1

1 I stalo sie za dni Achaszwerosza - a Achaszwerosz panowal od Indii az do Etiopii nad stu dwudziestu siedmiu prowincjami -

2 Otóz w tych dniach, gdy król Achaszwerosz zasiadal na swoim tronie królewskim na zamku w Suzie,

3 W trzecim roku swego panowania wydal uczte dla wszystkich swoich ksiazat i dworzan, przy czym stawili sie przed nim wojskowi perscy i medyjscy, dostojnicy i ksiazeta prowincji,

4 On zas dal pokaz bogactwa, chwaly swego królestwa i ogromu wspanialego swego dostojenstwa przez wiele dni, mianowicie przez sto osiemdziesiat dni.

5 A po uplywie tych dni wydal król dla calego ludu znajdujacego sie na zamku w Suzie, od najwiekszego do najmniejszego, uczte trwajaca siedem dni, na dziedzincu ogrodu palacu królewskiego.

6 Biale, karmazynowe i fioletowe lniane i bawelniane kotary ujete w srebrne pierscienie zwisaly na bisiorowych sznurach z alabastrowych kolumn; zlote i srebrne sofy ustawione byly na mozaikowej posadzce z alabastru, bialego marmuru, korali i perel.

7 Napoje tez podawano w zlotych naczyniach, kazde z naczyn zas bylo inne, a wina z piwnic królewskich bylo pod dostatkiem, jak przystalo na króla.

8 Lecz do picia nikogo nie przymuszano, gdyz król wydal polecenie wszystkim ochmistrzom swojego palacu, aby kazdy czynil, co mu sie podoba.

9 Równiez królowa Waszti wydala uczte dla kobiet z palacu królewskiego, nalezacego do króla Achaszwerosza.

10 Siódmego dnia, gdy król dobrze sobie podochocil winem, kazal Mechumanowi, Bizzecie, Charbonie, Bigcie, Abagcie, Zeterowi i Karkasowi, siedmiu eunuchom, uslugujacym królowi Achaszweroszowi,

11 Przyprowadzic przed oblicze królewskie królowa Waszti w koronie królewskiej celem pokazania ludowi i ksiazetom jej urody, gdyz byla ona bardzo piekna.

12 Lecz królowa Waszti wzbraniala sie przyjsc na wezwanie królewskie przyniesione przez eunuchów. Król rozzloscil sie bardzo i gniew w nim zaplonal.

13 I rzekl do medrców znajacych sie na prawie, gdyz sprawy dotyczace króla przedkladane byly wszystkim znawcom prawa i sadzenia.

14 Z nich zas najblizszymi mu byli: Karszena, Szetar, Admata, Tarszysz, Mares, Marsena i Memuchan, tych siedmiu ksiazat perskich i medyjskich, majacych staly dostep do króla i zajmujacych pierwsze stanowiska w królestwie.

15 Jak nalezy wedlug prawa postapic z królowa Waszti za to, ze nie wypelnila wezwania króla Achaszwerosza przyniesionego przez eunuchów?

16 Wtedy rzekl Memuchan wobec króla i ksiazat: Królowa Waszti zawinila nie tylko przeciw samemu królowi, lecz przeciw wszystkim ksiazetom i wszystkim ludom, które mieszkaja we wszystkich prowincjach króla Achaszwerosza,

17 Bo wiesc o postepku królowej rozejdzie sie i dotrze do wszystkich kobiet, i zaczna pogardzac swoimi mezami, i powiedza: Król Achaszwerosz kazal przyprowadzic królowa Waszti przed swoje oblicze, a ona nie przyszla.

18 Jeszcze dzisiaj mówic beda o tym ksiezniczki perskie i medyjskie, które uslyszaly o postepku królowej, do wszystkich ksiazat króla, i duzo z tego wyniknie wzgardy i zlosci.

19 Jezeli król uzna to za dobre, niech wyjdzie od niego rozkaz królewski, który zostanie wpisany do praw perskich i medyjskich jako nieodwolalny, ze Waszti nie stanie juz nigdy przed obliczem króla Achaszwerosza, a jej godnosc królowej niech król nada jej przyjaciólce, godniejszej od niej.

20 Gdy wiesc o tym zarzadzeniu królewskim rozejdzie sie po calym jego królestwie, a jest ono przeciez ogromne, to wszystkie zony beda okazywac czesc swoim mezom, od najwiekszego do najmniejszego.

21 Rzecz ta znalazla uznanie u króla i u ksiazat i król postapil wedlug rady Memuchana,

22 I rozeslano listy do wszystkich prowincji królewskich, do kazdej prowincji list jej pismem pisany, do kazdego ludu w jego wlasnym jezyku, ze kazdy mezczyzna ma byc panem w swoim domu i zarzadzac nim, jak mu sie podoba.

2

1 Po tych wydarzeniach, gdy ustal gniew króla Achaszwerosza, wspomnial on Waszti i to, co ona uczynila, i to, co o niej postanowiono.

2 Lecz dworzanie króla, którzy mu uslugiwali, rzekli: Trzeba poszukac dla króla panien, dziewic urodziwych;

3 Niech wiec król wyznaczy we wszystkich prowincjach swojego królestwa urzedników, i niech ci zgromadza wszystkie panny, dziewice urodziwe na zamku w Suzie, w domu kobiet, pod opieka Hegaja, eunucha królewskiego, pilnujacego kobiet, i niech im dostarcza olejków kosmetycznych.

4 A ta panna, która najbardziej spodoba sie królowi, niech zostanie królowa zamiast Waszti. Rzecz ta spodobala sie królowi, tak wiec postapil.

5 A byl na zamku w Suzie pewien Zyd, imieniem Mordochaj, syn Jaira, syna Szimejego, syna Kisza, z plemienia Beniamina.

6 Zostal on uprowadzony do niewoli z Jeruzalemu wraz z jencami uprowadzonymi razem z królem judzkim Jechoniaszem, którego uprowadzil do niewoli Nebukadnesar, król babilonski.

7 Byl on opiekunem Hadassy, to jest Estery, córki swego stryja, gdyz nie miala ona ani ojca, ani matki. Byla to panna urodziwa i piekna. A po smierci jej ojca i matki przyjal ja Mordochaj za córke.

8 Gdy tedy uslyszano o nakazie i zarzadzeniu króla i gdy zgromadzono wiele panien na zamku w Suzie pod opieke Hegaja, zostala tez zabrana Estera do palacu królewskiego pod opieke Hegaja, pilnujacego kobiet.

9 I spodobala mu sie ta panna, i zyskala u niego wzgledy, totez od razu kazal jej dostarczyc nalezne jej stroje i kosmetyki, i przydzialy i dal jej siedem dziewczat z palacu królewskiego, i wyznaczyl dla niej i dla jej dziewczat najlepsze pomieszczenia w domu kobiet.

10 Estera nie ujawnila wszakze swojej narodowosci i swojego pochodzenia, gdyz Mordochaj zakazal jej to uczynic.

11 A Mordochaj przechadzal sie codziennie przed dziedzincem domu kobiet, aby dowiadywac sie o zdrowiu Estery i o tym, co sie z nia dzieje.

12 Gdy zas przyszla na kazda z tych panien kolej, aby pójsc do króla Achaszwerosza po uplywie dwunastomiesiecznego okresu pielegnowania ich urody kobiecej, mianowicie po szesciu miesiacach olejkiem mirrowym, a po szesciu miesiacach balsamem i innymi kosmetykami kobiecymi,

13 Wtedy dopiero panna szla do króla, a dawano jej wszystko, co idac do króla, chciala wziac z soba, z domu kobiet do palacu królewskiego.

14 Wieczorem szla, a rano wracala do innego domu kobiet pod opieke Szaaszgaza, eunucha królewskiego, pilnujacego naloznic. Nie szla juz do króla, chyba ze król ja sobie upodobal i imiennie ja wzywano.

15 Gdy wiec na Estere, córke Abichaila, stryja Mordochaja, który przyjal ja za córke, przyszla kolej, aby pójsc do króla, nie zadala niczego poza tym, co jej doradzil Hegaj, eunuch królewski, pilnujacy kobiet. I Estera zyskala wzgledy u wszystkich, którzy na nia spojrzeli.

16 Estera zas zostala zabrana do króla Achaszwerosza do palacu królewskiego w dziesiatym miesiacu, to jest w miesiacu Tebet, w siódmym roku jego panowania.

17 Król pokochal Estere bardziej niz wszystkie kobiety i ona znalazla laske i zyskala u niego wzgledy ponad wszystkie dziewice. Totez wlozyl diadem królewski na jej glowe i uczynil ja królowa zamiast Waszti.

18 Potem król wydal wielka uczte dla wszystkich swoich ksiazat i dworzan, uczte Estery, prowincjom zas przyznal ulgi podatkowe i porozdzielal królewskie dary.

19 A gdy pozostale dziewice sprowadzono do drugiego domu kobiet, Mordochaj byl w orszaku królewskim.

20 Lecz Estera nic jeszcze nie powiedziala o swoim pochodzeniu i o swojej narodowosci, jak jej nakazal Mordochaj; polecenie Mordochaja wykonala Estera tak jak wtedy, gdy byla jeszcze pod jego opieka.

21 Otóz w tym czasie, gdy Mordochaj byl w orszaku królewskim, dwaj eunuchowie królewscy sposród strózów progów, Bigtan i Teresz, wpadli w gniew i szukali sposobnosci, aby dokonac zamachu na króla Achaszwerosza.

22 Wiadomosc o tej sprawie dotarla do Mordochaja i on podal ja królowej Esterze, Estera zas w imieniu Mordochaja powiedziala o tym królowi,

23 Sprawe zbadano i stwierdzono jej prawdziwosc, wobec czego obu ich powieszono na szubienicy, po czym zapisano to w obecnosci króla w Ksiedze Dziejów.

3

1 Po tych wydarzeniach król Achaszwerosz wyróznil znacznie Hamana, syna Hammedaty, potomka Agaga, i wywyzszyl go, i przyznal mu godnosc wyzsza od innych ksiazat ze swego grona.

2 Totez wszyscy dworzanie królewscy, którzy nalezeli do orszaku królewskiego, klekali oddajac poklon Hamanowi, gdyz tak zarzadzil co do niego król. Lecz Mordochaj nie klekal i poklonu mu nie oddawal.

3 Rzekli wiec dworzanie królewscy, którzy nalezeli do orszaku królewskiego, do Mordochaja: Dlaczego ty przekraczasz zarzadzenia królewskie?

4 Gdy zas dzien po dniu mówili don, a on ich nie usluchal, doniesli o tym Hamanowi, aby sie przekonac, czy Mordochaj utrzyma sie na swoim stanowisku, gdyz powiedzial im, ze jest Zydem.

5 Gdy zas sam Haman stwierdzil, ze Mordochaj nie kleka przed nim i poklonu mu nie oddaje, wpadl we wscieklosc,

6 I uznawszy za rzecz uwlaczajaca dla siebie podniesc reke na samego Mordochaja, skoro ujawniono przed nim jego narodowosc, szukal Haman sposobnosci, aby zgladzic wszystkich Zydów, którzy byli w królestwie Achaszwerosza, jako rodaków Mordochaja.

7 W miesiacu pierwszym, to jest w miesiacu Nisan, w dwunastym roku panowania króla Achaszwerosza rzucono w obecnosci Hamana "pur", to znaczy los co do kazdego dnia i kazdego miesiaca, i los padl na trzynasty dzien dwunastego miesiaca, to jest miesiaca Adar.

8 Wtedy rzekl Haman do króla Achaszwerosza: Jest jeden lud rozproszony miedzy innymi ludami i oddzielony od innych ludów we wszystkich prowincjach twojego królestwa, majacy inne prawa niz wszystkie ludy; nie przestrzegaja oni praw królewskich, totez nie jest rzecza korzystna dla króla tak ich pozostawic.

9 Jezeli król uzna to za dobre, niech zostanie wydane zarzadzenie, ze maja byc wytepieni, a wtedy ja odwaze dziesiec tysiecy talentów srebra do rak wykonawców, aby wniesli je do skarbców królewskich.

10 Wtedy król zdjal sygnet ze swego palca i dal go Hamanowi, synowi Hammedaty, potomka Agaga, wrogowi Zydów,

11 I rzekl król do Hamana: Tobie pozostawiam to srebro i ten lud, abys uczynil z nim, co uznasz za dobre.

12 Zwolano potem pisarzy królewskich trzynastego dnia pierwszego miesiaca i napisano wszystko, co rozkazal Haman, do satrapów królewskich i do wszystkich namiestników ustanowionych po prowincjach, i do ksiazat poszczególnych ludów po prowincjach, ich wlasnym pismem i w ich wlasnym jezyku; napisano w imieniu króla Achaszwerosza i opieczetowano sygnetem królewskim,

13 I wyslano te listy przez gonców do wszystkich prowincji królewskich, ze ma sie wytepic, pozabijac i wytracic wszystkich Zydów od chlopca do starca, dzieci i kobiety jednego dnia, mianowicie trzynastego dnia dwunastego miesiaca, to jest miesiaca Adar; mienie ich zas nalezy zagrabic.

14 Odpis tego pisma mial byc podany jako ustawa dla wszystkich prowincji i ogloszony wszystkim ludom, aby byly przygotowane na ten dzien.

15 Goncy wyruszyli na rozkaz królewski, a dekret ogloszono na zamku w Suzie. Król i Haman zasiedli do picia, podczas gdy miasto Suze ogarnelo przerazenie.

4

1 Gdy Mordochaj dowiedzial sie o wszystkim, co sie stalo, rozdarl swoje szaty, odzial sie w wór i posypal popiolem, poszedl do sródmiescia i wszczal donosny a gorzki krzyk.

2 Tak przyszedl przed Brame Królewska, gdyz nie wolno bylo wejsc do Bramy Królewskiej odzianemu w wór.

3 A we wszystkich prowincjach, gdzie tylko dotarl rozkaz królewski i jego zarzadzenie, nastala u Zydów wielka zaloba z postem i placzem, i biadaniem; wór i popiól byl poslaniem dla wielu.

4 A gdy sluzebnice Estery i jej eunuchowie przyszli do niej i opowiedzieli jej o tym, królowa bardzo sie przestraszyla i poslala szaty, aby odziano w nie Mordochaja i zdjeto z niego wór; lecz on ich nie przyjal.

5 Wtedy Estera przywolala Hatacha, jednego z eunuchów króla, którego on jej oddal do poslugiwania, i kazala mu pójsc do Mordochaja dowiedziec sie, co to ma znaczyc i po co to.

6 Hatach poszedl do Mordochaja na plac miejski lezacy przed Brama Królewska.

7 Mordochaj wszystko mu opowiedzial, co go spotkalo, oraz podal mu kwote pieniezna, jaka Haman obiecal wplacic do skarbców króla, gdy wytepi Zydów.

8 Dal mu tez odpis zarzadzenia prawnego wydanego w Suzie w sprawie ich wytracenia, aby pokazal go Esterze, by jej o tym doniesc i polecic jej, aby poszla do króla blagac go o zmilowanie i aby wstawila sie u niego za swoim ludem.

9 A gdy Hatach odszedl i przekazal Esterze slowa Mordochaja,

10 Odpowiedziala Estera Hatachowi i skierowala go do Mordochaja z takimi slowami:

11 Wszyscy dworzanie królewscy i ludzie z prowincji królewskich wiedza o tym, iz kazdego mezczyzny czy kobiety, którzy bez wezwania wejda do króla na dziedziniec wewnetrzny, dotyczy jednakowe prawo: maja byc zabici, jednak z wyjatkiem tego, ku któremu król wyciagnie zlote berlo. Ten zostanie przy zyciu; ja zas juz od trzydziestu dni nie zostalam wezwana, aby przyjsc do króla.

12 Gdy on oznajmil Mordochajowi slowa Estery,

13 Przekazal Mordochaj Esterze taka odpowiedz: Nie wyobrazaj sobie, ze ty jedna sposród wszystkich Zydów ocalejesz dlatego, ze jestes w palacu królewskim.

14 Bo jesli ty w takim czasie bedziesz milczec, ratunek i ocalenie dla Zydów przyjda skadinad, lecz ty i dom twego ojca zginiecie. Kto zas wie, czy godnosci królewskiej nie osiagnelas wlasnie na taki czas, jak obecny?

15 Wtedy Estera przekazala Mordochajowi taka odpowiedz:

16 Idz i zbierz wszystkich Zydów, którzy sie znajduja w Suzie, i posccie za mnie; przez trzy doby noca i dniem nie jedzcie i nie pijcie; równiez ja i moje sluzebnice tak bedziemy poscic, a potem udam sie do króla, choc to jest wbrew prawu. Jesli mam zginac, to zgine!

17 Wtedy Mordochaj odszedl i postapil dokladnie tak, jak mu nakazala Estera.

5

1 Trzeciego dnia ubrala sie Estera w szaty królowej i stanela na wewnetrznym dziedzincu palacu królewskiego naprzeciw palacu królewskiego, król zas siedzial na swoim królewskim tronie w palacu królewskim naprzeciw wejscia do palacu.

2 Skoro tylko król zobaczyl królowa Estere stojaca na dziedzincu, zyskala wzgledy u niego i wyciagnal ku Esterze zlote berlo, które trzymal w rece. Wtedy Estera zblizyla sie i dotknela glowicy berla.

3 Król odezwal sie do niej: Co ci jest, królowo Estero, i jakie jest twoje zyczenie? Chocbys i o polowe królestwa prosila, bedzie ci dana.

4 Estera odpowiedziala: Jesli król uzna to za dobre, to niech raczy król przyjsc dzis z Hamanem na uczte, jaka dla niego przygotowalam.

5 Wtedy rzekl król: Sprowadzcie szybko Hamana, aby stalo sie zadosc zyczeniu Estery. I przyszedl król z Hamanem na uczte, która przygotowala Estera.

6 A gdy napil sie wina, rzekl król do Estery: O cokolwiek poprosisz, bedzie ci dane, a zyczenie twoje az do polowy królestwa bedzie spelnione.

7 W odpowiedzi rzekla Estera: Moja prosba i moje zyczenie:

8 Jesli znalazlam laske w oczach króla i jesli król uzna za dobre dac mi, o co poprosze, i spelni moje zyczenie, to niech przyjdzie król z Hamanem jeszcze jutro na uczte, która dla nich przygotuje, i jutro postapie wedlug slowa królewskiego.

9 W dniu tym wyszedl Haman wesól i dobrej mysli. Gdy jednak Haman zobaczyl w Bramie Królewskiej Mordochaja, ze nie podniósl sie i nie okazal przed nim zadnej obawy, wpadl we wscieklosc na Mordochaja,

10 Lecz Haman opanowal sie i przyszedlszy do domu, sprosil do siebie swoich przyjaciól i swoja zone Zeresz

11 I chlubil sie przed nimi ogromem swego bogactwa i wielka liczba swoich synów, i swoim wyróznieniem przez króla, i wywyzszeniem ponad innych ksiazat i dworzan królewskich,

12 Po czym rzekl Haman: Tylko króla i mnie, a nikogo poza tym nie zaprosila królowa Estera na uczte, jaka przygotowala, a równiez na jutro jestem do niej zaproszony wraz z królem.

13 Ale wszystko to mnie jeszcze nie zadowala, dopóki widze Zyda Mordochaja przesiadujacego w Bramie Królewskiej.

14 Wtedy powiedziala do niego jego zona Zeresz i wszyscy jego przyjaciele: Niech sporzadza szubienice wysoka na piecdziesiat lokci, a jutro rano powiedz do króla, aby na niej powieszono Mordochaja. Potem idz wesól z królem na uczte. Rada ta podobala sie Hamanowi, kazal wiec sporzadzic szubienice.

6

1 Poniewaz tej nocy sen odbiegl króla, kazal sobie wiec przyniesc ksiege pamietnych wydarzen dziejowych i o nich królowi czytano.

2 Znalazl sie tam zapisek, ze to Mordochaj zrobil doniesienie na Bigtane i Teresza, dwóch eunuchów królewskich z grona strózów progów, którzy przygotowali zamach na króla Achaszwerosza.

3 Król zapytal: Jakie odznaczenie i wyróznienie przyznano za to Mordochajowi? Wtedy odpowiedzieli dworzanie króla poslugujacy mu: Nic mu za to nie przyznano.

4 Król zapytal: Kto jest na dziedzincu? A wlasnie Haman wszedl na zewnetrzny dziedziniec palacu królewskiego, aby podsunac królowi mysl powieszenia Mordochaja na szubienicy, która dla niego przygotowal.

5 I rzekli dworzanie królewscy do króla: Oto Haman stoi na dziedzincu. A król na to: Niech wejdzie!

6 A gdy Haman wszedl, rzekl do niego król: Co nalezy uczynic dla meza, którego król chce odznaczyc? Haman pomyslal wtedy: Kogóz innego chcialby król bardziej odznaczyc niz mnie?

7 Rzekl wiec Haman do króla: Dla meza, którego król chce odznaczyc,

8 Nalezy przyniesc szate królewska, w która ubiera sie król, i sprowadzic rumaka, na którym jezdzi król i na którego glowie znajduje sie herb królewski;

9 Te szate i tego rumaka nalezy przekazac w rece najznakomitszego z ksiazat królewskich, przyodziac w te szate meza, którego król chce odznaczyc, i obwozic go na tym rumaku po placu miejskim, i obwolywac przed nim: Tak postepuje sie z mezem, którego król chce odznaczyc.

10 Wtedy król rzekl do Hamana: Wez szybko szate i rumaka, jak rzekles, i uczyn tak z Zydem Mordochajem, który przesiaduje w Bramie Królewskiej; niczego nie zaniechaj z tego wszystkiego, co powiedziales.

11 Haman wzial wiec szate i rumaka, przyodzial Mordochaja i obwozil go po placu miejskim, wolajac przed nim: Tak postepuje sie z mezem, którego król chce odznaczyc.

12 Potem powrócil Mordochaj do Bramy Królewskiej, Haman zas pospieszyl do swojego domu smutny, z zaslonieta glowa.

13 Nastepnie Haman opowiedzial swojej zonie Zeresz i swoim przyjaciolom o wszystkim, co go spotkalo. Madrzy zas jego doradcy i jego zona Zeresz powiedzieli do niego: Jezeli Mordochaj, wobec którego zaczales upadac, jest z plemienia zydowskiego, to nie przemozesz go, a raczej calkowicie upadniesz.

14 Gdy oni jeszcze z nim rozmawiali, zjawili sie eunuchowie królewscy i szybko sprowadzili Hamana na uczte, która przygotowala Estera.

7

1 Przybyl tedy król wraz z Hamanem, aby ucztowac u królowej Estery.

2 Równiez w drugim dniu rzekl król do Estery, napiwszy sie wina: O cokolwiek poprosisz, królowo Estero, bedzie ci dane, a zyczenie twoje az do polowy królestwa, bedzie spelnione.

3 W odpowiedzi królowa Estera rzekla: Jesli znalazlam laske w twoich oczach, królu, i jesli król uzna to za dobre, to na moja prosbe niech mi zostanie darowane zycie, a mój lud na moje zyczenie.

4 Wydani bowiem jestesmy, ja i mój lud, na zaglade, na zabicie, na wytepienie; gdybysmy bowiem zostali sprzedani jako niewolnicy i niewolnice, milczalabym, gdyz niedola ta nie bylaby warta tego, aby nia króla niepokojono.

5 Na to król Achaszwerosz rzekl do królowej Estery: Kto to taki i gdzie jest ten, kto powzial ten zamysl, aby tak postapic?

6 Estera odpowiedziala: Ciemiezycielem i wrogiem jest Haman, ten zly czlowiek. Wtedy Hamana ogarnal lek przed królem i królowa.

7 Wtedy król wsciekly wstal od uczty i udal sie do ogrodu palacowego, Haman zas wstal, aby blagac królowa Estere o zycie, widzial bowiem, ze nieszczesny jego kres jest juz u króla postanowiony.

8 Gdy król powrócil z ogrodu palacowego do domu, gdzie odbywala sie uczta, a Haman padl na loze, na którym spoczywala Estera, król rzekl: Czy jeszcze królowa zamierza zgwalcic w mojej obecnosci w palacu? Zaledwie król te slowa wypowiedzial, a juz na twarz Hamana rzucono zaslone.

9 Wtedy odezwal sie do króla Charbona, jeden z eunuchów: Oto w domu Hamana stoi juz szubienica na piecdziesiat lokci wysoka, sporzadzona przez Hamana dla Mordochaja, który przeciez korzystna rade dal niegdys królowi. Rzekl wiec król: Powiescie go na niej.

10 Powiesili tedy Hamana na szubienicy, jaka przygotowal dla Mordochaja. Potem wscieklosc króla ustala.

8

1 Tego dnia podarowal król Achaszwerosz królowej Esterze dom Hamana, gnebiciela Zydów, Mordochaj zas uzyskal dostep przed oblicze króla, gdyz Estera oznajmila mu, kim on jest dla niej.

2 Zdjal tedy król swój sygnet, który odebral Hamanowi, i dal go Mordochajowi. Estera zas uczynila Mordochaja przelozonym nad domem Hamana.

3 A Estera ponownie odezwala sie do króla, upadlszy mu do nóg, plakala i blagala go o laske, aby nie dopuscil do nieszczesnego zamachu, jaki Haman, potomek Agaga, planowal na Zydów.

4 Król wyciagnal ku Esterze zlote berlo, i wtedy Estera podniosla sie z kleczek, i stanawszy przed królem,

5 Rzekla: Jesli król uzna to za dobre i jesli znalazlam laske u niego, a rzecz ta odpowiada królowi i ja jestem mu mila, to niech zostanie pisemnie zarzadzone, aby cofnieto listy z planem Hamana, syna Hammedaty, potomka Agaga, jakie rozpisal on, by wygubic Zydów po wszystkich prowincjach królewskich.

6 Bo jakze moglabym patrzec na nieszczescie, jakie ma spotkac mój lud, i jakze moglabym patrzec na zgube mojego rodu?

7 Wtedy król Achaszwerosz rzekl do królowej Estery i do Zyda Mordochaja: Oto podarowalem Esterze dom Hamana, jego zas powieszono na szubienicy za to, ze planowal zamach na Zydów.

8 Napiszcie wiec wy w sprawie Zydów, co uznacie za dobre, w imieniu króla i opieczetujcie to sygnetem królewskim, gdyz to, co sie pisze w imieniu króla i co sygnetem królewskim jest opieczetowane, nie moze byc cofniete.

9 Przywolano wtedy, to jest w trzecim miesiacu, w miesiacu Siwan, dwudziestego trzeciego dnia tegoz miesiaca, sekretarzy królewskich i rozpisano scisle wedlug rozkazu Mordochaja zarzadzenia w sprawie Zydów do satrapów i namiestników oraz do ksiazat prowincji, które sie ciagna od Indii az do Etiopii, to jest stu dwudziestu siedmiu prowincji, do kazdej prowincji jej pismem i do kazdego ludu w jego jezyku, a takze do Zydów ich pismem i w ich jezyku.

10 A napisano to w imieniu króla Achaszwerosza i opieczetowano sygnetem królewskim, i rozeslano te pisma przez gonców konnych na szybkich rumakach pocztowych ze stadnin królewskich:

11 Ze król zezwolil Zydom po wszystkich miastach zgromadzic sie i stanac w obronie swojego zycia, wszystkich zas zbrojnych jakiegokolwiek ludu czy prowincji wrogo odnoszacych sie do nich wygubic, pozabijac i wytracic wraz z dziecmi i kobietami, a mienie ich zagrabic.

12 I to we wszystkich prowincjach króla Achaszwerosza w jednym dniu, mianowicie w trzynastym dniu dwunastego miesiaca, to jest miesiaca Adar.

13 Odpis tego pisma nalezy podac jako ustawe w kazdej poszczególnej prowincji i oglosic wszystkim ludom, ze Zydzi w tym dniu beda gotowi do zemsty na swoich wrogach.

14 Goncy konni na szybkich rumakach pocztowych wyjechali na rozkaz królewski w najwiekszym pospiechu, gdy tylko ustawa królewska zostala ogloszona na zamku w Suzie.

15 Mordochaj zas wyszedl od króla odziany w szate królewska z blekitnej purpury i z bieli, z wielka zlota korona, w plaszczu z bisioru i szkarlatu, a miasto Suza bylo radosne i wesole.

16 Dla Zydów nastal czas swiatlosci, wesela, radosci i chwaly.

17 A we wszystkich prowincjach i we wszystkich miastach, dokadkolwiek rozkaz królewski i jego ustawa dotarly, panowalo wesele i radosc wsród Zydów, ucztowanie i dni uroczyste. Wtedy wielu sposród ludów tych ziem przystalo do zydostwa, gdyz padl na nich strach przed Zydami.

9

1 W dwunastym miesiacu, to jest w miesiacu Adar, trzynastego dnia, gdy rozkaz królewski i jego ustawa mialy byc wykonane, a wrogowie Zydów spodziewali sie wziac góre nad nimi, nastapila odmiana taka, ze Zydzi wzieli góre nad tymi, którzy ich nienawidzili.

2 Mianowicie Zydzi zebrali sie po miastach, gdzie byli, we wszystkich prowincjach króla Achaszwerosza, aby podniesc reke na tych, którzy pragneli ich zguby. I ani jeden im sie nie opieral, gdyz strach przed nimi padl na wszystkie ludy.

3 I wszyscy ksiazeta prowincji i satrapowie, namiestnicy i wszyscy sprawujacy wladze w imieniu króla popierali Zydów, gdyz padl na nich strach przed Mordochajem.

4 Mordochaj bowiem wiele znaczyl w palacu królewskim, a wiesc o nim dotarla do wszystkich prowincji, gdyz znaczenie tego meza, Mordochaja, ciagle roslo.

5 I zabili Zydzi wszystkich swoich wrogów mieczem, droga zabójstwa i zaglady, i robili z tymi, którzy ich nienawidzili, co chcieli.

6 W samym zamku w Suzie wymordowali Zydzi i wygubili pieciuset mezów.

7 A Parszandate, Dalfona, Aspate,

8 Porate, Adalie, Aridate,

9 Parmaszte, Arisaja, Aridaja i Wajezate,

10 Tych dziesieciu synów Hamana, syna Hammedaty, gnebiciela Zydów, wymordowali, lecz na ich mienie swej reki nie podniesli.

11 Tego samego dnia dotarla wiesc o liczbie wymordowanych na zamku w Suzie do króla.

12 Wtedy rzekl król do królowej Estery: Na zamku w Suzie wymordowali i wygubili Zydzi pieciuset mezów oraz dziesieciu synów Hamana. A co uczynili w pozostalych prowincjach królewskich? Jaka jest dalsza twoja prosba? Bedzie ci ona spelniona, a czego sobie jeszcze zyczysz, stanie sie.

13 Estera rzekla: Jesli król uzna to za dobre, to niech wolno bedzie takze jutro Zydom bedacym w Suzie postapic jak dzisiaj i niech dziesieciu synów Hamana powiesza na szubienicy.

14 Król rzekl, aby tak sie stalo; wydane wiec zostalo zarzadzenie w Suzie, i dziesieciu synów Hamana powiesili.

15 I Zydzi bedacy w Suzie zebrali sie takze w czternastym dniu miesiaca Adar, i zabili w Suzie trzystu mezów; lecz na ich mienie swej reki nie podniesli.

16 Pozostali zas Zydzi po prowincjach królewskich zebrali sie, aby stanac w obronie swojego zycia i zapewnic sobie spokój od swoich wrogów, zabili wiec sposród tych, którzy ich nienawidzili, siedemdziesiat piec tysiecy, lecz na ich mienie swej reki nie podniesli.

17 To bylo trzynastego dnia miesiaca Adar, czternastego dnia zas odpoczeli i uczynili go dniem ucztowania i radosci.

18 Ale Zydzi bedacy w Suzie zebrali sie w dniu trzynastym i czternastym, a w dniu jego pietnastym odpoczeli i uczynili go dniem ucztowania i radosci.

19 Dlatego zydowscy wiesniacy, mieszkancy osiedli nieobwalowanych, swieca czternasty dzien miesiaca Adar jako dzien radosci i ucztowania, jako dzien swiateczny, w którym nawzajem przysylaja sobie dary zywnosciowe.

20 A Mordochaj spisal wszystkie te wydarzenia i rozeslal listy do wszystkich Zydów po wszystkich prowincjach króla Achaszwerosza, bliskich i dalekich,

21 Zobowiazujac ich, aby rokrocznie swiecili czternasty dzien miesiaca Adar i pietnasty dzien tegoz miesiaca,

22 Jako dni, w których Zydzi zyskali spokój od wrogów swoich, i jako miesiac, w którym troska zamienila im sie w radosc, a zaloba w dzien pomyslny, aby uczynili je dniami ucztowania i radosci, i wzajemnego przesylania sobie darów zywnosciowych i obdarowywania ubogich.

23 I Zydzi przyjeli to, co wtedy zapoczatkowali i co im napisal Mordochaj, jako zwyczaj:

24 Ze Haman, syn Hammedaty, potomek Agaga, gnebiciel wszystkich Zydów, zamyslajac wytepic wszystkich Zydów, rzucil "pur", to znaczy los, aby ich zniszczyc i wytepic.

25 Lecz gdy rzecz doszla do króla, ten nakazal, a jednoczesnie dal pisemne zarzadzenie, ze jego wrogi zamysl, jaki powzial przeciwko Zydom, ma spasc na jego wlasna glowe, wobec czego powiesili jego samego i jego synów na szubienicy.

26 Dlatego te dni nazwali "purim", wedlug nazwy "pur". A z powodu wszystkich slów tego listu oraz z powodu tego, co widzieli i co ich spotkalo,

27 Zydzi zobowiazali sie i przyjeli to zarówno na siebie, jak i na swoje potomstwo i na tych wszystkich, którzy by sie do nich przylaczyli, jako zwyczaj, którego sie nie przekracza, ze beda rokrocznie swiecic te dwa dni zgodnie z przepisami i w oznaczonym czasie.

28 A te dni maja byc wspominane i obchodzone jako swieta po wszystkie pokolenia, we wszystkich rodzinach, we wszystkich prowincjach i we wszystkich miastach. A te Swieta "Purim" nie maja zaniknac wsród Zydów i pamiec o nich nie ma ustac u ich potomstwa.

29 A królowa Estera, córka Abichaila, i Zyd Mordochaj napisali z calym naciskiem, ze ten drugi list dotyczacy Swieta Purim stanowczo obowiazuje.

30 Rozeslali tez listy do wszystkich Zydów w stu dwudziestu siedmiu prowincjach królestwa Achaszwerosza ze slowami zyczenia pokoju i prawdy,

31 Aby ich zobowiazac do swiecenia tych dni purim w oznaczonym ich czasie, jak to na nich nalozyl Zyd Mordochaj i królowa Estera i jak oni sami nalozyli na siebie i na swoje potomstwo postanowienia dotyczace zwiazanych z nimi postów i narzekan.

32 Polecenie Estery potwierdzilo postanowienia dotyczace tych swiat Purim i zostalo zapisane w Ksiedze.

10

1 Potem król Achaszwerosz nalozyl podatek na kraj i na wyspy morskie.

2 Wszystkie zas przejawy jego mocy i potegi, jak i opis znaczenia Mordochaja, jakie nadal mu król, zapisane sa w Ksiedze Dziejów Królów Medyjskich i Perskich,

3 Gdyz Zyd Mordochaj byl drugim po królu Achaszweroszu, wielce powazanym u Zydów, lubianym przez wielu wspólplemienców jako czlowiek dbaly o dobro swojego ludu i rzecznik pokoju dla calego swojego pokolenia.