1

1 Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa.

2 Dzięki czynią Bogu mojemu, ilekroć was wspominam,

3 zawsze, we wszystkich modlitwach moich modląc się za was wszystkich z radością,

4 za wasz współudział w ewangelii Chrystusowej od pierwszego dnia aż dotychczas.

5 A ufam, że ten, który rozpoczął w was dobrą sprawę, dokona jej aż do dnia Chrystusa Jezusa.

6 Jakże to jest słuszne, abym tak sądził o was, bo przecież noszę was w sercu, a wy wszyscy współuczestnikami radości mojej jesteście i w więzach moich, i w obronie, i w umacnianiu ewangelii.

7 Albowiem świadkiem mi jest Bóg, jak pragnę, abyście wszyscy byli w sercu Jezusa Chrystusa.

8 A modlę się o to, aby miłość wasza pomnażała się nieustannie w umiejętności i we wszelkim zrozumieniu.

9 abyście umieli rozeznać, co ważniejsze, a byli szczerzy i bez skazy na dzień Chrystusowy,

10 napełnieni plonem sprawiedliwości przez Jezusa Chrystusa ku czci i chwale Bożej.

11 A pragnę, bracia, abyście wiedzieli, że to, co się ze mną stało, wyszło raczej na korzyść ewangelii,

12 tak że wieść o uwięzieniu moim głośna się stała w całym pretorium i wśród wielu innych.

13 I wielu z braci w Panu ośmielonych więzami moimi z coraz większą odwagą bez bojaźni głosi słowo Boże.

14 Niektórzy wprawdzie z zazdrości i w duchu zwady, lecz inni z najlepszą wolą głoszą Chrystusa.

15 Jedni z miłością wiedząc, żem postanowiony ku obronie ewangelii,

16 a inni nieszczerze i ze sprzeciwu głoszą Chrystusa sądząc, że przez to dodadzą ucisku więzom moim.

17 Ale cóż z tego? Byleby tylko, dla formy czy w imię prawdy, Chrystus we wszelki sposób był głoszony; ja się z tego raduję i radować się będę.

18 Wiem bowiem, że to mi pomoże ku zbawieniu za waszą modlitwą i przy pomocy ducha Jezusa Chrystusa.

19 Zwłaszcza że tego oczekuję i mam tę nadzieję, że w niczym nie zostanę zawstydzony, ale jak zawsze, tak i teraz z wszelką pewnością Chrystus uwielbiony będzie w moim ciele czy to przez życie, czy też przez śmierć.

20 Bo dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem.

21 I jeśli właśnie życie w ciele ma przynieść owoc mojej pracy, tedy sam nie wiem, co bym miał obrać.

22 Z dwóch tedy stron ściśniony jestem: pragnę rozstać się z tym życiem, a być z Chrystusem, bo to daleko lepsze,

23 ale i pozostać w ciele, bo to potrzebniejsze dla was.

24 A to wiem na pewno, że pozostanę, i pozostanę dla was wszystkich, dla postępu waszego i radości z wiary,

25 aby radość wasza obfitowała ze mnie w Chrystusie Jezusie, gdy znowu do was przybędę.

26 Tylko sprawujcie się w sposób godny ewangelii Chrystusowej, abym gdy przybędę i ujrzę was czy też z oddalenia słyszał o was, że trwacie jednomyślni w jednym duchu współpracując z wiarą ewangelii.

27 A w niczym nie dajcie się zastraszyć przeciwnikom, bo co dla nich jest przyczyną zguby, to dla was zbawienia, i to od Boga.

28 Wam bowiem dane jest dla Chrystusa, abyście nie tylko weń wierzyli, ale byście także dla niego cierpieli

29 tocząc tę samą walkę, którą we mnie widzicie, a teraz o mnie słyszycie.

30 Jeśli jest tedy jakaś zachęta w Chrystusie, jakaś pociecha miłości, jakieś uczestnictwo duchowe lub serce współczujące,

2

1 dopełnijcie mojej radości, abyście jedną byli ożywieni myślą i jednaką mając miłość, jednomyślnie na jedno się zgadzali.

2 Nie wywołujcie waśni ani też nie czyńcie nic dla próżnej chwały, ale w pokorze niech jeden drugiego poczytuje za wyższego od siebie.

3 Niech każdy nie ma na uwadze tego, co jego jest, ale co drugich.

4 To bowiem rozumiejcie, co i w Chrystusie Jezusie,

5 który mając naturę Bożą nie poczytywał swej równości z Bogiem za przywłaszczenie,

6 ale wyniszczył samego siebie przyjąwszy naturę sługi, stawszy się podobnym do ludzi i dla swego sposobu życia uznany był za człowieka.

7 Uniżył samego siebie stawszy się posłusznym aż do śmierci, a była to śmierć krzyżowa.

8 Dlatego i Bóg wywyższył go, i nadał mu imię przewyższające wszelkie imię,

9 aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano mieszkańców niebios, ziemi i podziemia

10 i żeby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem w chwale Boga Ojca.

11 Przeto, najmilsi moi (jakoście zawsze posłuszni byli), nie tylko w czasie mej obecności, ale daleko więcej teraz, gdy jestem nieobecny, ze drżeniem i bojaźnią o zbawienie wasze się troszczcie.

12 Albowiem Bóg jest tym, który w was wywołuje chęć i sprawia wykonanie według swego upodobania.

13 A czyńcie wszystko bez szemrania i wahań,

14 abyście byli bez zarzutu szczerymi synami Bożymi, bez skazy wśród złego i przewrotnego narodu.

15 Jaśniejcie w nim jako gwiazdy nad światem, przechowując słowo żywota ku chwale mojej na dzień Chrystusowy, bom nie na próżno biegł w zawody i nie na próżno się trudziłem.

16 Lecz gdybym nawet i krew własną przelał na ofiarę i na posługę wiary waszej, cieszę się i raduję razem z wami.

17 Podobnie i wy cieszcie się i radujcie ze mną.

18 A mam nadzieję w Panu Jezusie, że wnet poślę do was Tymoteusza, abym i ja był dobrej myśli dowiedziawszy się, co się z wami dzieje.

19 Nie mam bowiem nikogo, który by tak się ze mną zgadzał, a równie serdecznie troszczył się o was.

20 Bo wszyscy swego szukają, nie tego, co jest Jezusa Chrystusa.

21 A o tym, jak jest wypróbowany, dowiedzcie się choćby z tego, że jak syn ojcu służył mi w głoszeniu ewangelii.

22 Jego to właśnie mam nadzieję posłać do was, skoro tylko się dowiem, co będzie ze mną.

23 A ufam w Panu, że i sam rychło do was przybędę.

24 Uznałem za konieczne wysłać do was Epafrodyta, brata, pomocnika i towarzysza broni, a waszego wysłannika i sługę w potrzebie mojej.

25 Bo tęsknił do was wszystkich i martwił się, że słyszeliście o jego chorobie.

26 Bo też w rzeczy samej był już bliski śmierci, ale Bóg zlitował się nad nim, a nie tylko nad nim, ale i nade mną, aby mi do jednego smutku nie dodał drugiego.

27 Tym rychlej tedy posłałem go, abyście, ujrzawszy go. uradowali się, a ja, bym mniej doznał smutku.

28 Przyjmijcie go przeto w Panu ze wszelkim weselem i okażcie mu cześć,

29 bo dla sprawy Chrystusowej bliski już był śmierci i ofiarował nawet życie swoje, aby zastąpić was w usłudze, której nie mogliście dopełnić.

30 W końcu, bracia moi, weselcie się w Panu. A pisać wam o tym, dla mnie jest nie trudno, a dla was jest to potrzebne.

3

1 Strzeżcie się psów, baczcie na złych pracowników, miejcie na oku okaleczeńców.

2 Bo prawdziwie wybranymi jesteśmy my, którzy w duchu służymy Bogu i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a w ciele ufności nie pokładamy,

3 chociaż ja mógłbym i co do ciała mieć ufność. Jeśli kto inny mniema, że może pokładać ufność w ciele, to tym więcej ja.

4 Bo pochodzę z rodu Izraela, z pokolenia Beniamina, zostałem obrzezany dnia ósmego, Hebrajczyk z Hebrajczyków, w wypełnianiu Zakonu — faryzeusz,

5 w żarliwości — prześladowca Kościoła Bożego, a co do sprawiedliwości opartej na Zakonie — bez zarzutu.

6 Ale to, co było mi zyskiem, ze względu na Chrystusa poczytałem za szkodę.

7 I owszem uznam wszystko za szkodę wobec wzniosłego poznania Jezusa Chrystusa Pana mojego, dla którego porzuciłem wszystko i uznam za gnój, byle Chrystusa pozyskać.

8 Oby znaleziono mię w nim nie z tą moją sprawiedliwością, która jest z Zakonu, ale z tą, która płynie z wiary w Chrystusa Jezusa, ze sprawiedliwością, która jest z Boga przez wiarę.

9 (Ona to sprawi), że poznam jego samego i potęgę jego zmartwychwstania oraz uczestnictwo cierpień jego przez upodobnienie do jego śmierci,

10 aby w jakikolwiek sposób dostąpić powstania z martwych.

11 I to nie dlatego, jakobym to już osiągnął albo już stał się doskonałym, ale biegnę za tym, aby jakoś uchwycić to, w co sam zostałem uchwycony przez Chrystusa Jezusa.

12 Bracia, nie sądzę, abym to już uchwycił. Ale o jednym jestem przekonany, że zapominając o wszystkim, co jest poza mną,

13 zdążam ku temu, co jest przede mną, biegnę do celu, do nagrody otrzymanej z nieba, którą jest Boże wezwanie w Chrystusie Jezusie.

14 Wszyscy przeto, którzy jesteśmy doskonali, tak to rozumiejmy, a jeśli o czym inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi.

15 Wszakże w tym, do czegośmy już zgodnie doszli, w jednakiej mierze trwajmy.

16 Naśladowcami moimi bądźcie, bracia, i zapatrujcie się na tych, którzy tak postępują, jak tego w nas wzór macie.

17 Bo wielu, o których często wam mówiłem (a i teraz ze łzami mówię), postępuje tak, jak nieprzyjaciele krzyża Chrystusowego:

18 zguba jest ich końcem, bogiem ich jest brzuch, a chwałą — ubieganie się o rzeczy ziemskie w sromocie.

19 Ale co do nas, to my przebywamy w niebiesiech, skąd też Zbawiciela oczekujemy. Pana naszego Jezusa Chrystusa,

20 który przemieni ciało naszego uniżenia i upodobni je do ciała jasności swojej tą mocą, którą też może poddać sobie wszystko.

21 Przeto, bracia moi najdrożsi i ukochani, wesele moje i korono moja, w ten sposób trwajcie w Panu, najmilsi.

4

1 Ewodię proszę, a od Syntyche domagam się, aby były jednomyślne w Panu.

2 Proszę też i ciebie, wierny mój towarzyszu, pomagaj im, bo dla ewangelii pracowały razem ze mną, z Klemensem i z innymi pomocnikami moimi, których imiona są w księdze żywota.

3 Weselcie się w Panu zawsze, mówię powtórnie: weselcie się.

4 Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom. Pan blisko jest.

5 Nie troszczcie się o nic, ale potrzeby wasze Bogu powierzajcie w każdej modlitwie i dziękczynnej prośbie.

6 A pokój Boży, który przewyższa wszelkie pojęcie, niechaj strzeże serc waszych i umysłów waszych w Chrystusie Jezusie.

7 Wreszcie, bracia, miejcie na myśli wszystko to, co jest prawdziwe, co czyste, co sprawiedliwe, co święte, co miłe, co chlubne, co dotyczy cnoty lub chwalebnych obyczajów.

8 Czegoście się ode mnie nauczyli i przyjęli, coście słyszeli i widzieli we mnie — to czyńcie, a Bóg pokoju będzie z wami.

9 A uradowałem się wielce w Panu, że znowu przecież rozkwitło w was takie staranie o mnie jak przedtem, tylko żeście sposobności ku temu nie mieli.

10 Nie mówię tego z powodu niedostatku, nauczyłem się bowiem wystarczać sobie w potrzebach swoich.

11 Umiem i ubogim być, umiem i obfitować (wszędzie i we wszystkim wyćwiczony jestem), (umiem) sytym być i łaknąć, obfitować i niedostatek cierpieć.

12 Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia.

13 Wszakże dobrzeście uczynili przychodząc mi z pomocą w moim ucisku.

14 Wszak wy, Filipianie, sami dobrze o tym wiecie, że w początkach (głoszenia) ewangelii, gdym opuścił Macedonię, żaden Kościół oprócz was jednych nie dzielił się ze mną tym, co się daje i otrzymuje.

15 Już do Tesaloniki i raz, i drugi posyłaliście mi na potrzeby,

16 (Nie mówię tego) jakobym domagał się datku, ale szukam owocu, który by pomnażał się na dobro wasze.

17 Bo mam wszystko, i to w obfitości; jestem zaopatrzony po otrzymaniu od Epafrodyta tego, coście przysłali: miłej Bogu ofiary, wonności wdzięcznej i przyjemnej.

18 A Bóg mój niechaj wypełni wszelkie życzenia wasze według bogactw swoich w chwale, w Chrystusie Jezusie.

19 A Bogu i Ojcu naszemu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.

20 Pozdrówcie każdego świętego w Chrystusie Jezusie.

21 Pozdrawiają was bracia, którzy są ze mną. Pozdrawiają was święci wszyscy, a zwłaszcza ci, co są z cesarskiego domu.

22 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym. Amen.

23 Paweł, z woli Bożej Apostoł Jezusa Chrystusa, i Tymoteusz brat