? Lud izraelski nie osiągnął tego, do czego dążył, ale wybrani osiągnęli, inni zaś stali się niewrażliwi.
8 Jak świadczy Pismo: Bóg dał im serca nieczułe, oczy, które nie widzą i uszy, które nie słyszą i tak jest do dnia dzisiejszego.
9 A Dawid mówi: Gdy zasiądą do stołu biesiadnego wpadną w sidła zasadzki; hańba im! I słuszna zapłata.
10 Niech ciemność zaćmi ich oczy tak, aby nie widzieli, a kark im zegnij na zawsze.
11 Pytam więc, czy aż tak się potknęli, że nie mogą się dźwignąć z upadku? Na pewno nie, bo na skutek ich upadku stało się możliwe zbawienie pogan; odtąd Żydzi mają powód do zazdrości.
12 Jeśli jednak upadek Żydów stal się bogactwem świata, a ich porażka zyskiem dla pogan, to cóż dopiero, gdy lud Boży osiągnie swą pełnię?
13 Zwracam się teraz do wierzących, którzy pochodzą z pogan. Jako apostoł narodów mam zaszczyt pełnić służbę wśród was.
14 Może w ten sposób wzbudzę zazdrość wśród swoich rodaków, by przynajmniej niektórych z nich doprowadzić do zbawienia.
15 Jeżeli bowiem ich odrzucenie posłużyło światu do pojednania, to ich ponowne przyjęcie będzie jak powrót ze śmierci do życia.
16 Jeśli zaczyn jest święty, to i całe ciasto na chleb jest święte. Jeżeli korzenie są święte, to i gałęzie.
17 Jeśli zaś niektóre gałęzie drzewa oliwnego odłamano, a ciebie jak dziką oliwkę wszczepiono na ich miejsce tak, że czerpałeś soki z jego korzeni,
18 to nie chwal się, że jesteś czymś lepszym niż pozostałe gałęzie. A gdybyś chciał się chwalić, to pamiętaj, że ty wyrastasz z korzeni, a nie one z ciebie.
19 Mógłbyś na to powiedzieć - odłamano gałęzie, by mnie wszczepić na ich miejsce.
20 To prawda. Tamtych odłamano, bo nie mieli wiary, ty zaś trwasz dzięki wierze. Nie unoś się dumą, ale miej się na baczności.
21 Jeśli Bóg nie oszczędził Żydów, którzy są jak gałęzie naturalne, to bądź pewny, że i ciebie nie oszczędzi.
22 Patrz, jak dobrotliwy i surowy zarazem jest Bóg; surowy dla tych. co upadli, a dobrotliwy dla ciebie, o ile nie pogardzisz tą jego dobrocią, bo inaczej i ty możesz być odcięty.
23 Ale i tamci, jeżeli nie będą trwać w niewierze, zostaną na nowo wszczepieni, bo Bóg ma moc wszczepić ich ponownie.
24 Bo jeśli ty, zrośnięty w sposób naturalny z drzewem dzikiej oliwki, zostałeś od niej odcięty i wbrew prawom natury wszczepiony w drzewo szlachetnej oliwki, o wiele pewniej zostaną na nowo wszczepieni w to szlachetne drzewo ci, którzy w sposób naturalny z niego wyrośli.
25 Chcę, bracia, abyście nie przeceniając siebie poznali tę tajemnicę: część Izraela będzie trwać w uporze, póki poganie w pełni nie przyjdą do Boga.
26 W ten sposób zbawienie stanie się udziałem całego Izraela, jak świadczy Pismo: Z Syjonu przyjdzie wybawca oddalić bezbożność od synów Jakuba.
27 To będzie moje przymierze z nimi, gdy zgładzę ich grzechy.
28 W świetle Ewangelii Izraelici są nieprzyjaciółmi Boga dla waszego dobra, lecz na podstawie wyboru dokonanego przez Boga są ze względu na praojców jego przyjaciółmi.
29 Bóg nie odbiera bowiem swoich łaskawych darów i nie odwraca się od tych, których powołał.
30 Wy, jako poganie, byliście w przeszłości nieposłuszni Bogu, lecz teraz, gdy Żydzi okazali nieposłuszeństwo, dostąpiliście zmiłowania.
31 Podobnie oni dostąpią zmiłowania choć okazali teraz nieposłuszeństwo, gdy nad wami Bóg się zmiłował.
32 Bóg uwikłał wszystkich w nieposłuszeństwo, aby wszystkim okazać zmiłowanie.
33 O, jakaż w tym głębia i bogactwo mądrości i wiedzy Bożej! Jakże niezbadane są jego wyroki i niepojęte jego drogi.
34 Kto bowiem pozna myśli Pana, kto może być jego doradcą?
35 Któż mógłby mu coś dać po to, by domagać się odpłaty?
36 Wszystko przecież pochodzi od niego i dzięki niemu istnieje, i w nim ma swój cel. Jemu niech będzie chwała na wieki. Amen.
1 Bracia! Bóg okazał nam tyle litości, dlatego wzywam was do złożenia samych siebie na ofiarę żywą, świętą i miłą Bogu; na tym powinien polegać wasz rozumny kult Boga.
2 Nie podporządkowujcie się ideałom tego świata, ale na drodze odnowy duchowej zmieniajcie swój sposób bycia. Wtedy przekonacie się. co jest zgodne z wolą Bożą; co jest dobre i doskonałe, co podoba się Bogu.
3 Na podstawie udzielonego mi daru łaski napominam każdego z was, aby nie myślał o sobie, że jest kimś większym niż jest naprawdę; niech każdy myśli o sobie z umiarem, stosownie do stopnia wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił.
4 Podobnie jak nasze ciało składa się z wielu części, ale każda z nich spełnia inną czynność,
5 tak i my wszyscy stanowimy jedno ciało dzięki łączności z Chrystusem, a jako poszczególne części uzupełniamy się wzajemnie.
6 Łasce Bożej zawdzięczamy różne dary; jeśli jest to dar proroctwa, powinien wynikać z wiary;
7 jeśli ktoś posiada dar służenia innym, niech służy; jeśli ktoś umie nauczać, niech uczy;
8 kto umie napominać, niech napomina; kto dzieli się swoimi dobrami, niech to czyni ze szczerego serca; kto przewodzi innym, niech gorliwie spełnia swoje obowiązki; kto okazuje miłosierdzie, niech to czyni z radością.
9 Miłość wasza niech będzie szczera, bez obłudy. Brzydząc się złem, wybierajcie dobro.
10 Kochajcie się wzajemnie jak bracia. Prześcigajcie się w okazywaniu sobie szacunku.
11 W służbie Panu bądźcie zawsze gorliwi i pełni zapału.
12 Nadzieja niech budzi w was radość, w ucisku zachowujcie cierpliwość, w modlitwie wytrwałość.
13 Pomagajcie współwyznawcom w potrzebie i zawsze bądźcie gościnni.
14 Błogosławcie tych, którzy was prześladują, błogosławcie, a nie przeklinajcie.
15 Cieszcie się z tymi, którzy się cieszą i płaczcie z płaczącymi.
16 Bądźcie wyrozumiali jedni dla drugich. Nie unoście się dumą, lecz podejmujcie najniższe posługi; nie uważajcie samych siebie za mądrych.
17 Nie odpłacajcie nikomu złem za złe, o wszystkich ludziach myślcie dobrze.
18 O ile to możliwe i od was zależy, ze wszystkimi żyjcie w zgodzie.
19 Kochani moi, sami nie wymierzajcie sprawiedliwości, zostawcie miejsce dla gniewu Boga, bo przecież w Piśmie czytamy: Wymierzanie sprawiedliwości należy do mnie, ja karę wymierzę, mówi Pan.
20 Jeśli więc twój nieprzyjaciel jest głodny, daj mu jeść; jeśli jest spragniony, daj mu pić. Tak postępując sprawisz, że wstyd będzie go palił, jak rozżarzone węgle.
21 Nie daj się pokonać przez zło, ale zło zwyciężaj dobrem.
1 Każdy człowiek powinien podlegać władzom zwierzchnim. Nie ma bowiem władzy niezależnej od Boga, a te, które istnieją, zostały przez Boga ustanowione..
2 Kto nie chce uznać nad sobą władzy, sprzeciwia się porządkowi ustanowionemu przez Boga, a postępując tak, ściągnie na siebie karę.
3 Sprawujący władzę powinni budzić strach u przestępców, a nie u ludzi uczciwych. Nie chcesz bać się władzy? Postępuj uczciwie, a wtedy zyskasz jej uznanie.
4 Władza jest na służbie u Boga dla twojego dobra. Jeśli zrobisz coś złego, to będziesz się bał, bo władza nie na darmo uzbrojona jest w miecz. Władza jest przecież na służbie u Boga, aby surowo karać ludzi nieuczciwych.
5 Należy więc jej podlegać nie z obawy przed surową karą, lecz z nakazu sumienia.
6 Dlatego płacicie podatki, aby władza działająca w służbie Boga mogła wypełniać swoje obowiązki!
7 Oddajcie każdemu to, co mu się należy - komu podatek, temu podatek, komu cło, temu cło, komu cześć i szacunek, temu cześć i szacunek.
8 Nie zaciągajcie żadnych długów, prócz długu miłości do bliźniego. Kto kocha bliźniego, spełnia nakazy Prawa.
9 Przykazania bowiem - nie będziesz zabijał, nie będziesz kradł, nie będziesz pożądał i wszelkie inne przykazania są zawsze w tym jednym: będziesz kochał bliźniego jak siebie samego.
10 Kto kocha, nie skrzywdzi bliźniego. Spełnieniem wszystkich nakazów Prawa jest miłość.
11 Wiadomo wam przecież, że już najwyższy czas obudzić się ze snu, bo teraz nasze zbawienie jest bliżej niż wtedy, gdy zaczęliśmy wierzyć.
12 Noc minęła, nadchodzi dzień. Porzućmy uczynki ciemności i przywdziejmy zbroję światłości.
13 Zachowujmy się przyzwoicie jak w dzień, unikając hulanki i pijaństwa, rozpusty i wyuzdania, kłótni i zawiści.
14 Niech sam Pan, Jezus Chrystus będzie waszą zbroją, a troska o ciało niech was nie usidli w pożądaniach.
1 Przygarnijcie do siebie tych, których wiara nie jest dość głęboka, nie wdając się w ocenę ich poglądów.
2 Jeden jest przekonany, że wolno mu jadać wszystkie potrawy, kto inny, nie o dość głębokiej wierze, jada tylko jarzyny.
3 Ci, którzy jadają wszystkie potrawy, nie powinni gardzić tymi, którzy nie wszystko jedzą, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je, bo i jego Bóg do . siebie przygarnął.
4 Jakim prawem osądzasz cudzego sługę? Czy postępuje słusznie lub niesłusznie, to sprawa jego pana; pan może go umocnić, jeśli postępowanie jego jest słuszne.
5 Dla jednych niektóre dni mają szczególne znaczenie, dla innych każdy dzień jest dobry. Jedni i drudzy niech pozostaną przy swoim zdaniu.
6 Kto przestrzega dni szczególnych, czyni to dla Pana. Kto jada wszystkie potrawy, czyni to w imię Pana i dlatego dziękuje Bogu. A kto nie wszystko jada, też czyni to dla Pana i dziękuje Bogu.
7 Nikt z nas bowiem nie żyje dla siebie samego i nikt dla siebie samego nie umiera.
8 Dopóki więc żyjemy, żyjemy dla Pana, a gdy umieramy, umieramy w Panu. Dlatego zarówno w życiu, jak i w śmierci należymy do Pana.
9 Chrystus przecież po to umarł i ożył, aby być Panem żywych i umarłych.
10 Dlaczego więc potępiasz swojego brata? A ty dlaczego swoim bratem gardzisz? I tak wszyscy staniemy przed trybunałem samego Boga.
11 Tak mówi Pismo: Ja żyję, mówi Pan, dlatego wszyscy padną przede mną na kolana i każdy w swoim języku przyzna się do Boga.
12 Tak więc każdy z nas przed Bogiem poniesie odpowiedzialność za siebie.
13 Przestańmy zatem osądzać jedni drugich; uważajmy raczej, aby nie doprowadzić braci w wierze do upadku albo duchowego załamania.
14 Wiem, i dzięki łączności z Jezusem Chrystusem jestem głęboko przekonany, że nic nie jest nieczyste samo przez się; nieczyste staje się wtedy, gdy ktoś tak to ocenia.
15 Jeśli twój brat gorszy się tym, co ty spożywasz, to już w swoim postępowaniu nie kierujesz się miłością; z błahego powodu, jakim jest pokarm, nie narażaj na zgubę tego, za którego Chrystus poniósł śmierć.
16 Uważajcie, aby to, co jest w zasadzie dobre, nie prowadziło do zgorszenia.
17 W Królestwie Bożym nie jest rzeczą ważną pokarm i napój, lecz dążenie do sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym.
18 Kto bowiem w ten sposób służy Chrystusowi, jest miły Bogu i cieszy się poważaniem u ludzi.
19 Starajmy się więc o to, co służy pokojowi i wzajemnemu zbudowaniu.
20 Nie narażaj na szkodę dzieła Bożego tylko z powodu pokarmów, bo wszystko jest czyste, lecz staje się złem dla tego, kto spożywa takie pokarmy, które dla innych są zgorszeniem.
21 Lepiej jest nie jeść mięsa i nie pić wina, i unikać tego wszystkiego, co razi i gorszy twoich braci w wierze.
22 Swoje osobiste przekonania zachowaj dla siebie i dla Boga. Szczęśliwy jest ten, kto postępuje zgodnie ze swoimi przekonaniami i nie ma sobie nic do zarzucenia.
23 Ten zaś, kogo nękają wątpliwości podczas spożywania pokarmów, jest zgubiony, bo nie postępuje zgodnie ze swoim przekonaniem. A wszystko, co nie jest zgodne z własnym przekonaniem jest grzechem.
1 My, jako silni w wierze, powinniśmy podtrzymywać na duchu słabych, których dręczą wątpliwości, a nie myśleć zbyt wiele o sobie.
2 Niech raczej każdy myśli o tym, co jest dobre dla bliźniego i służy zbudowaniu,
3 bo i Chrystus nie myślał o sobie samym, lecz - jak mówi Pismo - zniewagi tych, którzy ciebie znieważają spadły na mnie.
4 To, co już od dawna zawiera Pismo, zostało napisane dla naszego pouczenia, abyśmy przez wytrwałe czytanie Pisma znajdowali pociechę i nadzieję.
5 A Bóg, który jest źródłem pociechy i wytrwałości, niech sprawi, abyście żyli w zgodzie naśladując Jezusa Chrystusa,
6 abyście zgodnym chórem wysławiali Boga, Ojca naszego Pana, Jezusa Chrystusa.
7 Bądźcie dla siebie takimi, jakim był dla was Jezus Chrystus, a to wszystko Bogu na chwałę.
8 Bo pomyślcie, Chrystus został posłany do Żydów w imię prawdy Bożej, aby spełnić obietnice dane praojcom,
9 a także, aby i poganie mogli wysławiać Boga za jego miłosierdzie, jak mówi Pismo: Dlatego będę cię wysławiał wśród pogan i będę śpiewał na cześć twego imienia.
10 A w innym miejscu mówi: Weselcie się poganie wraz z ludem Bożym.
11 A jeszcze gdzie indziej mówi: Chwalcie Pana wszystkie narody, wysławiajcie go wszystkie ludy.
12 Także Izajasz zapowiada: I wyrośnie potomek z rodu Isaja, i rządzić będzie narodami, a one w nim pokładać będą swą nadzieję.
13 A Bóg, źródło nadziei, niech was obdarzy radością i pokojem płynącym z wiary, aby wzrastała wasza nadzieja przez moc Ducha Świętego.
14 Co do mnie, bracia moi, jestem przekonany, że i wy jesteście pełni dobroci i wszelkiego rodzaju umiejętności i dlatego możecie innych pouczać.
15 Wprawdzie tu i ówdzie pisałem do was, bracia, bez ogródek, zwłaszcza w tych sprawach, które chciałem wam przypomnieć. Upoważnia mnie bowiem do tego misja, którą Bóg powierzył mi w swej łasce,
16 abym był dla pogan sługą Jezusa Chrystusa, pełniącym świętą służbę głoszenia Ewangelii Bożej, aby pozyskani przeze mnie poganie stali się ofiarą miłą Bogu. uświęconą przez Ducha Świętego.
17 W jedności z Jezusem Chrystusem mam więc powód do chluby ze swej służby dla Boga.
18 Mogę bowiem śmiało powiedzieć, że wszystko, czego dokonałem słowem lub czynem, aby skłonić pogan do posłuszeństwa, nie ja dokonałem lecz Chrystus, który działał przeze mnie,
19 a stało się to przy pomocy znaków i cudów oraz przez moc Ducha Świętego. Tym sposobem rozkrzewiłem Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie od Jerozolimy i okolic począwszy, aż po Ilirię.
20 Ponadto mogę się pochwalić, że nie głosiłem Dobrej Nowiny o Chrystusie tam, gdzie już inni ją przynieśli, aby nie budować na cudzym fundamencie.
21 Pismo bowiem mówi: Zobaczą go ludzie, do których wieść o nim jeszcze nie dotarła, a ci, co o nim nie słyszeli, poznają go.
22 To właśnie powstrzymywało mnie teraz przed wcześniejszym przybyciem do was.
23 Teraz już zakończyłem swoją misję w tych stronach i chcę przyjść do was, czego pragnąłem od wielu lat.
24 W drodze do Hiszpanii odwiedzę was i wtedy się zobaczymy; gdy już nacieszę się naszym spotkaniem, zapewne udzielicie mi pomocy na dalszą podróż.
25 Na razie udaję się do Jerozolimy ze wsparciem dla ludu Bożego.
26 W Macedonii i Grecji postanowiono bowiem wspólnie zrobić składkę na biednych współwyznawców w Jerozolimie.
27 Takie było postanowienie, bo mają wobec nich dług wdzięczności; jeżeli bowiem chrześcijanie nawróceni spośród pogan uzyskali udział w ich dobrach duchowych, to powinni im usłużyć darami materialnymi.
28 Gdy spełnię to zadanie i przekażę im pełną kwotę składki, wybiorę się do Hiszpanii i wstąpię do was po drodze.
29 Jestem pewny, że gdy przyjdę do was, przyniosę wam obfitość błogosławieństw Chrystusa.
30 Proszę was, bracia, przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana i przez miłość Ducha Świętego, abyście gorliwie modlili się za mnie do Boga,
31 bym został uratowany z rąk niewierzących w Judei, a moja posługa w Jerozolimie została przez wierzących przyjęta z wdzięcznością.
32 Wtedy, jeśli Bóg pozwoli, będę z radością mógł przyjść do was i znaleźć u was chwilę wytchnienia.
33 Bóg pokoju niech będzie z wami wszystkimi.
1 Polecam waszej życzliwości naszą siostrę Febę, która jest diakonisą kościoła w Kenchreach.
2 Przyjmijcie ją w imię Pana, jak to powinno być między współwyznawcami i pośpieszcie jej z pomocą, gdyby czegoś od was potrzebowała, bo i ona okazywała pomoc wielu ludziom, również i mnie.
3 Pozdrówcie Pryscyllę i Akwilasa, moich współpracowników w służbie Jezusowi Chrystusowi,
4 którzy życie narażali dla mnie. Dziękuję im nie tylko ja sam, ale także wszystkie wspólnoty chrześcijan, nawróconych z pogan.
5 Pozdrówcie też wspólnotę wierzących, która zbiera się w ich domu i mojego ukochanego Epeneta, który jako pierwszy w prowincji azjatyckiej uwierzył w Chrystusa.
6 Pozdrówcie Marię, która dla was nie szczędziła trudów.
7 Pozdrówcie Andronika i Juniasza, moich rodaków, którzy razem ze mną byli uwięzieni. Cieszą się oni szacunkiem apostołów i jeszcze przede mną uwierzyli w Chrystusa.
8 Pozdrówcie Ampliata, którego bardzo kocham ze względu na Pana.
9 Pozdrówcie naszego współpracownika w Chrystusie - Urbana, a także ukochanego Stachisa.
10 Pozdrówcie Apellesa, który ma wielkie doświadczenie w służbie dla Chrystusa. Pozdrówcie całą rodzinę Arystobula.
11 Pozdrówcie mojego rodaka Herodiona i rodzinę Narcyza, która też należy do Pana.
12 Pozdrówcie Tryfenę i Tryfozę, które wiele trudów ponoszą dla Pana i ukochaną Persydę, bo i ona niemało trudziła się dla Pana.
13 Pozdrówcie Rufusa, wybranego przez Pana oraz jego matkę, która i dla mnie jest jak matka.
14 Pozdrówcie Asynkrytosa, Flegona, Hermesa, Patrobasa, Hermasa, a z nim także ich braci.
15 Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i jego siostrę, a także Olimpasa i wszystkich współwyznawców, którzy są z nimi.
16 Pozdrówcie jedni drugich świętym pocałunkiem. Wszystkie kościoły Chrystusa pozdrawiają was.
17 Proszę was, bracia, zwracajcie uwagę na tych, którzy powodują rozłamy i zgorszenia ze szkodą przyjętej przez was nauki i wystrzegajcie się ich.
18 Oni bowiem nie służą Chrystusowi, naszemu Panu, ale własnym żądzom, a miłymi i pochlebnymi słówkami zwodzą serca prostych ludzi.
19 Wasze posłuszeństwo natomiast jest znane wszystkim. Dlatego cieszę się z was i chcę, abyście byli mądrzy w tym, co dobre i nie zepsuci przez zło.
20 A Bóg pokoju rzuci wkrótce szatana pod wasze stopy. Łaska Jezusa, naszego Pana, niech będzie z wami.
21 Pozdrawia was mój współpracownik Tymoteusz oraz Lucjusz, Jazon i Sozypater, moi rodacy.
22 Pozdrawiam was ja, Tercjusz, który ten list pisałem pod dyktando.
23 Pozdrawia was Gajusz, z którego gościny korzystam i ja, i cała wspólnota. Pozdrawia was Erastus, skarbnik zarządu miejskiego i brat Kwartus.
24 Łaska Chrystusa Jezusa, naszego Pana, niech będzie z wami wszystkimi.
25 Temu zaś, który może was umocnić zgodnie z Dobrą Nowiną o Jezusie Chrystusie, którą głoszę w myśl objawionej tajemnicy od pradawnych czasów okrytej milczeniem,
26 teraz jednak objawionej, a przez pisma prorockie - zgodnie z postanowieniem Bożym - ogłoszonej wszystkim narodom, aby je nakłonić do posłuszeństwa w wierze,
27 samemu Bogu, w którym jest pełnia mądrości, niech będzie chwała przez Jezusa Chrystusa na wieki. Amen.