1 Oto slowa, które wypowiedzial Mojzesz do calego Izraela za Jordanem, na pustyni, w Araba naprzeciw Suf, pomiedzy Paran, Tofel, Laban, Chaserot i Di-Zahab.
2 Z Horebu do Kadesz-Barnea jest jedenascie dni drogi, przez góry Seir.
3 W czterdziestym roku, pierwszego dnia jedenastego miesiaca Mojzesz powiedzial synom izraelskim wszystko, co mu Pan dla nich nakazal,
4 Gdy pobil Sychona, króla Amorejczyków, który mieszkal w Cheszbon, i Oga, króla Baszanu, który mieszkal w Asztarot w Edrei.
5 Za Jordanem, w ziemi moabskiej, Mojzesz zaczal wykladac ten zakon nastepujaco:
6 Pan, nasz Bóg, przemówil do nas na Horebie: Juz dosyc waszego pobytu na tej górze.
7 Wyruszcie wiec i idzcie w strone gór Amorejczyków i do wszystkich ich sasiadów w Araba, na pogórzu i na nizinie, w Negebie i na wybrzezu morza, do ziemi Kananejczyków i Libanu, az do wielkiej rzeki, rzeki Eufratu.
8 Oto przekazalem wam te ziemie, która jest przed wami. Wejdzcie do niej i wezcie w posiadanie te ziemie, która Pan przysiagl dac waszym ojcom, Abrahamowi, Izaakowi, i Jakubowi oraz ich potomstwu po nich.
9 W owym czasie rzeklem do was: Nie moge juz sam was nosic.
10 Pan, wasz Bóg, rozmnozyl was, i oto dzisiaj jestescie liczni jak gwiazdy na niebie.
11 Niech Pan, Bóg waszych ojców, pomnozy was tysiackrotnie i niech wam blogoslawi, jak wam powiedzial.
12 Ale jakze sam poniose wasze ciezary, wasze klopoty i wasze spory?
13 Postarajcie sie o madrych, roztropnych i doswiadczonych mezów z waszych plemion, a ustanowie ich waszymi naczelnikami.
14 Wtedy odpowiedzieliscie mi tymi slowy: Dobra to rzecz, która rozkazales uczynic.
15 Wzialem wiec naczelników waszych plemion, mezów madrych i doswiadczonych, i ustanowilem ich waszymi zwierzchnikami, dowódcami nad tysiacami, dowódcami nad setkami, dowódcami nad piecdziesiatkami i dowódcami nad dziesiatkami, oraz nadzorcami dla waszych plemion.
16 W tym czasie nakazalem waszym sedziom: Wysluchujcie waszych braci i rozsadzajcie sprawiedliwie w sprawach, jakie ktos ma ze swym wspólplemiencem lub z obcym przybyszem.
17 Nie badzcie stronniczy w sadzie, wysluchujcie jednakowo malego i wielkiego, nie lekajcie sie nikogo, gdyz sad nalezy do Boga; sprawy zas, które beda dla was zbyt trudne, mnie przedkladajcie, a ja sie nimi zajme.
18 Nakazalem wam wtedy wszystko, co macie czynic.
19 Potem wyruszylismy od Horebu i przeszlismy cala te wielka i straszna pustynie, która widzieliscie po drodze do pogórza Amorejczyków, jak nam rozkazal Pan, nasz Bóg, i przyszlismy do Kadesz-Barnea.
20 Wtedy rzeklem do was: Przyszliscie do pogórza Amorejczyków, które nam daje Pan, nasz Bóg.
21 Oto Pan, twój Bóg, dal ci te ziemie. Wejdz do niej i wez ja w posiadanie, jak ci powiedzial Pan, Bóg twoich ojców! Nie bój sie i nie lekaj sie!
22 Wtedy wy wszyscy przystapiliscie do mnie i powiedzieliscie: Wyslijmy mezów przed soba, aby zbadali te ziemie i przyniesli nam wiadomosc o drodze, jaka mamy isc, i o miastach, do których mamy wejsc.
23 Uznalem te sprawe za dobra, wybralem wiec sposród was dwunastu mezów, po jednym z kazdego plemienia.
24 Oni niezwlocznie wyruszyli, przeszli pogórze i dotarli do doliny Eszkol, i przebadali ja.
25 Zabrali tez z soba nieco z owoców tej ziemi i przyniesli do nas, a zdajac nam sprawe mówili: Dobra to ziemia, która Pan, nasz Bóg, nam daje.
26 Lecz wy nie chcieliscie isc i sprzeciwiliscie sie rozkazowi Pana, waszego Boga,
27 I szemraliscie w swoich namiotach przeciwko Bogu, mówiac: Z nienawisci do nas wyprowadzil nas Pan z Egiptu, aby nas wydac w rece Amorejczyków na nasza zgube.
28 Dokad wiec mamy isc? Nasi bracia strwozyli serca nasze, mówiac: Lud ten jest od nas liczniejszy, przewyzsza nas wzrostem, miasta sa wielkie i obwarowane az pod niebo, a ponadto widzielismy tam olbrzymów.
29 Wtedy rzeklem do was: Nie bójcie sie ich, ani sie nie lekajcie;
30 Pan, wasz Bóg, który idzie przed wami, bedzie walczyc za was tak samo, jak to na waszych oczach uczynil w Egipcie,
31 A takze na pustyni, gdzie, jak widziales, Pan, twój Bóg, nosil cie, tak jak ojciec nosi swoje dziecie, przez cala droge, która szliscie, az doszliscie do tego miejsca.
32 Lecz mimo to nie uwierzyliscie Panu, waszemu Bogu,
33 Który szedl przed wami po tej drodze, aby wyszukac wam miejsce na obóz, w nocy w ogniu, aby wskazac wam droge, która isc macie, a za dnia w obloku.
34 A gdy Pan uslyszal wasze slowa, rozgniewal sie i tak poprzysiagl:
35 Nikt z tych mezów, z tego zlego pokolenia nie ujrzy ziemi dobrej, która przysiaglem dac waszym ojcom
36 Oprócz Kaleba, syna Jefunnego. On jeden ujrzy ja i jemu oraz jego synom dam te ziemie, po której chodzil, dlatego ze stale trzymal sie Pana.
37 Takze na mnie rozgniewal sie Pan z powodu was, mówiac: Ty równiez tam nie wejdziesz!
38 Wejdzie tam natomiast Jozue, syn Nuna, który ci pomaga. Jego natchnij odwaga, gdyz on odda ja w posiadanie Izraelowi.
39 Takze wasze male dzieci, o których mówiliscie, ze stana sie lupem, i wasi synowie, którzy dzis jeszcze nie rozrózniaja miedzy dobrem a zlem, tam wejda. Im ja dam i oni wezma ja w posiadanie.
40 A wy zawróccie i wyruszcie na pustynie w kierunku Morza Czerwonego.
41 Wtedy odpowiedzieliscie mi tymi slowy: Zgrzeszylismy przeciwko Panu, wyruszymy i bedziemy walczyc, jak rozkazal nam Pan, nasz Bóg. A gdy kazdy z was przypasal swój orez i osmieliliscie sie wyruszyc na góre,
42 Rzekl Pan do mnie: Powiedz im: Nie wyruszajcie i nie wszczynajcie walki, gdyz nie ma mnie wsród was, abyscie nie zostali pobici przez waszych nieprzyjaciól.
43 A choc wam to powiedzialem, nie usluchaliscie. Sprzeciwiliscie sie rozkazowi Pana i osmieliliscie sie wyruszyc na góre.
44 Wtedy Amorejczycy, zamieszkujacy te góry, wyszli naprzeciw was i scigali was, jak to robia pszczoly, i razili was od Seir az do Chorma.
45 Wróciwszy plakaliscie przed Panem, lecz Pan nie wysluchal waszego biadania i nie zwrócil na was uwagi.
46 I mieszkaliscie w Kadesz przez wiele dni, gdy tam przebywaliscie.
1 Zawrócilismy wiec i poszlismy na pustynie w strone Morza Czerwonego, jak mi Pan powiedzial, i krazylismy przez wiele dni wokól gór Seir.
2 I rzekl Pan do mnie:
3 Dosyc juz krazyliscie wokól tej góry; zawróccie na pólnoc.
4 Ludowi zas daj taki rozkaz: Bedziecie przechodzic przez obszar waszych braci, potomków Ezawa, mieszkajacych w Seir; oni wprawdzie bac sie was beda, ale i wy badzcie bardzo ostrozni
5 I nie wszczynajcie z nimi wojny, gdyz nie dam wam z ich ziemi ani jednej piedzi; góry Seir dalem bowiem w dziedziczne posiadanie Ezawowi.
6 Zywnosc bedziecie od nich kupowac za pieniadze, abyscie mieli co jesc; równiez wode do picia bedziecie od nich kupowac za pieniadze.
7 Gdyz Pan, twój Bóg, blogoslawil cie w kazdym dziele rak twoich. Wiedzial o twojej wedrówce po tej wielkiej pustyni. Przez czterdziesci lat byl Pan, twój Bóg, z toba, a niczego ci nie brakowalo.
8 Wyminelismy wiec naszych braci, potomków Ezawa, mieszkajacych w Seir, droga przez step z Elat i z Esjon-Geber, po czym zawrócilismy i poszlismy droga w strone pustyni moabskiej.
9 Wtedy Pan rzekl do mnie: Nie nastawaj na Moabitów i nie wszczynaj z nimi wojny, gdyz nie dam ci z ich ziemi nic w dziedziczne posiadanie, Ar bowiem dalem w dziedziczne posiadanie synom Lota.
10 Dawniej mieszkali w niej Emici, lud wielki i liczny, i rosly jak olbrzymy.
11 Równiez Refaitów uwazano za olbrzymów, lecz Moabici nazywaja ich Emitami.
12 A w Seir mieszkali dawniej Horyci, ale potomkowie Ezawa wyparli ich i wytepili, i zamieszkali na ich miejscu, jak to potem uczynil Izrael w swojej ziemi dziedzicznej, która im dal Pan.
13 Wstancie wiec teraz i przeprawcie sie przez potok Zered. I przeprawilismy sie przez potok Zered.
14 A od Kadesz-Barnea az do czasu, gdysmy przekroczyli potok Zered, wedrowalismy trzydziesci osiem lat, az wymarlo cale pokolenie wojowników z obozu, jak im to poprzysiagl Pan.
15 Tak zaciazyla nad nimi reka Panska i do ostatniego wygineli z obozu.
16 A gdy wygineli wszyscy wojownicy z ludu,
17 Przemówil Pan do mnie tymi slowy:
18 Przekraczasz dzis granice moabska pod Ar.
19 Zblizasz sie bardzo do synów Ammonowych; nie nastawaj na nich i nie wszczynaj z nimi wojny, gdyz nie dam ci nic z ziemi Ammonitów w dziedziczne posiadanie, dalem ja bowiem w dziedziczne posiadanie synom Lota.
20 Równiez ja uwazano za ziemie Refaitów. Mieszkali w niej dawniej Refaici, a Ammonici nazywali ich "Zamzummim".
21 Byl to lud wielki i liczny, i rosly jak olbrzymy, lecz Pan wytepil ich przed nimi, tak iz objeli ich ziemie w posiadanie i zamieszkali na ich miejscu,
22 Podobnie, jak to uczynil potomkom Ezawa, mieszkajacym w Seir, przed którymi wytepil Chorytów, tak iz objeli ziemie ich w posiadanie i zamieszkali na ich miejscu, az do dnia dzisiejszego.
23 Chiwwijczyków zas, którzy mieszkali w osiedlach az do Gazy, wytepili Kaftoryci, którzy wyszli z Kaftor i zamieszkali na ich miejscu.
24 Wstancie, ruszcie i przeprawcie sie przez potok Arnon. Patrz! Wydaje w rece twoje Amorejczyka Sychona, króla Cheszbonu, i jego ziemie. Zaczynaj! Bierz ja w posiadanie i rozpocznij z nim wojne.
25 Od dzis strach i lek przed toba rzuce na wszystkie ludy pod niebem, ze gdy uslysza wiesc o tobie, beda sie bac i drzec przed toba.
26 Wyslalem tedy poslanców z pustyni Kedemot do Sychona, króla Cheszbonu, ze slowami pokoju:
27 Pozwól mi przejsc przez twoja ziemie, a pójde utarta droga, nie zbocze ani w prawo, ani w lewo.
28 Bedziesz mi sprzedawal zywnosc za pieniadze, abym mial co jesc, takze wode bedziesz mi dawal za pieniadze, abym mial co pic, pozwól mi tylko przejsc piechota,
29 Jak pozwolili mi potomkowie Ezawa, mieszkajacy w Seir, i Moabici, mieszkajacy w Ar, az przeprawie sie przez Jordan do ziemi, która daje nam Pan, nasz Bóg.
30 Lecz Sychon, król Cheszbonu, nie chcial nam pozwolic przejsc przez swoja ziemie, gdyz Pan, twój Bóg, uczynil zawzietym jego ducha i znieczulil jego serce, aby go wydac w twoje rece, jak to jest dzis.
31 Wtedy rzekl Pan do mnie: Oto daje ci Sychona i jego ziemie. Zaczynaj! Bierz w posiadanie jego ziemie!
32 I Sychon wyruszyl przeciwko nam wraz z calym swoim wojskiem do walki do Jahas.
33 Lecz Pan, nasz Bóg, wydal go nam i pobilismy go wraz z jego synami i calym jego wojskiem.
34 Zdobylismy w tym czasie wszystkie jego miasta. Oblozylismy klatwa kazde miasto i wszystkie zburzylismy, wycielismy takze w pien mezczyzn, kobiety i dzieci, nie pozostawilismy przy zyciu nikogo.
35 Zatrzymalismy tylko sobie bydlo i lupy z miast, które zdobylismy.
36 Od Aroer nad potokiem Arnon i od miasta, które jest w dolinie, az do Gilead nie bylo dla nas miasta nie do zdobycia, wszystkie wydal nam Pan, nasz Bóg.
37 Tylko do ziemi synów Ammonowych nie zblizyles sie, do zadnego miejsc na brzegu potoku Jabbok ani do grodów w górach, dokladnie tak, jak rozkazal Pan, nasz Bóg.
1 Potem zawrócilismy i ruszylismy droga w kierunku Baszanu. Wtedy wyszedl nam naprzeciw Og, król Baszanu, wraz z calym swoim ludem, aby stoczyc z nami walke pod Edrei.
2 I rzekl Pan do mnie: Nie bój sie go, gdyz wydalem go w twoja reke wraz z calym jego ludem i jego ziemia. Postapisz z nim tak, jak postapiles z Sychonem, królem amorejskim, mieszkajacym w Cheszbonie.
3 Pan, nasz Bóg, wydal w nasze rece równiez Oga, króla Baszanu, i caly jego lud. Pobilismy go tak, ze nikt z nich nie ocalal.
4 Zdobylismy w owym czasie wszystkie jego miasta. Nie bylo zadnego grodu, którego bysmy im nie wzieli. Szescdziesiat miast, caly obwód Argob, królestwo Oga w Baszanie,
5 Wszystkie te miasta byly obwarowane wysokimi murami, bramami i ryglami, prócz tego bylo bardzo wiele osiedli niewarownych.
6 Oblozylismy je klatwa, podobnie jak uczynilismy z Sychonem, królem Cheszbonu, wykonujac klatwe nad kazdym miastem, mezczyznami, kobietami i dziecmi.
7 Lecz wszystko bydlo i lupy z tych miast zatrzymalismy jako zdobycz.
8 Tak zabralismy wtedy z rak dwóch królów amorejskich ziemie, która lezy za Jordanem od potoku Arnon az do góry Hermonu.
9 Sydonczycy nazywaja Hermon, Syrion a Amorejczycy nazywaja go Senir.
10 Wszystkie miasta na równinie i caly Gilead, caly Baszan, az po Salcha i Edrei, byly miastami królestwa Oga z Baszanu.
11 Gdyz ów Og, król Baszanu, byl ostatnim z rodu olbrzymów; wszak jego grobowiec, grobowiec zelazny znajduje sie w Rabbat synów Ammonowych, a ma dziewiec lokci dlugosci, cztery lokcie szerokosci wedlug zwyklego lokcia meskiego.
12 Posiedlismy w owym czasie cala te ziemie. Od Aroer, które lezy nad potokiem Arnon, oraz polowe gór Gileadu z ich miastami dalem Rubenitom i Gadytom,
13 Reszte zas Gileadu i caly Baszan, królestwo Oga, dalem polowie plemienia Manassesa, caly obwód Argob. Caly ten Baszan nosi nazwe: Kraj Olbrzymów.
14 Jair, syn Manassesa, zajal caly obwód Argob az do granicy Geszurytów i Maachatytów. Te czesc Baszanu nazwal od swego imienia: "Siola Jaira"; tak nazywa sie do dnia dzisiejszego.
15 Machirowi zas dalem Gilead.
16 A Rubenitom i Gadytom dalem ziemie od Gileadu az do potoku Arnon, ze srodkiem potoku jako granica, i az do Jabboku, potoku, który jest granica z Ammonitami,
17 Nadto doline Jordanu z granica od Kinneret az do morza w dolinie, to jest Morza Slonego, u stoków gór Pizga, na wschodzie.
18 Dalem wam wówczas taki rozkaz: Pan, wasz Bóg, dal wam te ziemie w posiadanie, a wy wszyscy, którzyscie zdolni do noszenia broni, przeprawicie sie zbrojni przed waszymi bracmi, synami izraelskimi.
19 Tylko wasze zony i dzieci oraz stada wasze - a wiem, ze macie wiele stad - pozostana w waszych miastach, które wam dalem.
20 Powrócicie kazdy do swojej posiadlosci, która wam dalem, dopiero wtedy, gdy Pan da uspokojenie waszym braciom jak i wam, gdy równiez oni wezma w posiadanie ziemie, która Pan, wasz Bóg, daje im po drugiej stronie Jordanu.
21 A Jozuemu dalem wówczas taki rozkaz: Oczy twoje widza wszystko, co Pan, wasz Bóg, uczynil tym dwom królom. Tak samo uczyni Pan wszystkim królestwom, do których wkroczysz.
22 Nie bójcie sie ich, gdyz Pan, wasz Bóg, walczy za was.
23 Zanosilem wówczas do Pana blaganie:
24 Panie! Boze mój! Zaczales ukazywac swemu sludze swoja wielkosc i mozna reke swoja. Któryz Bóg na niebie i na ziemi dokonuje takich dziel jak twoje, i tak poteznych czynów jak twoje.
25 Pozwól, prosze, niech i ja przejde i zobacze te piekna ziemie, która lezy za Jordanem, te piekne góry i Liban.
26 Lecz Pan rozgniewal sie na mnie z powodu was, nie wysluchal mnie i rzekl do mnie: Dosyc! Nie mów juz do mnie o tej sprawie.
27 Wejdz na szczyt góry Pizga i skieruj swe oczy na zachód, na pólnoc, na poludnie i na wschód, i obejrzyj to wlasnymi oczyma, gdyz Jordanu tego nie przekroczysz.
28 Lecz daj rozkaz Jozuemu, wzmocnij go i dodaj mu odwagi, gdyz on przeprawi sie na czele tego ludu i on im da w posiadanie te ziemie, która ty zobaczysz.
29 I pozostalismy w dolinie naprzeciw Bet-Peor.
1 A teraz, Izraelu, posluchaj ustaw i praw, które was ucze wypelniac, abyscie zachowali zycie, weszli i wzieli w posiadanie ziemie, która wam daje Pan, Bóg waszych ojców.
2 Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuje, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegajac przykazan Pana, waszego Boga, które ja wam nakazuje.
3 Na wlasne oczy widzieliscie, co Pan uczynil za Baal-Peora, jak kazdego, który poszedl za Baal-Peorem, Pan, wasz Bóg, wytepil sposród ciebie.
4 Wy zas, którzyscie przylgneli do Pana, waszego Boga, wszyscy do dzis zyjecie.
5 Patrzcie! Nauczylem was ustaw i praw, jak mi rozkazal Pan, mój Bóg, abyscie tak postepowali w ziemi, do której wchodzicie, aby ja wziac w posiadanie.
6 Przestrzegajcie ich wiec i spelniajcie je, gdyz one sa madroscia wasza i roztropnoscia wasza w oczach ludów, które uslyszawszy o wszystkich tych ustawach, powiedza: Zaprawde, madry i roztropny jest ten wielki naród.
7 Bo któryz wielki naród ma bogów tak bliskich, jak bliski jest nam Pan, nasz Bóg, ilekroc go wzywamy.
8 I któryz wielki naród ma ustawy i prawa tak sprawiedliwe, jak caly ten zakon, który wam dzis nadaje.
9 Tylko strzez sie i pilnuj swojej duszy, abys nie zapomnial tych rzeczy, które widzialy twoje oczy, i aby nie odstapily od twego serca po wszystkie dni twojego zycia, ale opowiadaj o nich swoim synom i synom swoich synów
10 O dniu, w którym stanales na Horebie przed Panem, twoim Bogiem, kiedy to Pan rzekl do mnie: Zgromadz mi lud, a Ja obwieszcze im moje slowa, aby nauczyli sie bac sie mnie przez wszystkie dni swego zycia na ziemi i aby nauczali tego swoich synów.
11 Wtedy przystapiliscie i staneliscie u stóp góry - a góra ta plonela ogniem az do samego nieba, w ciemnosciach, chmurach i mgle.
12 I przemówil Pan do was z tego ognia; glos slów slyszeliscie, lecz postaci zadnej nie widzieliscie, byl tylko sam glos.
13 I oznajmil wam swoje przymierze, które nakazal wam zachowywac: dziesiec slów, które wypisal na dwóch kamiennych tablicach.
14 Mnie zas rozkazal Pan w tym czasie nauczyc was ustaw i praw, abyscie je pelnili na ziemi, do której zdazacie, aby ja wziac w posiadanie.
15 Strzezcie usilnie dusz waszych gdyz nie widzieliscie zadnej postaci, gdy Pan mówil do was na Horebie sposród ognia,
16 Abyscie nie popelnili grzechu i nie sporzadzili sobie podobizny rzezbionej czy to w ksztalcie mezczyzny, czy kobiety,
17 Czy w ksztalcie jakiegokolwiek zwierzecia, które jest na ziemi, czy w ksztalcie jakiegokolwiek skrzydlatego ptaka, który lata pod niebem,
18 Czy w ksztalcie czegokolwiek, co pelza po ziemi, czy w ksztalcie jakiejkolwiek ryby, która jest w wodzie pod ziemia,
19 I abys, gdy podniesiesz swoje oczy ku niebu i ujrzysz slonce, ksiezyc i gwiazdy, caly zastep niebieski, nie dal sie zwiesc i nie oddawal im poklonu, i nie sluzyl im, skoro Pan, twój Bóg, przydzielil je wszystkim ludom pod calym niebem.
20 Lecz was zabral Pan i wyprowadzil z zelaznego pieca, z Egiptu, abyscie byli mu jego wlasnym ludem, jak to jest dzisiaj.
21 Na mnie zas rozgniewal sie Pan z powodu was i przysiagl, ze nie przekrocze Jordanu i nie wejde do tej pieknej ziemi, która Pan, twój Bóg, daje tobie na wlasnosc.
22 Ja bowiem umre w tej ziemi, nie przekrocze Jordanu, wy zas przekroczycie go i wezmiecie w posiadanie te piekna ziemie.
23 Strzezcie sie, abyscie nie zapomnieli o przymierzu Pana, waszego Boga, które zawarl z wami, i nie sporzadzali sobie zadnej podobizny rzezbionej, jak ci to nakazal Pan, twój Bóg.
24 Gdyz Pan, twój Bóg, jest ogniem trawiacym. On jest Bogiem zazdrosnym.
25 Gdy zrodzisz synów i wnuki i usadowicie sie na tej ziemi, lecz popelnicie grzech, sporzadzajac sobie podobizne rzezbiona jakiegokolwiek ksztaltu, i uczynicie to, co jest zle w oczach Pana, waszego Boga, pobudzajac go do gniewu,
26 To biore dzis niebo i ziemie na swiadków przeciwko wam, ze rychlo doszczetnie wyginiecie w tej ziemi, do której przeprawiacie sie przez Jordan, aby ja wziac w posiadanie. Dlugo w niej nie bedziecie, gdyz zostaniecie calkowicie wytepieni.
27 I rozproszy was Pan miedzy ludami, a pozostaniecie tylko nieliczna garstka wsród narodów, do których was Pan zaprowadzi.
28 A tam bedziecie sluzyli bogom bedacym dzielem rak ludzkich z drzewa i kamienia, którzy nie widza i nie slysza, nie jedza i nie wachaja.
29 I bedziecie tam szukac Pana, swego Boga. Znajdziesz go, jezeli bedziesz go szukal calym swoim sercem i cala swoja dusza.
30 Gdy znajdziesz sie w niedoli i spotka cie to wszystko u kresu dni, nawrócisz sie do Pana, swego Boga, i bedziesz sluchal jego glosu,
31 Gdyz Pan, twój Bóg, jest Bogiem milosiernym, nie opusci cie ani cie nie zniszczy i nie zapomni o przymierzu z ojcami twoimi, które im zaprzysiagl.
32 Zapytaj sie dawnych czasów, które byly przed toba od dnia, kiedy stworzyl Bóg na ziemi czlowieka, i od kranca az po kraniec niebios, czy stalo sie juz cos tak wielkiego albo czy slyszano kiedy o czyms podobnym?
33 Czy kiedykolwiek jakis lud slyszal glos Boga przemawiajacego sposród ognia, jak ty slyszales, i pozostal zywy?
34 Albo czy spróbowal jakis bóg przyjsc i wziac sobie jakis naród sposród innego narodu przez doswiadczenia, znaki i cuda oraz przez wojne, reka mozna i wyciagnietym ramieniem, przez wielkie i straszne czyny, jak to wszystko, co Pan, wasz Bóg, na oczach twoich uczynil dla was w Egipcie?
35 Tobie to ukazano, abys poznal, ze Pan jest Bogiem. Oprócz niego nie ma innego.
36 Z nieba dal ci slyszec swój glos, aby cie utrzymac w karnosci, a na ziemi ukazal ci swój wielki ogien, i slyszales jego slowa sposród ognia.
37 A poniewaz umilowal twoich ojców i wybral po nich ich potomstwo, wiec osobiscie wyprowadzil cie wielka swoja moca z Egiptu,
38 Aby wypedzic przed toba narody wieksze i mocniejsze od ciebie, a ciebie zaprowadzic do ich ziemi i dac ci ja w posiadanie, jak to jest dzisiaj.
39 Dowiedz sie tedy dzisiaj i wez to sobie do serca, ze Pan jest Bogiem na niebie w górze i na ziemi w dole, nie ma innego!
40 Przestrzegaj zatem ustaw jego i przykazan, które ja tobie dzis nakazuje, aby dobrze bylo tobie i twoim synom po tobie i abys dlugo zyl na ziemi, która Pan, twój Bóg, daje ci po wszystkie dni.
41 Wtedy Mojzesz wydzielil trzy miasta za Jordanem na wschodzie,
42 Aby w nich mógl sie schronic zabójca, który zabil swego blizniego nieumyslnie, nie majac go przedtem w nienawisci, i aby ocalal schroniwszy sie w jednym z tych miast.
43 Sa to: Beser w stepie na równinie dla Rubenitów, Ramot w Gileadzie dla Gadytów i Golan w Baszanie dla Manassesytów.
44 A taki zakon przedlozyl Mojzesz synom izraelskim.
45 Takie sa swiadectwa, ustawy i prawa, które oznajmil Mojzesz synom izraelskim po ich wyjsciu z Egiptu,
46 Za Jordanem, w dolinie, naprzeciw Bet-Peor w kraju Sychona, króla Amorejczyków, mieszkajacego w Cheszbon, którego Mojzesz wraz z synami izraelskimi pobil po ich wyjsciu z Egiptu
47 I którego ziemie wzieli w posiadanie, podobnie jak ziemie Oga, króla Baszanu, dwóch królów amorejskich, którzy mieszkali za Jordanem na wschodzie
48 Od Aroer, lezacego nad brzegiem potoku Arnon, az do góry Sirion, czyli do Chermonu,
49 Oraz caly step za Jordanem na wschodzie, az do morza stepowego u stóp zbocza Pizga.
1 Mojzesz zwolal wszystkich Izraelitów i rzekl do nich: Sluchaj, Izraelu, ustaw i praw, które wam dzis oglaszam, abyscie sie ich nauczyli i przestrzegali ich wykonywania.
2 Pan, nasz Bóg, zawarl z nami przymierze na Horebie.
3 Nie z ojcami naszymi zawarl Pan to przymierze, lecz z nami, z nami, którzysmy tu wszyscy dzis przy zyciu.
4 Twarza w twarz Pan z wami mówil na górze z ognia.
5 Ja zas stalem wówczas pomiedzy Panem a wami, aby wam obwieszczac slowo Pana, gdyz baliscie sie ognia i nie wstapiliscie na góre. I rzekl:
6 Jam jest Pan, Bóg twój, który cie wyprowadzil z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
7 Nie bedziesz mial innych bogów obok mnie.
8 Nie uczyn sobie podobizny rzezbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze i co jest na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemia.
9 Nie bedziesz sie im klanial i nie bedziesz im sluzyl, gdyz Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze wine ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mie nienawidza,
10 A okazuje laske az do tysiacznego pokolenia tym, którzy mie miluja i przestrzegaja moich przykazan.
11 Nie naduzywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyz Pan nie pozostawi bez kary tego, który naduzywa imienia jego.
12 Przestrzegaj dnia sabatu, aby go swiecic, jak rozkazal ci Pan, twój Bóg.
13 Szesc dni bedziesz pracowal i wykonywal wszelka twoja prace,
14 Ale siódmego dnia jest sabat Pana, twojego Boga. Nie bedziesz wykonywal zadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sluga, ani twoja sluzaca, ani twój wól, ani twój osiol, ani twoje bydle, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach, aby odpoczal twój sluga i twoja sluzebnica tak jak ty.
15 Pamietaj, ze byles niewolnikiem w ziemi egipskiej i ze Pan, twój Bóg, wyprowadzil cie stamtad reka mozna i ramieniem wyciagnietym. Dlatego rozkazal ci Pan, twój Bóg, abys obchodzil dzien sabatu.
16 Czcij ojca twego i matke twoja, jak ci rozkazal Pan, twój Bóg, aby dlugo trwaly twoje dni i aby ci sie dobrze dzialo w ziemi, która Pan, twój Bóg, ci daje.
17 Nie zabijaj.
18 Nie cudzolóz.
19 Nie kradnij.
20 Nie mów falszywego swiadectwa przeciw blizniemu swemu.
21 Nie pozadaj zony blizniego swego i nie pozadaj domu blizniego swego ani jego pola, ani jego slugi, ani jego sluzebnicy, ani jego wolu, ani jego osla, ani zadnej rzeczy, która nalezy do blizniego twego.
22 Slowa te wypowiedzial Pan na górze donosnym glosem do calego waszego zgromadzenia sposród ognia, chmury i mgly, a nic nie dodal. Spisal zas je na dwu kamiennych tablicach, które mi dal.
23 A gdy uslyszeliscie ten glos sposród ciemnosci, a góra plonela ogniem, zblizyliscie sie do mnie, wszyscy naczelnicy plemion i starsi,
24 I rzekliscie: Oto Pan, nasz Bóg, ukazal nam swoja chwale i wielkosc. Slyszelismy tez jego glos sposród ognia. Dzisiaj widzielismy, ze Bóg przemawia do czlowieka i on zyje.
25 Dlaczego wiec teraz mamy umrzec? Pochlonie nas bowiem ten wielki ogien! Jezeli nadal bedziemy sluchac glosu Pana, naszego Boga, pomrzemy!
26 Któz bowiem ze smiertelnych, kto slyszal glos zywego Boga, przemawiajacego sposród ognia, tak jak my, zachowal zycie?
27 Raczej ty sie zbliz i wysluchaj wszystkiego, co powie Pan, nasz Bóg, i ty powiesz nam wszystko, co Pan, nasz Bóg, powie do ciebie, a posluchamy i wykonamy to,
28 I wysluchal Pan glosu waszych slów do mnie, i rzekl Pan do mnie: Slyszalem glos slów tego ludu, które mówili do ciebie, i dobre bylo to, co mówili.
29 Oby ich serce bylo takie, aby sie mnie bali i przestrzegali wszystkich moich przykazan po wszystkie dni, aby im i ich synom dobrze sie powodzilo na wieki.
30 Idz, powiedz im: Wróccie do swoich namiotów!
31 Lecz ty pozostan tu ze mna, a powiem ci wszystkie przykazania, ustawy i prawa, których bedziesz ich nauczal, i beda je pelnili w ziemi, która im dam w posiadanie.
32 Starajcie sie wiec czynic tak, jak rozkazal wam Pan, wasz Bóg. Nie zbaczajcie ani w prawo, ani w lewo.
33 Idzcie dokladnie droga, jaka wam nakazal Pan, wasz Bóg, abyscie zachowali zycie, aby sie wam dobrze powodzilo i abyscie dlugo zyli w ziemi, która posiadziecie!
1 A to sa przykazania, ustawy i prawa, których Pan, wasz Bóg, nakazal was uczyc, abyscie je pelnili w ziemi, do której sie przeprawiacie, aby ja posiasc.
2 Abys byl przejety czcia dla Pana, Boga twego, przestrzegajac po wszystkie dni twego zycia wszystkich jego ustaw i przykazan, które Ja dzis nakazuje tobie, twoim synom i wnukom, i abys zyl dlugo.
3 Sluchaj ich, Izraelu, i starannie je wykonuj, aby ci sie dobrze powodzilo i abyscie sie rozmnozyli bardzo w ziemi oplywajacej w mleko i miód, jak ci przyrzekl Pan, Bóg twoich ojców.
4 Sluchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie!
5 Bedziesz tedy milowal Pana, Boga swego, z calego serca swego i z calej duszy swojej, i z calej sily swojej.
6 Niechaj slowa te, które Ja ci dzis nakazuje, beda w twoim sercu.
7 Bedziesz je wpajal w twoich synów i bedziesz o nich mówil, przebywajac w swoim domu, idac droga, kladac sie i wstajac.
8 Przywiazesz je jako znak do swojej reki i beda jako przepaska miedzy twoimi oczyma.
9 Wypiszesz je tez na odrzwiach twojego domu i na twoich bramach.
10 A gdy Pan, twój Bóg, wprowadzi cie do ziemi, która twoim ojcom: Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi poprzysiagl dac tobie wraz z wielkimi i pieknymi miastami, których nie budowales,
11 Domy, pelne wszelkich dóbr, których nie gromadziles, i wykute studnie, których nie wykuwales, winnice i sady oliwkowe, których nie sadziles, a jednak bedziesz z nich jadl do syta,
12 Strzez sie, abys nie zapomnial o Panu, który cie wyprowadzil z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
13 Bedziesz przejety czcia dla Pana, twojego Boga, i jemu bedziesz sluzyl, i na imie jego przysiegal.
14 Nie pójdziecie za innymi bogami, za bogami ludów, które sa naokolo was,
15 Gdyz posród ciebie jest Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny. Niechaj wiec nie zaplonie przeciwko tobie gniew Pana, Boga twego, by cie nie wytepil z powierzchni ziemi.
16 Nie bedziesz kusil Pana, Boga swego, jak kusiliscie go w Massa.
17 Pilnie bedziecie przestrzegac przykazan Pana, Boga waszego, jego nakazów i ustaw, które ci nakazal.
18 Bedziesz czynil to, co jest prawe i dobre w oczach Pana, aby ci sie dobrze powodzilo, abys wszedl i objal w posiadanie te piekna ziemie, która Pan przysiagl twoim ojcom,
19 Abys wypedzil przed soba wszystkich swoich nieprzyjaciól, jak powiedzial Pan.
20 A gdy twój syn zapyta cie kiedys: Co to za nakazy, ustawy i prawa, które nakazal wam Pan, Bóg wasz,
21 To odpowiesz twojemu synowi: Bylismy niewolnikami faraona w Egipcie i Pan wyprowadzil nas z Egiptu mozna reka.
22 I czynil Pan na naszych oczach znaki i cuda wielkie i dotkliwe przeciw Egiptowi i przeciw faraonowi, i przeciw calemu jego domowi.
23 Lecz nas stamtad wyprowadzil, aby nas wprowadzic tutaj i dac nam te ziemie, która przysiagl naszym ojcom.
24 I nakazal nam Pan spelniac te wszystkie przepisy, okazywac czesc zbozna Panu, Bogu naszemu, aby nam sie dobrze powodzilo po wszystkie dni naszego zycia, jak to jest dzisiaj.
25 I bedzie nam poczytane za sprawiedliwosc, gdy dolozymy staran, aby spelniac wobec Pana, Boga naszego, te wszystkie przykazania, jak nam nakazal.
1 Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cie do ziemi, do której idziesz, aby ja objac w posiadanie, wypedzi przed toba wiele narodów: Chetejczyków, Girgazyjczyków, Amorejczyków, Kananejczyków, Perezyjczyków, Chiwwijczyków i Jebuzejczyków, siedem narodów liczniejszych i potezniejszych niz ty,
2 I wyda je Pan, Bóg twój, tobie, i ty je wytracisz: Oblozysz je klatwa, nie zawrzesz z nimi przymierza ani sie nad nimi nie zlitujesz.
3 Nie bedziesz z nimi zawieral malzenstw. Swojej córki nie oddasz jego synowi, a jego córki nie wezmiesz dla swojego syna,
4 Gdyz odciagnelaby ode mnie twojego syna i oni sluzyliby innym bogom. Wtedy zaplonalby przeciwko wam gniew Pana i szybko by cie wytepil.
5 Lecz tak z nimi postapicie: oltarze ich zburzycie, pomniki ich potluczecie, swiete ich drzewa wytniecie i ich podobizny rzezbione w ogniu spalicie.
6 Gdyz ty jestes swietym ludem Pana, Boga twego. Ciebie wybral Pan, Bóg twój, sposród wszystkich ludów na ziemi, abys byl jego wylaczna wlasnoscia.
7 Nie dlatego, ze jestescie liczniejsi niz wszystkie inne ludy, przylgnal Pan do was i was wybral, gdyz jestescie najmniej liczni ze wszystkich ludów.
8 Lecz z milosci swej ku wam i dlatego ze dochowuje przysiegi, która zlozyl waszym ojcom, wyprowadzil was Pan mozna reka i wybawil cie z domu niewoli, z reki faraona, króla egipskiego.
9 A tak wiedz, ze Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, który do tysiacznego pokolenia dochowuje przymierza i okazuje laske tym, którzy go miluja i strzega jego przykazan.
10 Lecz sam odplaca tym, którzy go nienawidza, aby ich wytracic. Nie zwleka, ale odplaca temu samemu, kto go nienawidzi.
11 Przestrzegaj wiec przykazan, ustaw i praw, które Ja ci dzisiaj nakazuje spelniac.
12 Za to zas, ze bedziecie sluchac tych praw i przestrzegac ich oraz je spelniac, Pan, Bóg twój, dochowa ci przymierza i obietnicy laski, które przysiagl twoim ojcom.
13 Bedzie cie milowal, blogoslawil i rozmnozy cie. Poblogoslawi twoje potomstwo i plody twojej roli, twoje zboze, twój moszcz i twoja oliwe, przychówek twojego bydla i miot twoich trzód na ziemi, która przysiagl dac twoim ojcom.
14 Bedziesz najbardziej blogoslawionym ze wszystkich ludów. Nie bedzie nieplodnego i nieplodnej ani u ciebie, ani wsród twojego bydla.
15 Pan oddali od ciebie wszelka chorobe i wszystkie zgubne zarazy egipskie, które poznales. Nie dopusci ich do ciebie, lecz zesle je na wszystkich, którzy cie nienawidza.
16 Pochloniesz wszystkie ludy, które Pan, Bóg twój, tobie da je. Nie pofolguje im twoje oko, nie bedziesz sluzyl ich bogom, bo byloby to dla ciebie sidlem.
17 Jeslibys pomyslal w swoim sercu: Te narody sa liczniejsze ode mnie, jakze zdolam je wypedzic?
18 Nie obawiaj sie ich! Wspomnij raczej, co Pan, Bóg twój, uczynil faraonowi i calemu Egiptowi,
19 Te wielkie doswiadczenia, które widzialy twoje oczy, znaki, cuda, reke mozna i ramie wyciagniete, którymi Pan, Bóg twój, wyprowadzil cie. Tak uczyni Pan, Bóg twój, wszystkim tym ludom, których sie obawiasz.
20 Zesle tez Pan, Bóg twój, na nich szerszenie, az wygina ci, którzy pozostali, i ci, którzy przed toba sie ukryli.
21 Nie lekaj sie ich, gdyz Pan, Bóg twój, jest posród ciebie, Bóg wielki i straszny.
22 Lecz Pan, Bóg twój, bedzie wypedzal te narody przed toba po trosze; nie bedziesz mógl ich szybko wytepic, aby dzikie zwierzeta nie rozmnozyly sie przeciwko tobie.
23 Pan, Bóg twój, wyda je tobie i sprawi wsród nich wielkie zamieszanie, az zostana wytepione.
24 Wyda tez w twoje rece ich królów, a ty wymazesz ich imie pod niebem; nikt sie nie ostoi przed toba, az ich wytepisz.
25 Posagi ich bogów spalisz ogniem. Nie pozadaj srebra i zlota, które jest na nich, abys sie przez nie nie usidlil, gdyz jest to obrzydliwoscia dla Pana, Boga twego.
26 Nie przynos tej obrzydliwosci do twego domu, bo zostaniesz oblozony klatwa tak, jak ono. Bedziesz sie tym brzydzil i czul do tego wstret, gdyz jest to oblozone klatwa.
1 Starannie spelniajcie wszystkie przykazania, które ci dzis nadaje, abyscie zachowali zycie, rozmnozyli sie, weszli do ziemi, która poprzysiagl Pan waszym ojcom, i wzieli ja w posiadanie.
2 Zachowaj tez w pamieci cala droge, która Pan, Bóg twój, prowadzil cie przez czterdziesci lat po pustyni, aby cie ukorzyc i doswiadczyc, i aby poznac, co jest w twoim sercu, czy bedziesz przestrzegal jego przykazan, czy nie.
3 Upokarzal cie i morzyl cie glodem, ale tez karmil cie manna, której nie znales ani ty, ani nie znali twoi ojcowie, aby dac ci poznac, iz czlowiek nie samym chlebem zyje, lecz ze czlowiek zyc bedzie wszystkim, co wychodzi z ust Pana.
4 Twoja odziez nie zniszczala na tobie ani twoja noga nie nabrzmiala przez te czterdziesci lat.
5 Poznaj tedy w swoim sercu, ze jak czlowiek cwiczy swego syna, tak Pan, Bóg twój, cwiczy ciebie.
6 Bedziesz wiec przestrzegal przykazan Pana, Boga twego, chodzac jego drogami i okazujac mu zbozna czesc;
7 Gdyz Pan, Bóg twój, wprowadza cie do ziemi pieknej, do ziemi, gdzie bystre rzeki i zródla tryskaja w dolinie i na górze;
8 Do ziemi pszenicy, jeczmienia, winnej latorosli, drzewa figowego i drzewa granatu, do ziemi drzewa oliwnego, oliwy i miodu;
9 Do ziemi, w której bez ograniczen bedziesz spozywal chleb i niczego ci nie bedzie brakowac, do ziemi, której kamienie sa z zelaza i z której gór bedziesz wydobywal miedz;
10 Gdzie bedziesz jadl do syta i blogoslawil Pana, Boga twego, za te piekna ziemie, która ci dal.
11 Bacz, abys nie zapomnial Pana, Boga twego, zaniedbujac jego przykazania, prawa i ustawy, które ci dzis nadaje.
12 Aby gdy sie najesz do syta, gdy pobudujesz sobie piekne domy, gdzie bedziesz mieszkal,
13 I gdy twoje bydlo i trzody rozmnoza sie, i gdy bedziesz posiadal wiele srebra i zlota, i wszystkiego bedziesz mial wiele,
14 Serce twoje nie stalo sie wyniosle oraz abys nie zapomnial Pana, Boga twego, który cie wyprowadzil z ziemi egipskiej, z domu niewoli,
15 Który cie prowadzil przez te wielka i straszna pustynie, gdzie byly weze jadowite i skorpiony; przez bezwodne pustkowie, gdzie wydobyl dla ciebie wode z krzemiennej skaly;
16 Który na pustyni karmil cie manna, której nie znali twoi ojcowie, aby cie upokorzyc i aby cie doswiadczyc, lecz w przyszlosci obrócic ci to ku dobremu.
17 Abys nie mówil w swoim sercu: Moja moc i sila mojej reki zdobyla mi to bogactwo.
18 Pamietaj, ze to Pan, Bóg twój, daje ci sile do zdobywania bogactwa, aby potwierdzic swoje przymierze, które poprzysiagl twoim ojcom, jak sie to dzis okazuje.
19 Ale jezeli zapomnisz Pana, Boga twego, i pójdziesz za innymi bogami, bedziesz im sluzyl i oddawal im poklon, to oswiadczam wam, ze niechybnie zginiecie.
20 Jak narody, które Pan wytraca przed wami, tak samo i wy zginiecie za to, ze nie bedziecie sluchac glosu Pana, Boga waszego.
1 Sluchaj, Izraelu! Ty przekroczysz dzis Jordan, aby wejsc i podbic narody wieksze i potezniejsze od ciebie, i zdobedziesz miasta wielkie i obwarowane az pod niebiosa;
2 Pokonasz wielki i rosly lud, Anakitów, których znasz i o których slyszales: Któz sprosta synom Anaka?
3 Ale dzis poznasz, ze Pan, Bóg twój, przechodzi przed toba jak trawiacy ogien. On ich wytepi i On ich powali przed toba, a ty szybko ich wypedzisz i wygubisz, jak ci przyrzekl Pan.
4 Lecz gdy Pan, Bóg twój, wypedzi ich przed toba, nie mów w swoim sercu: Przez wzglad na moja sprawiedliwosc wprowadzil mnie Pan, abym wzial w posiadanie te ziemie, a z powodu niegodziwosci tych narodów wypedzil je Pan przed toba.
5 Nie przez wzglad na twoja sprawiedliwosc i prawosc twego serca idziesz, aby wziac ich ziemie w posiadanie, lecz z powodu niegodziwosci tych narodów wypedza je Pan, Bóg twój, przed toba i aby dotrzymac slowa, które Pan dal pod przysiega twoim ojcom, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.
6 Wiedz tedy, ze nie przez wzglad na twoja sprawiedliwosc daje ci Pan, Bóg twój, te piekna ziemie w posiadanie, gdyz jestes ludem twardego karku.
7 Pamietaj, a nie zapominaj, jak pobudzales do gniewu Pana, Boga twego, na pustyni; od dnia, którego wyszliscie z ziemi egipskiej, az do przyjscia waszego na to miejsce byliscie krnabrni wobec Pana.
8 Takze pod Horebem pobudziliscie Pana do gniewu. Pan rozgniewal sie wtedy na was tak, ze chcial was wytepic.
9 Gdy wstapilem na góre, aby przyjac kamienne tablice, tablice przymierza, które Pan zawarl z wami, przebywalem na górze przez czterdziesci dni i czterdziesci nocy, nie jedzac chleba i nie pijac wody,
10 Pan dal mi dwie kamienne tablice, zapisane palcem Bozym, a na nich prawie wszystkie slowa, które Pan wypowiedzial do was na górze sposród ognia w dniu zgromadzenia.
11 Po uplywie czterdziestu dni i czterdziestu nocy dal mi Pan dwie kamienne tablice, tablice przymierza,
12 I rzekl Pan do mnie: Wstan, zejdz stad szybko na dól, gdyz twój lud, który wyprowadziles z Egiptu, zle postapil. Rychlo zboczyli z drogi, która im nakazalem: zrobili sobie ulany posag.
13 Pan rzekl do mnie te slowa: Widze, ze ten lud to lud twardego karku.
14 Zostaw mnie! Wytepie ich i wymaze ich imie pod niebem, z ciebie zas uczynie naród potezniejszy i liczniejszy niz oni.
15 Odwrócilem sie wiec i zszedlem z góry, a góra ta plonela ogniem, zas dwie tablice przymierza byly w obu moich rekach.
16 Ujrzalem, ze zgrzeszyliscie wobec Pana, Boga waszego, zrobiwszy sobie ulany posag. Rychlo zboczyliscie z drogi, która wam Pan nakazal.
17 Pochwycilem obie tablice i rzucilem je oburacz, i rozbilem je na waszych oczach.
18 Padlem na ziemie przed Panem, jak poprzednio, przez czterdziesci dni i czterdziesci nocy, nie jedzac chleba i nie pijac wody z powodu wszystkich grzechów waszych, którescie popelnili, czyniac zlo na jego oczach i pobudzajac go do gniewu.
19 Balem sie bowiem gniewu i zapalczywosci, jakimi zaplonal Pan na was, chcac was wytepic. Ale i tym razem Pan mnie wysluchal.
20 Takze na Aarona rozgniewal sie Pan bardzo i chcial go zgladzic. Modlilem sie wtedy takze za Aarona.
21 A dzielo waszego grzechu, owego cielca, wzialem i spalilem w ogniu, rozbilem go doszczetnie, az stal sie mialki jak proch, po czym proch z niego wrzucilem do potoku, splywajacego z góry.
22 Równiez w Tabera, w Massa i w Kibrot-Hattaawa pobudzaliscie Pana do gniewu.
23 A gdy was Pan wyprawial z Kadesz-Barnea, mówiac: Wyruszcie i wezcie w posiadanie te ziemie, która wam dalem, byliscie nieposluszni rozkazowi Pana, Boga waszego, i nie uwierzyliscie mu, i nie usluchaliscie jego glosu.
24 Byliscie krnabrni wobec Pana od dnia, w którym was poznalem.
25 Padlszy przed obliczem Pana, lezalem przez owe czterdziesci dni i czterdziesci nocy, Pan bowiem powiedzial, ze was wytepi.
26 Modlilem sie do Pana tymi slowy: Panie, Boze mój, nie gub swego ludu ani swojego dziedzictwa, które swoja wielkoscia wyzwoliles, który potezna reka wyprowadziles z Egiptu.
27 Wspomnij na swoje slugi, na Abrahama, na Izaaka i na Jakuba, nie zwazaj na upór tego ludu, na jego zlosc i grzech,
28 Aby w tej ziemi, z której nas wyprowadziles, nie mówiono: Poniewaz Pan nie mógl ich wprowadzic do ziemi, która im obiecal, i z nienawisci do nich wyprowadzil ich, aby ich wygubic na pustyni.
29 A przeciez oni sa twoim ludem i twoim dziedzictwem, które tez wyprowadziles swoja wielka moca i swoim ramieniem wyciagnietym.
1 W owym czasie rzekl Pan do mnie: Wyciosaj sobie dwie kamienne tablice, takie jak poprzednie, i wstap do mnie na góre. Sporzadz sobie tez drewniana skrzynie,
2 A Ja napisze na tych tablicach slowa, jakie byly na pierwszych tablicach, które ty potlukles, i wlozysz je do skrzyni.
3 Sporzadzilem wiec skrzynie z drzewa akacjowego, wyciosalem tez dwie kamienne tablice, takie jak poprzednie, i z tymi dwiema tablicami w reku wstapilem na góre.
4 I napisal Pan na tablicach takim pismem, jak poprzednio, dziesiec slów, które wypowiedzial do was na górze sposród ognia w dniu zgromadzenia, i wreczyl mi je Pan.
5 A obróciwszy sie, zstapilem z góry i wlozylem tablice do skrzyni, która sporzadzilem; i byly tam, jak mi rozkazal Pan.
6 Synowie Izraelscy wyruszyli z Beerot Jaakanitów do Mosery. Tam umarl Aaron i tam zostal pogrzebany, a syn jego Eleazar objal urzad kaplanski zamiast niego.
7 Stamtad ruszyli do Gudgody, a z Gudgody do Jotbaty, ziemi obfitujacej w potoki.
8 W tym czasie oddzielil Pan plemie Lewiego do noszenia Skrzyni Przymierza Pana, do stawania przed Panem, sluzenia mu i udzielania w jego imieniu blogoslawienstwa az do dnia dzisiejszego.
9 Dlatego Lewi nie mial dzialu ani dziedzictwa ze swymi bracmi. Pan jest jego dziedzictwem, jak mu powiedzial Pan, twój Bóg.
10 Ja zas pozostalem na górze, jak poprzednio, przez czterdziesci dni i czterdziesci nocy. Takze tym razem wysluchal mnie Pan i nie chcial cie wytracic.
11 I rzekl Pan do mnie: Wstan, wyrusz na czele ludu, niech wejda i wezma w posiadanie ziemie, która przysiaglem dac ich ojcom.
12 Teraz wiec, Izraelu, czego zada od ciebie Pan, twój Bóg! Tylko, abys okazywal czesc Panu, swemu Bogu, abys chodzil tylko jego drogami, abys go milowal i sluzyl Panu, swemu Bogu, z calego serca i z calej duszy,
13 Abys przestrzegal przykazan Pana i jego ustaw, które Ja ci dzis nadaje dla twego dobra.
14 Oto do Pana, twego Boga, naleza niebiosa i niebiosa niebios, ziemia i wszystko, co na niej sie znajduje,
15 Jednak tylko do twoich ojców przywiazal sie Pan, twój Bóg, aby ich milowac, a po nich wybral ze wszystkich ludów was, ich potomków, jak to jest dzis.
16 Obrzezcie wiec nieobrzezke waszego serca, a waszego karku juz nie zatwardzajcie,
17 Gdyz Pan, wasz Bóg, jest Bogiem bogów i Panem panów, Bogiem wielkim, poteznym i strasznym, który nie ma wzgledu na osobe ani nie przyjmuje darów,
18 On wymierza sprawiedliwosc sierocie i wdowie, a miluje obcego przybysza, dajac mu chleb i odziez.
19 Wiec i wy milujcie obcego przybysza, gdyz sami byliscie obcymi przybyszami w ziemi egipskiej.
20 Pana, Boga swego, bedziesz sie bal, jemu bedziesz sluzyl, przy nim bedziesz trwal i na jego imie bedziesz przysiegal.
21 On jest twoja chwala i On jest twoim Bogiem, który dokonal z toba tych wielkich i strasznych rzeczy, jakie ogladaly twoje oczy.
22 W siedemdziesiat osób zstapili do Egiptu twoi ojcowie, a teraz Pan, twój Bóg, uczynil cie licznym jak gwiazdy na niebie.
1 Bedziesz wiec milowal Pana, Boga swego, i przestrzegal jego zarzadzen, jego ustaw i jego przykazan;
2 Dzisiaj wy znacie - lecz nie wasi synowie, którzy tego nie poznali i nie widzieli - karanie Pana, Boga waszego, jego wielkosc, jego mozna reke i jego wyciagniete ramie,
3 Jego cuda i czyny, których dokonal w Egipcie na faraonie, królu egipskim, i na calej jego ziemi,
4 Oraz to, co uczynil wojsku egipskiemu, jego koniom i jego wozom, które zalal woda Morza Czerwonego, gdy was scigali; a zgladzil ich Pan, az do dzis;
5 I to, co uczynil dla was na pustyni, az do waszego przybycia na to miejsce,
6 I to, co uczynil Datanowi i Abiramowi, synom Eliaba, syna Rubena, gdy ziemia rozwarla swoja czelusc i pochlonela ich sposród calego Izraela oraz ich rodziny i namioty, i caly dobytek, który ciagnal z nimi,
7 Gdyz wasze oczy widzialy cale to wielkie dzielo Pana, którego dokonal.
8 Przestrzegajcie wiec wszystkich przykazan, które Ja wam dzisiaj daje, abyscie sie wzmocnili, poszli i posiedli ziemie, do której ciagniecie, aby ja wziac w posiadanie.
9 I abyscie dlugo zyli na ziemi, która Pan poprzysiagl dac waszym ojcom i ich potomkom, ziemie oplywajaca w mleko i w miód.
10 Gdyz ziemia, do której idziecie, aby ja posiasc, nie jest taka jak ziemia egipska, skad wyszliscie, która zasiawszy swoim ziarnem, nawadniales swoimi nogami, jak ogród warzywny.
11 Lecz ziemia, do której sie przeprawiacie, aby ja posiasc, to ziemia gór i dolin, zraszana z nieba woda deszczu.
12 Jest to ziemia, o która Pan, Bóg twój, sie troszczy. Stale spoczywaja na niej oczy Pana, Boga twego, od poczatku roku do konca roku.
13 A zatem, jezeli sluchac bedziecie moich przykazan, które Ja wam dzis daje, milujac Pana, Boga waszego, i sluzac mu z calego serca swego i z calej swojej duszy,
14 To On bedzie spuszczal deszcz na wasza ziemie we wlasciwym czasie: jesienny i wiosenny, a ty bedziesz zbieral swoje zboze, swój moszcz i swoja oliwe;
15 On tez bedzie dawal na twoich polach trawe dla twego bydla, a ty bedziesz jadal do syta.
16 Strzezcie sie, aby wasze serce nie dalo sie zwiesc i abyscie nie odstapili i nie sluzyli bogom innym i nie oddawali im poklonu,
17 Gdyz Pan wybuchnie na was gniewem i zamknie niebiosa, ze nie bedzie deszczu, a ziemia nie wyda swego plonu, i szybko zginiecie w tej pieknej ziemi, która Pan wam daje.
18 Przyjmijcie zatem te moje slowa do swego serca i do swojej duszy i przywiazcie je jako znak do swojej reki, i niech beda jako opaska miedzy waszymi oczyma;
19 Nauczajcie ich swoich synów, mówiac o nich, gdy siedzisz w domu i gdy jestes w drodze, i gdy sie kladziesz, i gdy wstajesz.
20 Wypisz je takze na odrzwiach twojego domu i na swoich bramach,
21 Aby pomnozyly sie dni wasze i dni waszych synów w ziemi, która Pan przysiagl dac waszym ojcom, tak jak dni niebios, które sa nad ziemia.
22 Jesli bowiem bedziecie przestrzegac wszystkich tych przykazan, które ja wam nadaje, abyscie je pelnili, milujac Pana, Boga swego, chodzac jego drogami i jego sie trzymajac,
23 To Pan wypedzi przed wami wszystkie te narody, a wy zawladniecie narodami wiekszymi i silniejszymi od was.
24 Kazde miejsce, po którym stapac bedzie twoja stopa, bedzie wasze. Granica wasza siegac bedzie od pustyni do Libanu i od rzeki Eufrat do Morza Zachodniego.
25 Nikt sie przed wami nie ostoi. Pan, wasz Bóg, bedzie szerzyl lek i trwoge przed wami w kazdej ziemi, po której bedziecie kroczyc, jak wam przyrzekl.
26 Oto ja klade dzis przed wami blogoslawienstwo i przeklenstwo.
27 Blogoslawienstwo, jezeli bedziecie sluchac przykazan Pana, Boga waszego, które ja wam dzis daje;
28 A przeklenstwo, jezeli nie bedziecie sluchac przykazan Pana, Boga waszego, i zejdziecie z drogi, która wam dzis wskazuje, i pójdziecie za innymi bogami, których nie znacie.
29 Gdy wiec Pan, Bóg twój, wprowadzi cie do ziemi, do której wchodzisz, aby ja wziac w posiadanie, udzielisz blogoslawienstwa na górze Garizim, a przeklenstwo wypowiesz na górze Ebal.
30 Sa one z tamtej strony Jordanu, idac droga na zachód, w ziemi Kananejczyków mieszkajacych na stepie, naprzeciw Gilgal, w poblizu dabrowy More.
31 Gdy przekroczycie Jordan, aby wejsc i wziac w posiadanie ziemie, która Pan, Bóg wasz, wam daje, a posiadziecie ja i zamieszkacie w niej,
32 Starannie spelniajcie wszystkie ustawy i prawa, i nakazy, które klade dzis przed wami.
1 Oto sa ustawy i prawa, które bedziecie starannie spelniac na ziemi, która Pan, Bóg twoich ojców, dal tobie w posiadanie po wszystkie dni zycia waszego na ziemi.
2 Doszczetnie zniszczycie wszystkie miejsca na wysokich górach, na pagórkach i pod kazdym zielonym drzewem, gdzie sluzyly swoim bogom narody, którymi zawladniecie.
3 Zburzycie ich oltarze, potluczecie ich pomniki, popalicie ich swiete drzewa, porabiecie ich podobizny rzezbione i zetrzecie ich imie z tego miejsca.
4 Dla Pana, waszego Boga, nic takiego nie uczynicie.
5 Lecz bedziecie szukac miejsca, które Pan, Bóg wasz, wybierze na swoje mieszkanie wsród wszystkich waszych plemion, aby tam zlozyc swoje imie, i tam bedziesz przychodzil,
6 Tam tez bedziecie przynosic wasze calopalenia i swoje rzezne ofiary, dziesieciny i dary ofiarne swoich rak, slubowane i dobrowolne, oraz pierworodne z waszego bydla i z trzody.
7 Tam, przed obliczem Pana, Boga waszego, bedziecie je spozywac i radowac sie calym waszym dobytkiem, wy i wasze rodziny, którymi ublogoslawil cie Pan, Bóg twój.
8 Nie bedziecie czynic tak, jak my tu dzis czynimy, kazdy wszystko, co mu sie podoba,
9 Gdyz dotychczas nie doszlismy jeszcze do miejsca spoczynku i do posiadlosci, które Pan, Bóg twój, tobie daje.
10 Lecz gdy przeprawicie sie przez Jordan i osiadziecie w ziemi, która Pan, wasz Bóg, was obdarzy, i sprawi, ze zaznacie spokoju od wszystkich waszych nieprzyjaciól wokolo i bedziecie mieszkac bezpiecznie,
11 Na miejsce, które Pan, Bóg wasz, wybierze na mieszkanie dla swego imienia, bedziecie przynosic wszystko, co wam dzis nakazuje: wasze calopalenia i rzezne ofiary, wasze dziesieciny i dary ofiarne waszych rak, i caly wybór ofiar slubowanych, jakie slubowac bedziecie Panu.
12 I bedziecie sie radowac przed obliczem Pana, Boga waszego, wraz z synami i córkami swymi, slugami i sluzebnicami swymi oraz z Lewita, który jest w twoich bramach, gdyz on nie ma dzialu i dziedzictwa z wami.
13 Strzez sie, abys nie skladal ofiar calopalnych na kazdym miejscu, które zobaczysz.
14 Ale swoje ofiary calopalne bedziesz skladal tylko na miejscu, które Pan wybierze w jednym z twoich plemion, i tam bedziesz czynil wszystko, co Ja ci nakazuje.
15 Mozesz natomiast zarzynac i jesc mieso, ile dusza zapragnie, wedlug blogoslawienstwa Pana, twego Boga, którego ci udzieli, we wszystkich twoich bramach. Zarówno nieczysty, jak czysty moze je spozywac, podobnie jak gazele czy jelenia.
16 Tylko krwi nie bedziecie jesc, wylejecie ja na ziemie jak wode.
17 Nie mozesz jesc w twoich miejscowosciach niczego z dziesieciny zboza, wina i oliwy, z pierworodnych twego bydla i twoich trzód, niczego z danin, ani tych, które slubowales, ani z dobrowolnych, ani z darów ofiarnych twej reki.
18 Tylko przed Panem, twoim Bogiem, bedziesz je spozywal na miejscu, które wybierze Pan, Bóg twój, ty i twój syn, i twoja córka, i twój sluga, i twoja sluzaca oraz Lewita, który mieszka w twoich bramach. Przed Panem, Bogiem twoim, bedziesz sie radowal ze wszystkiego, co twoja reka osiagnie.
19 Strzez sie, abys nie opuszczal Lewity przez wszystkie twoje dni na twojej ziemi.
20 Gdy Pan, Bóg twój, poszerzy twoje granice, jak ci obiecal, a ty powiesz: Chce jesc mieso! - gdyz dusza twoja pragnie jesc mieso - mozesz jesc mieso, ile tylko zapragnie twoja dusza.
21 Jezeli miejsce, które Pan, Bóg twój, wybierze, aby zlozyc tam swoje imie, bedzie zbyt odlegle od ciebie, bedziesz zarzynal swoje bydlo i owce, które dal ci Pan, jak ci rozkazalem, i bedziesz jadl w swoich bramach, ile tylko zapragnie twoja dusza,
22 Lecz bedziesz je jadl tak, jak sie je gazele lub jelenia, zarówno nieczysty jak czysty moga je jesc.
23 Wystrzegaj sie tylko, aby nie spozywac krwi, gdyz krew to dusza, a nie bedziesz spozywal duszy wraz z miesem.
24 Nie bedziesz jej spozywal, wylejesz ja na ziemie jak wode.
25 Nie bedziesz jej spozywal, aby dobrze sie powodzilo tobie i twoim synom po tobie, gdy bedziesz czynil to, co prawe w oczach Pana.
26 Tylko dary poswiecone, które bedziesz mial, i dary slubowane wezmiesz i przyjdziesz na miejsce, które wybierze Pan.
27 Swoje ofiary calopalne, zarówno mieso jak i krew, przyrzadzisz na oltarzu Pana, Boga twego, lecz krew twoich rzeznych ofiar bedzie wylana na oltarz Pana, Boga twego, mieso zas mozesz zjesc.
28 Przestrzegaj i sluchaj tych wszystkich slów, które ja ci nakazuje, aby dobrze sie powodzilo tobie i twoim synom po tobie na wieki, jezeli bedziesz czynil to, co dobre i prawe w oczach Pana, Boga twego.
29 Gdy Pan, Bóg twój, wytepi przed toba narody, do których idziesz, aby nimi zawladnac, i opanujesz je, i osiedlisz sie w ich ziemi,
30 To strzez sie, abys nie wpadl w sidla za nimi po ich wytepieniu sprzed oblicza twego i abys nie pytal o ich bogów, mówiac: Podobnie jak te narody sluzyly swoim bogom, tak i ja uczynie.
31 Nie uczynisz tak Panu, Bogu twemu, gdyz czynily one dla swoich bogów to wszystko, co jest obrzydliwoscia dla Pana i czego Pan nienawidzi, palac dla nich w ogniu nawet swoich synów i swoje córki.
32 - - -
1 Wszystko, co ja wam powiedzialem, starannie wypelniajcie. Nic do tego nie bedziesz dodawal ani niczego od tego nie ujmiesz.
2 Jesliby powstal posród ciebie prorok albo ten, kto ma sny, i zapowiedzialby ci znak albo cud,
3 I potem nastapilby ten znak albo cud, o którym ci powiedzial, i namawialby cie: Pójdzmy za innymi bogami, których nie znasz, i sluzmy im,
4 To nie usluchasz slów tego proroka ani tego, kto ma sny, gdyz to Pan, wasz Bóg, wystawia was na próbe, aby poznac, czy milujecie Pana, Boga swego, z calego serca swego i z calej duszy swojej.
5 Za Panem, waszym Bogiem, pójdziecie i jego bedziecie sie bac, i jego przykazan przestrzegac. Jego glosu bedziecie sluchac, jemu bedziecie sluzyc i jego sie trzymac.
6 A ten prorok albo ten, kto ma sny, poniesie smierc, gdyz namawial do odstepstwa od Pana, Boga waszego, który was wyprowadzil z ziemi egipskiej i wykupil cie z domu niewoli, aby cie sprowadzic z drogi, która Pan, Bóg twój, nakazal ci isc. Tak wyplenisz to zlo sposród siebie.
7 Jesliby rodzony twój brat albo twój syn, albo twoja córka, albo twoja zona, albo twój przyjaciel, którego milujesz jak siebie samego, namawial cie potajemnie, mówiac: Chodzmy i sluzmy innym bogom, których nie znales ani ty, ani twoi ojcowie,
8 Któremus sposród bogów ludów bedacych wokól was, zarówno tych bliskich jak i tych odleglych od ciebie, od kranca ziemi do kranca ziemi,
9 Nie zgodzisz sie ani go nie usluchasz, a twoje oko nie zlituje sie nad nim i nie pozalujesz go ani go nie ukryjesz,
10 Ale nieodwolalnie zabijesz go. Ty pierwszy podniesiesz przeciw niemu swoja reke, aby go zabic, a potem caly lud,
11 I ukamienujesz go, zadajac mu smierc za to, ze usilowal odwiesc cie od Pana, Boga twego, który wyprowadzil cie z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
12 A caly Izrael uslyszy i zleknie sie, aby juz nie popelnic u siebie tak zlego czynu jak ten.
13 A jeslibys uslyszal, ze w jednym z twoich miast, które Pan, Bóg twój, daje ci na mieszkanie, mówi sie:
14 Wyszli mezowie niegodziwi sposród ciebie i zwodzili mieszkanców swego miasta, powiadajac: Chodzmy i sluzmy innym bogom, których nie znacie,
15 To gdy wysledzisz, zbadasz i dowiesz sie dokladnie, a okaze sie prawda i rzecza pewna, ze taka obrzydliwosc uczyniono posród ciebie,
16 To bez litosci zabijesz mieszkanców tego miasta ostrzem miecza, oblozysz je klatwa i wszystko, co w nim jest, takze jego bydlo, zabijesz ostrzem miecza,
17 A caly jego lup zgromadzisz na srodku placu i doszczetnie spalisz cale miasto wraz z calym jego lupem, jako ofiare calopalna dla Pana, Boga twego, i pozostanie na wieki ruina, nie bedzie juz odbudowane.
18 Nie przylgnie do twojej reki nic z tego, co oblozono klatwa, aby Pan zaniechal zapalczywosci swojego gniewu i okazal ci milosierdzie, zlitowal sie nad toba i rozmnozyl cie, jak poprzysiagl twoim ojcom.
1 Jestescie synami Pana, waszego Boga, nie czyncie po umarlym naciec na sobie i nie czyncie sobie lysiny nad czolem,
2 Gdyz ty jestes swietym ludem Pana, twego Boga, i ciebie wybral Pan sposród wszystkich ludów, które sa na ziemi, abys byl jego wylacznym ludem.
3 Nie bedziesz jadl nic obrzydliwego.
4 To sa zwierzeta, które bedziecie jesc: woly, owce i kozy,
5 Jelenie, gazele, daniele, kozice, antylopy, bawoly i sarny.
6 Bedziecie jedli kazde bydle, majace kopyto, rozszczepiona na dwoje racice i przezuwajace polkniety pokarm.
7 Ale sposród tych, które przezuwaja polkniety pokarm i maja kopyto rozszczepione, nie bedziecie jedli: wielblada, zajaca, swistaka, choc bowiem przezuwaja, jednak nie maja kopyta rozszczepionego. Beda one dla was nieczyste;
8 Takze i swinia, choc ma kopyto rozszczepione, ale poniewaz nie przezuwa, bedzie wam nieczysta. Jej miesa jesc nie bedziecie ani jej padliny nie bedziecie sie dotykac.
9 To zas bedziecie jedli ze wszystkiego, co zyje w wodzie: wszystko, co ma pletwy i luski, bedziecie jedli.
10 Lecz tego wszystkiego, co nie ma pletw i lusek, jesc nie bedziecie. To jest dla was nieczyste.
11 Wszelkie ptactwo czyste bedziecie jedli;
12 Ale z nich nie bedziecie jedli orla, sepa górskiego, orla morskiego,
13 Kani, sokola i sepa, wedlug ich rodzaju,
14 I kruka wedlug jego rodzaju,
15 Strusia, sowy, mewy ani jastrzebia wedlug jego rodzaju,
16 Sójki, puszczyka, puchacza,
17 Pelikana, bialego sepa, kormorana,
18 Bociana, czapli wedlug jej rodzaju, dudka i nietoperza.
19 Takze kazdy owad bedzie wam nieczysty, nie bedziesz go spozywac.
20 Lecz wolno wam jesc wszelkie ptactwo czyste.
21 Nie wolno wam jesc zadnej padliny. Dasz ja do zjedzenia obcemu przybyszowi, który jest w twoich bramach, albo sprzedasz obcemu, gdyz ty jestes swietym ludem Pana, Boga twego. Nie bedziesz gotowal kozlecia w mleku jego matki.
22 Bedziesz dawal dziesiecine z kazdego plonu twojego nasienia, które rokrocznie wydaje pole.
23 Na miejscu, które Pan wybierze na mieszkanie dla swego imienia, bedziesz jadl przed Panem, Bogiem twoim, dziesiecine z twego zboza, wina i oliwy oraz z pierworodnych twojego bydla i trzody, abys sie uczyl bojazni Pana, Boga twego, po wszystkie dni.
24 Jesli jednak droga bedzie dla ciebie za daleka i nie bedziesz mógl jej tam zaniesc, gdyz miejsce, które obierze Pan, Bóg twój, aby tam zlozyc swoje imie, bedzie zbyt oddalone od ciebie, kiedy Pan, Bóg twój, cie poblogoslawi,
25 To mozesz ja spieniezyc i zawiniesz pieniadze w swej rece i pójdziesz na miejsce, które sobie wybierze Pan, Bóg twój,
26 I wydasz te pieniadze na to wszystko, czego zapragnie twoja dusza: z bydla, owiec, wina, napoju upajajacego i wszystkiego, czego zapragnie twoja dusza, i bedziesz tam jadl przed Panem, i bedziesz sie weselil, ty i twój dom
27 Oraz Lewita, który jest w twoich bramach. Nie opuscisz go, gdyz on nie ma dzialu i dziedzictwa z toba.
28 Pod koniec trzech lat oddzielisz cala dziesiecine z twoich plonów tego roku i zlozysz ja w swych bramach.
29 Wtedy przyjdzie Lewita, poniewaz nie ma on dzialu i dziedzictwa z toba, oraz obcy przybysz, sierota i wdowa, którzy sa w twoich bramach, i beda jedli, i nasyca sie, aby ci blogoslawil Pan, Bóg twój, w kazdym dziele twojej reki, które bedziesz wykonywal.
1 Po uplywie siedmiu lat zarzadzisz umorzenie dlugów.
2 Taki zas jest sposób umorzenia dlugów: Kazdy wierzyciel umorzy pozyczke, której udzielil blizniemu, nie bedzie jej sciagal od swego blizniego i brata, gdyz obwolano umorzenie dlugów na czesc Pana.
3 Od obcego mozesz ja sciagnac, lecz co masz u twego brata, twoja reka umorzy.
4 Bo oczywiscie nie bedzie u ciebie ubogiego, gdyz Pan blogoslawic ci bedzie w ziemi, która Pan, Bóg twój, daje ci w dziedziczne posiadanie,
5 Jezeli tylko bedziesz sluchal glosu Pana, Boga swego, i starannie spelnial to przykazanie, które ci dzis nadaje,
6 Gdyz Pan, Bóg twój, blogoslawic ci bedzie, jak ci obiecal, abys wielu ludom pozyczal w zastaw, ale ty sam nie bedziesz sie zapozyczal i dawal zastawu. Bedziesz panowal nad wielu ludami, ale one nie beda nad toba panowac.
7 Jesliby jednak byl u ciebie jakis ubogi sposród twoich braci w jednej z twoich bram, w twojej ziemi, która Pan, twój Bóg, ci daje, to nie zamkniesz swego serca i nie zacisniesz swojej reki przed twoim ubogim bratem.
8 Lecz otworzysz przed nim swoja reke i pozyczysz mu pod dostatkiem tego, czego mu bedzie brakowalo.
9 Strzez sie, aby nie powstala w twoim sercu niegodziwa mysl: Zbliza sie siódmy rok, rok umorzenia dlugów, i abys nie patrzyl nieprzychylnie na twego ubogiego brata i nic mu nie dal. On bedzie wzywal przeciwko tobie Pana i grzech bedzie ciazyl na tobie.
10 Ochotnie bedziesz mu dawal, a serce twoje nie bedzie smutne, ze mu dajesz, za to bowiem blogoslawic ci bedzie Pan, Bóg twój, w kazdym twoim uczynku i w kazdym twoim przedsiewzieciu.
11 Gdyz nie braknie ubogich na tej ziemi, i dlatego nakazuje ci: W ziemi swojej otwieraj szczodrze swoja reke przed swoim bratem, przed nedzarzem i biedakiem.
12 Jezeli zaprzeda ci sie twój brat, Hebrajczyk lub Hebrajka, to bedzie ci sluzyl szesc lat, a w siódmym roku wypuscisz go od siebie wolnym.
13 A wypuszczajac go od siebie wolnym, nie wypuscisz go bez niczego.
14 Szczodrze go obdarujesz z twojej trzody, z twego gumna i z twojej tloczni tym, czym ublogoslawil cie Pan, Bóg twój.
15 Bedziesz pamietal, ze byles niewolnikiem w ziemi egipskiej i ze Pan, Bóg twój, wykupil cie. Dlatego Ja nakazuje ci to dzisiaj.
16 Ale jesliby rzekl do ciebie: Nie odejde od ciebie, gdyz umilowal ciebie i twój dom, i dobrze mu bylo u ciebie,
17 Wtedy wezmiesz szydlo i przeklujesz mu ucho o drzwi, i bedzie twoim niewolnikiem na zawsze; równiez ze swoja niewolnica postapisz tak samo.
18 Niech to nie bedzie uciazliwe dla ciebie, ze go masz wypuscic wolno, gdyz przez te szesc lat wysluzyl u ciebie podwójna zaplate najemnika, a Pan, twój Bóg, bedzie ci blogoslawil we wszystkim, co bedziesz czynil.
19 Kazdego pierworodnego samca, który sie urodzi wsród twego bydla i wsród twoich owiec, poswiecisz Panu, Bogu twemu. Nie uzyjesz do pracy pierworodnego z twego bydla ani nie bedziesz strzygl pierworodnego z twoich owiec.
20 Bedziesz je spozywal wobec Pana, Boga twego, ty i twoja rodzina, w miejscu, które Pan wybierze.
21 Jesliby zas byla na nim jakas wada, jesliby bylo chrome albo slepe, albo z jakakolwiek przykra wada, nie zlozysz go na ofiare Panu, Bogu twemu.
22 Mozesz je spozywac w swoich bramach, zarówno nieczysty jak czysty, tak jak gazele i jelenia;
23 Tylko krwi jego nie bedziesz spozywal. Wylejesz ja na ziemie jak wode.
1 Bacz, abys w miesiacu Klosów odprawial Pasche dla Pana, Boga twego, gdyz w miesiacu Klosów wyprowadzil cie Pan, Bóg twój, z Egiptu w nocy.
2 Zlozysz na ofiare paschalna dla Pana, Boga twego, owce i bydlo, w miejscu, które Pan wybierze na mieszkanie dla imienia swego.
3 Nie bedziesz przy niej jadl zakwaszonego ciasta przez siedem dni. Bedziesz jadl przy niej przasniki - chleb nedzy, gdyz w pospiechu wyszedles z ziemi egipskiej - abys pamietal dzien twego wyjscia z ziemi egipskiej przez wszystkie dni twojego zycia.
4 Przez siedem dni nie pojawi sie u ciebie kwasny zaczyn na calym twoim obszarze. Z miesa, które zlozysz na ofiare wieczorem pierwszego dnia, niech nic nie zostanie przez noc do rana.
5 Nie bedziesz mógl skladac ofiary paschalnej w zadnej miejscowosci z tych, jakie Pan, Bóg twój, ci daje,
6 Tylko na miejscu, które Pan, Bóg twój, wybierze na mieszkanie dla swego imienia, skladac bedziesz ofiare paschalna wieczorem po zachodzie slonca, o tym samym czasie, kiedy wychodziles z Egiptu,
7 Ugotujesz je i bedziesz jadl na miejscu, które wybierze Pan, Bóg twój. Rano mozesz pójsc z powrotem do swoich namiotów.
8 Przez szesc dni bedziesz jadl przasniki, a siódmego dnia bedzie swiete zgromadzenie na czesc Pana, Boga twego. Nie bedziesz wykonywal zadnej pracy.
9 Odliczysz sobie siedem tygodni zaczniesz liczyc siedem tygodni od poczatku zapuszczenia sierpa w zboze;
10 I bedziesz obchodzil Swieto Tygodni na czesc Pana, Boga twego, z dobrowolnymi szczodrymi darami, jakie dawac bedziesz odpowiednio do tego, jak poblogoslawil ci Pan, Bóg twój.
11 W miejscu, które wybierze Pan, twój Bóg, na mieszkanie dla swego imienia, bedziesz sie weselil przed Panem, Bogiem twoim, ty i twój syn, i twoja córka, i twój sluga, i twoja sluzebnica oraz Lewita, który mieszka w twoich bramach, i obcy przybysz, i sierota, i wdowa, którzy sa posród was.
12 I bedziesz pamietal, ze byles niewolnikiem w Egipcie, wiec bedziesz przestrzegal i wykonywal te przepisy.
13 Swieto Szalasów bedziesz obchodzil przez siedem dni, gdy zbierzesz plon ze swego gumna i ze swojej tloczni.
14 Bedziesz sie weselil w to swoje swieto, ty i twój syn, i twoja córka, i twój sluga, i twoja sluzebnica, oraz Lewita i obcy przybysz, i sierota, i wdowa, którzy sa w twoich bramach;
15 Przez siedem dni bedziesz swietowal na czesc Pana, Boga twego, na miejscu, które Pan wybierze, gdyz blogoslawic ci bedzie Pan, Bóg twój, we wszystkich twoich plonach i w kazdym dziele twoich rak, i bedziesz prawdziwie radosny.
16 Trzy razy w roku zjawi sie kazdy mezczyzna sposród was przed Panem, Bogiem twoim, na miejscu, które wybierze: w Swieto Przasników, w Swieto Tygodni i w Swieto Szalasów, lecz nie zjawi sie przed Panem z próznymi rekami,
17 Ale kazdy przyjdzie z odpowiednim darem swoim wedlug blogoslawienstwa, jakiego Pan, Bóg twój, ci udzielil.
18 We wszystkich twoich miejscowosciach, które da ci Pan, Bóg twój, ustanowisz sobie sedziów i nadzorców dla kazdego plemienia, aby sprawiedliwie sadzili lud.
19 Nie bedziesz naginal prawa, nie bedziesz stronniczy, nie bedziesz bral lapówki, gdyz lapówka zaslepia oczy madrych i znieksztalca sprawy tych, którzy maja slusznosc.
20 O sprawiedliwosc, li tylko o sprawiedliwosc bedziesz zabiegal, abys zachowal zycie i utrzymal w posiadaniu ziemie, która ci da Pan, Bóg twój.
21 Nie bedziesz sobie sadzil swietego drzewa jakiegokolwiek rodzaju przy oltarzu Pana, Boga twego, który sobie zbudujesz.
22 Nie postawisz tez sobie pomnika, którego Pan, Bóg twój nienawidzi.
1 Nie bedziesz ofiarowal Panu, Bogu swemu, cielca ani owcy, na których jest wada, jakikolwiek brak, gdyz jest to obrzydliwoscia dla Pana, Boga twego.
2 Jesli znajdzie sie wposród was, w jednym z twoich osiedli, które ci daje Pan, Bóg twój, mezczyzna lub kobieta, którzy uczynia cos zlego w oczach Pana, Boga twego, przekraczajac jego przymierze,
3 I pójda, i beda sluzyc innym bogom, i beda im oddawac poklon, wiec sloncu albo ksiezycowi, albo calemu zastepowi niebieskiemu, co zakazalem,
4 I doniosa ci o tym, to ty wysluchasz to i nalezycie zbadasz, a jesli okaze sie to prawda, rzecza dowiedziona, ze popelniona zostala ta obrzydliwosc w Izraelu,
5 Wyprowadzisz tego meza czy te kobiete, którzy popelnili te rzecz niegodziwa, do twoich bram, i bedziesz kamienowal tego meza czy te kobiete, az umra.
6 Na podstawie zeznania dwóch swiadków lub trzech swiadków skazuje sie na smierc. Nie skazuje sie na smierc na podstawie zeznania jednego swiadka.
7 Swiadkowie pierwsi podniosa przeciwko niemu swoja reke, aby mu zadac smierc, a potem caly lud, i wyplenisz zlo sposród siebie.
8 Jesliby za trudno bylo dla ciebie rozsadzic sprawy dotyczace przelania krwi, roszczen majatkowych i obrazen cielesnych jako sprawy sporne prowadzone w twoich miastach, to wstaniesz i pójdziesz do miejsca, które wybierze Pan, Bóg twój,
9 I przyjdziesz do kaplanów, Lewitów i do sedziego, który bedzie wtedy urzedowal, i zapytasz sie, a oni oglosza ci wyrok zgodnie z prawem,
10 A ty postapisz zgodnie z wyrokiem, jaki ci oglosza z miejsca, które wybral Pan, i starannie wykonasz wszystko tak, jak cie poucza.
11 Postapisz zgodnie z pouczeniem, jak cie poucza, i zgodnie z prawem, jak oni orzekna. Nie odstapisz od wyroku, jaki ci oznajmili, ani w prawo, ani w lewo.
12 A jesli ktos w zuchwalstwie swoim nie uslucha kaplana, bedacego tam na sluzbie u Pana, Boga twego, lub sedziego, to ten czlowiek poniesie smierc, i wyplenisz to zlo z Izraela.
13 I uslyszy o tym caly lud, i bedzie sie bal, i juz zuchwale nie postapi.
14 Gdy wejdziesz do ziemi, która Pan, Bóg twój, ci daje, obejmiesz ja w posiadanie, osiadziesz w niej i powiesz sobie: Ustanowie nad soba króla, jak wszystkie narody wokól mnie,
15 To mozesz ustanowic nad soba króla, którego Pan, twój Bóg, wybierze. Ustanowisz nad soba króla sposród swoich braci. Nie mozesz ustanowic nad soba meza obcego, który nie jest twoim bratem.
16 Tylko niech nie trzyma sobie wiele koni i niech nie prowadzi ludu z powrotem do Egiptu, aby mnozyc sobie konie, gdyz Pan powiedzial do was: Nie wracajcie juz nigdy na te droge.
17 Niech tez nie bierze sobie wiele zon, aby nie odstapilo jego serce. Takze srebra i zlota niech wiele nie gromadzi.
18 A gdy zasiadzie na swoim królewskim tronie, niech sporzadzi sobie na zwoju odpis tego Prawa od kaplanów, Lewitów.
19 I bedzie go mial u siebie, i bedzie go czytal przez wszystkie dni swojego zycia, aby nauczyc sie bojazni Panskiej, przestrzegania wszystkich slów tego prawa i spelniania tych wszystkich przepisów,
20 Aby serce jego nie wynioslo sie ponad jego braci i aby nie odstapil od przykazania ani w prawo, ani w lewo, aby byl dlugo królem w Izraelu, on i jego synowie.
1 Kaplani, Lewici, cale plemie Lewiego, nie beda mieli dzialu i dziedzictwa z Izraelem. Beda sie zywili z ofiar ogniowych Pana i z jego dziedzictwa.
2 Lecz nie beda mieli dziedzictwa posród swoich braci; Pan bedzie ich dziedzictwem, jak im obiecal.
3 Takie zas bedzie prawo kaplanów wobec ludu, wobec skladajacych rzezna ofiare: jezeli to bedzie wól czy owca, to odda sie kaplanowi lopatke, obie szczeki i zoladek;
4 Oddasz mu pierwociny twego zboza, twego moszczu i twojej oliwy oraz pierwociny welny twoich owiec,
5 Jego bowiem wybral Pan, Bóg twój, ze wszystkich twoich plemion, aby po wszystkie dni stal na sluzbie w imie Pana, on i jego synowie.
6 A jesli Lewita zechce pójsc z jednego z twoich miast w calym Izraelu, gdzie przebywa jako przychodzien, i przyjdzie, kiedy zechce, na miejsce, które Pan wybierze,
7 To bedzie sluzyl w imie Pana, Boga swego, na równi ze wszystkimi bracmi swymi Lewitami, którzy sluza tam przed Panem,
8 Bedzie spozywal równe czesci z innymi, oprócz tego, co bedzie mial ze sprzedazy ojcowizny.
9 Gdy tedy wejdziesz do ziemi, która Pan, Bóg twój, ci daje, nie naucz sie czynic obrzydliwosci tych ludów;
10 Niech nie znajdzie sie u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoja córke przez ogien, ani wrózbita, ani wieszczbiarz, ani guslarz, ani czarodziej,
11 Ani zaklinacz, ani wywolywacz duchów, ani znachor, ani wzywajacy zmarlych;
12 Gdyz obrzydliwoscia dla Pana jest kazdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwosci Pan, Bóg twój, wypedza ich przed toba.
13 Badz bez skazy przed Panem, Bogiem twoim,
14 Gdyz te narody, które ty wypedzasz, sluchaja wieszczbiarzy i wrózbitów, a na to Pan tobie nie pozwolil.
15 Proroka takiego jak ja jestem, wzbudzi ci Pan, Bóg twój, sposród ciebie, sposród twoich braci. Jego sluchac bedziecie.
16 Wedlug tego, jak prosiles Pana, Boga twego, na Horebie, w dniu zgromadzenia, mówiac: Nie chcialbym juz slyszec glosu Pana, Boga swego, i patrzec nadal na ten wielki ogien, abym nie zginal,
17 Pan rzekl do mnie: Slusznie powiedzieli.
18 Wzbudze im proroka sposród ich braci, takiego jak ty. Wloze moje slowa w jego usta i bedzie mówil do nich wszystko, co mu rozkaze.
19 Jesli wiec kto nie uslucha moich slów, które on mówic bedzie w moim imieniu, to Ja bede tego dochodzil na nim.
20 Wszakze prorok, który osmieli sie mówic w moim imieniu slowo, którego mu nie nakazalem mówic, albo który bedzie przemawial w imieniu innych bogów, taki prorok poniesie smierc.
21 A jesli powiesz w swoim sercu: Po czym poznamy slowo, którego Pan nie wypowiedzial?
22 Jezeli slowo, które wypowiedzial prorok nie w imieniu Pana, nie spelni sie i nie nastapi, jest ono slowem, którego Pan nie wypowiedzial, lecz w zuchwalstwie wypowiedzial je prorok; wiec nie bój sie go.
1 Gdy Pan, twój Bóg, wytepi narody, których ziemie Pan, twój Bóg, ci daje, i ty je pokonasz, i zamieszkasz w ich miastach i domach,
2 To wydzielisz sobie trzy miasta z twojej ziemi, która Pan, twój Bóg, daje ci w posiadanie.
3 Przygotujesz sobie droge i podzielisz na trzy czesci obszar twojej ziemi, która Pan, twój Bóg, daje ci w dziedziczne posiadanie, aby mógl tam schronic sie kazdy zabójca.
4 A tak ma sie rzecz z zabójca, który tam sie chroniac zachowa zycie: Kto zabil swego blizniego nieumyslnie, a nie mial go przedtem w nienawisci,
5 Albo ten, kto pójdzie ze swoim bliznim do lasu, aby rabac drzewo, i jego reka machnie siekiera, aby sciac drzewo, a siekiera spadnie z toporzyska i trafi w blizniego, i ten umrze; taki moze sie schronic do jednego z tych miast i zachowac zycie,
6 Aby msciciel krwi nie scigal zabójcy w gniewie swego serca i aby go nie dogonil, bo droga jest daleka, i nie zabil go. Nie zasluzyl na smierc, gdyz nie mial go przedtem w nienawisci.
7 Dlatego Ja nakazuje ci: Wydzielisz sobie trzy miasta.
8 A gdy Pan, Bóg twój, rozszerzy twoje granice, jak poprzysiagl twoim ojcom, i da ci cala ziemie, która obiecal dac twoim ojcom,
9 To jezeli bedziesz przestrzegal calego tego przykazania i spelnial je tak, jak ja ci dzisiaj nakazuje, i bedziesz milowal Pana, Boga twego, i chodzil jego drogami po wszystkie dni, dodasz sobie wtedy jeszcze trzy miasta do tamtych trzech,
10 By nie przelewano niewinnej krwi na twojej ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, w posiadanie, i aby wina przelania krwi nie ciazyla na tobie.
11 Lecz jezeli ktos mial w nienawisci swego blizniego i czyhal na niego, i powstawszy przeciwko niemu ugodzil go smiertelnie, a potem schronil sie w jednym z tych miast,
12 To wtedy starsi jego miasta posla i sprowadza go stamtad, i oddadza w rece msciciela krwi, i poniesie smierc.
13 Nie ulitujesz sie nad nim, lecz zetrzesz z Izraela wine przelania krwi niewinnej, aby ci sie dobrze powodzilo.
14 Nie przesuwaj granicy twego blizniego, jaka zakreslili przodkowie na twoim dziedzicznym dziale, nadanym ci w ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, abys ja objal w posiadanie.
15 Niech nie wystepuje jeden tylko swiadek przeciwko komukolwiek w sprawie wszelkiego przewinienia i grzechu, jakie tamten popelnil. Na podstawie zeznania dwóch swiadków lub na podstawie zeznania trzech swiadków rozstrzygnie sie sprawe.
16 Jezeli wystapi przeciwko komus krzywdzacy swiadek, oskarzajac go o przestepstwo,
17 To stana obaj ci mezowie, którzy maja spór, przed Panem, przed kaplanami i sedziami, którzy beda w tym czasie.
18 Sedziowie zbadaja sprawe dokladnie i jezeli okaze sie, ze ten swiadek jest swiadkiem falszywym, ze falszywie swiadczyl przeciwko swemu bratu,
19 To uczynicie mu tak, jak on zamierzal uczynic swemu bratu; i wytepisz zlo sposród siebie,
20 A pozostali niech to uslysza i niech sie lekaja, aby nie uczynili juz tak zlej rzeczy wsród ciebie.
21 Oko twoje nie ulituje sie: zycie za zycie, oko za oko, zab za zab, reka za reke, noga za noge.
1 Gdy wyruszysz na wojne przeciwko swoim nieprzyjaciolom i zobaczysz, ze koni, wozów wojennych i wojska jest u nich wiecej niz u ciebie, to nie bój sie ich, gdyz jest z toba Pan, Bóg twój, który cie wyprowadzil z ziemi egipskiej.
2 A gdy juz bedziecie mieli ruszyc do walki, wystapi kaplan, przemówi do ludu
3 I powie do nich: Sluchaj Izraelu! Ruszacie dzis do walki przeciwko waszym nieprzyjaciolom. Niechaj nie upada wasze serce, nie bójcie sie, nie trwózcie sie i nie lekajcie sie ich,
4 Gdyz Pan, Bóg wasz, idzie z wami, aby walczyc za was z waszymi nieprzyjaciólmi, by was wybawic.
5 Nastepnie przemówia do wojowników nadzorcy tak: Jezeli ktos z was zbudowal nowy dom, a jeszcze go nie poswiecil, niech wróci do swego domu, aby nie zginal w walce i by ktos inny go nie poswiecil.
6 I jezeli ktos zasadzil winnice, a jeszcze z niej nie korzystal, niech idzie z powrotem do swego domu, aby nie zginal w walce i by ktos inny z niej nie korzystal.
7 A jezeli ktos zareczyl sie z kobieta, a jeszcze jej nie pojal, niech idzie z powrotem do swego domu, aby nie zginal w walce i by ktos inny jej nie pojal.
8 I niech nadzorcy jeszcze dalej mówia do wojowników tak: Jezeli ktos jest bojazliwy i lekliwego serca, niech idzie z powrotem do swego domu, niechaj nie oslabia serca swoich braci jak swoje.
9 A gdy nadzorcy skoncza swoje przemówienie do wojowników, postawia dowódców oddzialów na czele wojowników.
10 Gdy podejdziesz do jakiegos miasta, aby przeciw niemu walczyc, obwiescisz mu pokój.
11 Jezeli odpowie ci pokojem i otworzy ci swoje bramy, to caly lud znajdujacy sie w nim stanie sie twoim holdownikiem i bedzie ci sluzyl.
12 Lecz jezeli nie zawrze z toba pokoju i rozpocznie z toba wojne, to je oblegniesz,
13 I gdy Pan, Bóg twój, wyda je w twoje rece, wybijesz wszystkich jego mezczyzn mieczem.
14 Tylko kobiety i dzieci oraz bydlo i wszystko, co bedzie w tym miescie, caly lup z niego wezmiesz sobie jako zdobycz i bedziesz korzystal z lupu twoich nieprzyjaciól, których dal ci Pan, Bóg twój.
15 Tak postapisz ze wszystkimi miastami, bardzo oddalonymi od ciebie, które nie naleza do miast tych narodów.
16 Jednakze z miast tych ludów, które daje ci Pan, Bóg twój, w dziedziczne posiadanie, nie zachowasz przy zyciu zadnej zywej istoty,
17 Gdyz oblozysz je klatwa, mianowicie: Chetejczyków, Amorejczyków, Kananejczyków, Peryzyjczyków, Chiwwijczyków i Jebuzejczyków, jak ci nakazal Pan, Bóg twój,
18 Aby nie uczyli was czynic tych wszystkich obrzydliwosci, jakie oni czynia swoim bogom, i byscie nie zgrzeszyli wobec Pana, Boga waszego.
19 Jezeli bedziesz oblegal jakies miasto przez dlugi czas, walczac przeciwko niemu, aby je zdobyc, nie niszcz jego drzew podnoszac na nie siekiere, bo z nich mozesz sie zywic; nie wycinaj ich wiec, bo czyz drzewo polne jest czlowiekiem, aby mialo byc przez ciebie oblegane?
20 Tylko drzewo, które znasz jako drzewo nie wydajace owocu, mozesz zniszczyc, sciac i budowac z niego narzedzia obleznicze przeciwko miastu, które wszczelo z toba wojne, az padnie.
1 Jezeli w ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, w dziedziczne posiadanie, znajdzie sie zabitego, lezacego na polu, a nie wiadomo, kto go zabil,
2 To twoi starsi i sedziowie wyjda i odmierza odleglosc miedzy okolicznymi miastami a tym zabitym.
3 Nastepnie starsi miasta, które jest najblizej zabitego, wezma jalówke, której jeszcze nie uzyto do pracy i która jeszcze nie ciagnela w jarzmie,
4 I starsi tego miasta zaprowadza te jalówke do nie wysychajacego potoku na miejsce, którego nie obrabiano i nie obsiewano, i tam w potoku zlamia tej jalówce kark.
5 Potem przystapia kaplani, synowie Lewiego, gdyz ich wybral Pan, Bóg twój, aby mu sluzyli i aby blogoslawili w imieniu Pana, i aby wedlug ich orzeczenia rozstrzygano kazdy spór i kazda sprawe o uszkodzenie,
6 I umyja wszyscy starsi tego miasta, mieszkajacy najblizej tego zabitego, swoje rece nad jalówka, której zlamano kark w potoku,
7 I odezwa sie tak: Nasze rece nie wylaly tej krwi i nasze oczy tego nie widzialy.
8 Panie, oczysc twój lud izraelski, który odkupiles, i nie dopusc, aby niewinna krew byla posród twojego ludu izraelskiego. I beda od tej krwi oczyszczeni.
9 W ten sposób zmazesz wine niewinnie przelanej krwi sposród siebie, gdyz uczynisz to, co jest prawe w oczach Pana.
10 Jezeli wyruszysz na wojne przeciwko swoim nieprzyjaciolom i Pan, Bóg twój, wyda ich w twoje rece, i wezmiesz z nich jenców,
11 I ujrzysz wsród jenców kobiete pieknej postaci, i zakochasz sie w niej, i chcialbys ja pojac za zone,
12 To wprowadzisz ja do swego domu, a ona ostrzyze swoja glowe i obetnie sobie paznokcie
13 Oraz zdejmie z siebie szate branki. Niech zamieszka w twoim domu, oplakujac swego ojca i matke przez caly miesiac. Potem mozesz zblizyc sie do niej i pojac ja, i bedzie twoja zona.
14 Lecz gdyby przestala ci sie podobac, pozwolisz jej odejsc, dokad zechce. Ale nie sprzedasz jej za pieniadze i nie bedziesz odnosil sie do niej jak do niewolnicy, gdyz ja ponizyles.
15 Jezeli ktos bedzie mial dwie zony, jedna ulubiona, druga nie lubiana, a one obie - i ta ulubiona, i ta nie lubiana - urodza mu synów, a pierworodnym bedzie syn tej nie lubianej,
16 To gdy bedzie przydzielal swoim synom dziedzictwo, nie moze nadac pierworodztwa synowi ulubionej z pominieciem syna tej nie lubianej, który jest jego pierworodnym,
17 Lecz uzna za pierworodnego syna tej nie lubianej, dajac mu podwójnie ze wszystkiego, co posiada, gdyz on jest pierwocina sily jego, jemu przysluguje prawo pierworodztwa.
18 Jezeli ktos ma syna upartego i krnabrnego, który nie slucha ani glosu swojego ojca, ani glosu swojej matki, a choc oni go karca, on ich nie slucha,
19 To pochwyca go jego ojciec i matka i przyprowadza do starszych jego miasta, do bramy tej miejscowosci,
20 I powiedza do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnabrny, nie slucha naszego glosu, zarlok to i pijak.
21 Wtedy wszyscy mezowie tego miasta ukamienuja go i poniesie smierc. Wytepisz zlo sposród siebie, a caly Izrael to uslyszy i bedzie sie bal.
22 A jesli ktos popelni grzech, pociagajacy za soba wyrok smierci, i poniesie smierc, i ty powiesisz go na drzewie,
23 To nie moga jego zwloki pozostac na drzewie przez noc, ale maja byc pochowane tego samego dnia, gdyz ten który wisi, jest przeklety przez Boga. Nie kalaj wiec ziemi, która Pan, Bóg twój, daje ci w dziedziczne posiadanie.
1 Jezeli zobaczysz, ze wól twego brata lub jego owca zablakaly sie, nie mozesz sie od nich uchylac, ale odprowadzisz je do swego brata.
2 A jezeli twój brat nie jest blisko ciebie i nie znasz go, to wprowadzisz je do swego domu i pozostana u ciebie, az twój brat poszuka ich i wtedy mu je zwrócisz.
3 Tak samo postapisz z jego oslem, tak samo postapisz z jego szata, tak samo postapisz z kazda zgubiona rzecza swego brata, która on zgubil, a ty znalazles. Nie mozesz sie od nich uchylic.
4 Jezeli zobaczysz, ze osiol twego brata albo jego wól padl na drodze, to nie uchylisz sie od nich, ale je z nim podniesiesz.
5 Kobieta nie bedzie nosila ubioru meskiego, a mezczyzna nie ubierze szaty kobiecej, gdyz obrzydliwoscia dla Pana jest kazdy, kto to czyni.
6 Jezeli natkniesz sie w drodze na ptasie gniazdo na drzewie lub na ziemi, z piskletami lub z jajkami, a matka wysiaduje piskleta lub jajka, nie zabierzesz matki z mlodymi,
7 Lecz wypuscisz matke, a mlode wezmiesz sobie, aby ci sie dobrze powodzilo i abys zyl dlugo.
8 Jezeli zbudujesz nowy dom, to postaw na dachu porecz, abys nie sprowadzil na swój dom krwi, gdyby ktos z niego spadl.
9 Nie obsadzaj twojej winnicy dwojako, aby wszystko nie przepadlo na rzecz swiatyni: sadzonka, która sadziles, i caly plon winnicy.
10 Nie bedziesz zaprzegal do orki razem wolu i osla.
11 Nie bedziesz sie ubieral w mieszana tkanine z welny i z lnu.
12 Sporzadz sobie fredzle na czterech koncach plaszcza, którym sie okrywasz.
13 Jezeli mezczyzna pojmie dziewczyne za zone i zlaczy sie z nia, a potem uprzykrzy ja sobie
14 I wytoczy przeciwko niej ublizajace zarzuty, i znieslawi ja, mówiac: Pojalem te kobiete za zone, lecz gdy zlaczylem sie z nia, stwierdzilem, ze nie byla dziewica,
15 Wtedy ojciec i matka jej wezma i przyniosa dowody dziewictwa tej dziewczyny do starszych miasta, do bramy,
16 A ojciec dziewczyny powie do starszych: Moja córke dalem temu mezczyznie za zone, lecz on uprzykrzyl ja sobie
17 I oto wytacza ublizajace zarzuty, mówiac: Stwierdzilem, ze twoja córka nie byla dziewica; lecz tu sa dowody dziewictwa mojej córki; i rozloza bielizne przed starszymi miasta,
18 Wtedy starsi miasta wezma tego mezczyzne i ukarza go:
19 Naloza na niego grzywne w wysokosci stu srebrników i dadza ojcu tej dziewczyny, gdyz znieslawil dziewice izraelska. Pozostanie ona jego zona i nie bedzie mógl jej oddalic przez cale zycie.
20 Lecz jezeli ta mowa bedzie prawda i nie znajda sie dowody dziewictwa tej dziewczyny,
21 To wyprowadza te dziewczyne do drzwi domu jej ojca i ukamienuja ja mezczyzni jej miasta. Poniesie smierc, gdyz dopuscila sie haniebnego czynu w Izraelu, uprawiajac nierzad w domu swego ojca. Wyplenisz to zlo sposród siebie.
22 Jezeli zastanie sie mezczyzne zlaczonego z kobieta zamezna, to smierc poniosa oboje; zarówno ten mezczyzna, zlaczony z kobieta zamezna, jak i ta kobieta. Wytepisz to zlo z Izraela.
23 Jezeli jakas dziewczyne, dziewice, zareczona z mezczyzna, napotka w miescie inny mezczyzna i zlaczy sie z nia,
24 To wyprowadzicie ich oboje do bramy tego miasta i ukamienujecie ich, i poniosa smierc; dziewczyna za to, ze w miescie nie wolala o pomoc, a mezczyzna za to, ze zniewazyl zone swego blizniego. Wytepisz to zlo sposród siebie.
25 Lecz jezeli mezczyzna napotka zareczona z kim innym dziewczyne na polu, zniewolil ja i zlaczyl sie z nia, to ten mezczyzna, który sie z nia zlaczyl, sam poniesie smierc,
26 Ale dziewczynie tej nic nie uczynisz. Dziewczyna ta nie zasluzyla na smierc. Ze sprawa ta jest podobnie, jak gdy ktos powstanie przeciwko swemu blizniemu i zabije go.
27 Wszak napotkal ja na polu; dziewczyna zareczona z innym wolala o pomoc, lecz nikt jej nie udzielil pomocy.
28 Jezeli mezczyzna napotka dziewczyne, dziewice nie zareczona, pochwyci ja i zlaczy sie z nia, i tak sie ich zastanie,
29 To mezczyzna, który sie z nia zlaczyl, da ojcu dziewczyny piecdziesiat srebrników, a ona zostanie jego zona. Za to, ze ja zniewazyl, nie bedzie mógl jej oddalic przez cale swoje zycie.
30 - - -
1 Nikt nie pojmie zony swego ojca ani nie odsloni poly plaszcza swego ojca.
2 Ten, kto ma zmiazdzone jadra i odciete pracie, nie moze wejsc do zgromadzenia Panskiego.
3 Nie moze wejsc do zgromadzenia Panskiego ten, kto jest z nieprawego loza. Równiez dziesiate pokolenie po nim nie moze wejsc do zgromadzenia Panskiego.
4 Nie moze Ammonita i Moabita wejsc do zgromadzenia Panskiego. Równiez dziesiate pokolenie po nich nie moze wejsc do zgromadzenia Panskiego, a wiec po wszystkie czasy,
5 Za to, ze nie spotkali was z chlebem i woda w czasie drogi, gdy wyszliscie z Egiptu, i ze najeli przeciwko tobie Bileama, syna Beora, z Petor w Aram-Naharaim, aby cie przeklinal.
6 Lecz Pan, Bóg twój, nie chcial wysluchac Bileama i zamienil ci Pan, Bóg twój, przeklenstwo w blogoslawienstwo, gdyz umilowal cie Pan, Bóg twój.
7 Nie troszcz sie o ich szczescie i powodzenie po wszystkie twoje dni, na wieki,
8 Nie gardz Edomita, gdyz jest twoim bratem, i nie gardz Egipcjaninem, gdyz byles w jego ziemi obcym przybyszem.
9 Ich potomkowie, którzy im sie urodza w trzecim pokoleniu, moga wejsc do zgromadzenia Panskiego.
10 Gdy wyruszysz z obozem wojennym przeciwko twoim nieprzyjaciolom wystrzegaj sie wszelkiej zlej rzeczy.
11 Jesli bedzie u ciebie ktos nieczysty z powodu zmazy nocnej, to niech wyjdzie poza obóz i niech nie wchodzi z powrotem do srodka obozu.
12 Pod wieczór niechaj umyje sie woda, a po zachodzie slonca moze wejsc do obozu.
13 Poza obozem bedziesz mial pewne miejsce i tam na zewnatrz bedziesz wychodzil.
14 Wsród swoich przyborów bedziesz mial lopatke, a gdy przykucniesz na zewnatrz, wykopiesz nia dolek, po przykucnieciu przykryjesz to, co z ciebie wyszlo,
15 Gdyz Pan, Bóg twój, przechadza sie po twoim obozie, aby cie ratowac i wydac tobie twoich nieprzyjaciól. Wiec twój obóz powinien byc swiety, aby nie ujrzal u ciebie nic niechlujnego i nie odwrócil sie od ciebie.
16 Niewolnika, który od swojego pana schronil sie u ciebie, nie wydasz jego panu.
17 Niech zamieszka u ciebie wsród twoich, w miejscowosci, która wybral, w jednym z twoich miast, gdzie mu bedzie najlepiej. Nie bedziesz go gnebil.
18 Nie bedzie wsród córek izraelskich nierzadnicy swiatynnej ani wsród synów izraelskich nierzadnika swiatynnego.
19 Nie bedziesz wnosil do skarbca swiatyni Pana, Boga twego, zaplaty nierzadnicy ani ceny psa na podstawie jakiegokolwiek slubu, gdyz obie sa obrzydliwoscia dla Pana, Boga twego.
20 Nie bedziesz pozyczal na lichwiarskie odsetki twemu bratu, nie bedziesz bral odsetek za wierzytelnosc pieniezna ani za wierzytelnosc zywnosciowa, ani za cokolwiek, za co sie bierze odsetki.
21 Obcemu mozesz pozyczac na lichwiarskie odsetki, ale twemu bratu nie bedziesz pozyczal na lichwiarskie odsetki, aby ci blogoslawil Pan, Bóg twój, w kazdym twoim przedsiewzieciu, w ziemi, do której wchodzisz, aby ja wziac w posiadanie.
22 Jezeli zlozysz Panu, Bogu twemu, slub, to nie ociagaj sie z jego spelnieniem, gdyz Pan, Bóg twój, upomni sie on u ciebie i mialbys grzech na sobie.
23 Jezeli zas nie zlozysz slubu, to nie bedziesz mial grzechu na sobie.
24 Co wyszlo z twoich ust, tego dotrzymaj i postap tak, jak slubowales Panu, Bogu twemu, dobrowolnie, jak powiedziales swoimi ustami,
25 Jezeli wejdziesz do winnicy twego blizniego, mozesz jesc winogrona, ile zechcesz, do syta; lecz do swego naczynia nie kladz.
1 Jezeli ktos pojmie kobiete za zone, a potem zdarzy sie, ze ona nie znajdzie upodobania w jego oczach, gdyz on odkryl w niej cos odrazajacego, to wypisze jej list rozwodowy, wreczy jej go i odprawi ja ze swego domu,
2 Jezeli ona odejdzie z jego domu i wyjdzie za maz za innego,
3 A takze ten drugi maz znienawidzi ja i równiez wypisze jej list rozwodowy, wreczy jej go i odprawi ja ze swego domu, albo tez jezeli ten drugi maz, który ja pojal za zone, umrze,
4 To ten pierwszy jej maz, który ja odprawil, nie bedzie mógl ponownie pojac jej za zone, skoro zostala ona przezen uznana za nieczysta, gdyz jest to obrzydliwoscia przed Panem. Nie sprowadzaj wiec grzechu na ziemie, która Pan, Bóg twój, daje ci w posiadanie.
5 Jezeli ktos niedawno sie ozenil, to nie wyruszy na wojne i nie nalozy sie nan zadnych uciazliwych swiadczen, ale niech bedzie wolny przez jeden rok dla swojej rodziny, niech raduje sie swoja zona, która pojal.
6 Nie wolno brac w zastaw zaren ani wierzchniego kamienia mlynskiego, gdyz przez to bierze sie w zastaw samo zycie.
7 Jezeli znajdzie sie ktos, kto ukradnie kogos ze swoich braci, z synów izraelskich, pozbawi go wolnosci i sprzeda go jako niewolnika, to ten zlodziej poniesie smierc i wytepisz zlo sposród siebie.
8 W wypadku zarazy tradu dbaj o to, aby przestrzegac bardzo starannie wszystkiego, czego was ucza kaplani z rodu Lewitów. Bedziecie starannie spelniac to, co im przykazalem.
9 Pamietaj, co Pan, Bóg twój, uczynil Miriam w czasie drogi, gdy wyszliscie z Egiptu.
10 Jezeli udzielisz swemu blizniemu jakiejkolwiek pozyczki pod zastaw, to nie wejdziesz do jego domu, aby odebrac zastaw;
11 Bedziesz stal na zewnatrz, a ten, któremu pozyczyles, wyniesie ci zastaw na zewnatrz.
12 A jezeli to jest czlowiek ubogi, to nie polozysz sie spac pod jego zastawem.
13 Zwróc mu zastaw przed zachodem slonca, aby mógl polozyc sie do snu w swojej odziezy i aby ci blogoslawil, a tobie zostanie to poczytane za sprawiedliwosc przed Panem, Bogiem twoim.
14 Nie czyn krzywdy najemnikowi, biedakowi i ubogiemu z twoich braci albo z obcych przybyszów, którzy sa w twojej ziemi, w twoich bramach.
15 W tym samym dniu, kiedy wykonal swoja prace, dasz mu jego zaplate, przed zachodem slonca, gdyz on jest biedny i z tego sie utrzymuje, aby nie wolal do Pana przeciwko tobie, bo mialbys grzech.
16 Nie poniosa smierci ojcowie za synów ani synowie nie poniosa smierci za ojców; kazdy za swój grzech poniesie smierc.
17 Nie naruszaj prawa obcego przybysza ani sieroty; nie bierz w zastaw odzienia wdowy.
18 Pamietaj tez, ze byles niewolnikiem w Egipcie, a odkupil cie stamtad Pan, Bóg twój; dlatego Ja nakazuje ci, abys to czynil.
19 Gdy bedziesz zal zboze na swoim polu, a zapomnisz snop na polu, to nie wracaj, aby go zabrac. Niech pozostanie dla obcego przybysza, dla sieroty i dla wdowy, aby ci blogoslawil Pan, Bóg twój, we wszystkim, co czynisz.
20 Gdy bedziesz otrzasal swoje drzewo oliwne, to nie przegladaj za soba galazek. To, co pozostanie, bedzie dla obcego przybysza, dla sieroty i dla wdowy.
21 Gdy bedziesz zbieral winogrona w swojej winnicy, to nie zbieraj ostatków winobrania. To, co pozostanie, bedzie dla obcego przybysza, dla sieroty i dla wdowy.
22 Pamietaj tez, ze byles niewolnikiem w ziemi egipskiej; dlatego Ja nakazuje ci, abys to czynil.
1 Jezeli wyniknie spór miedzy mezczyznami i stana oni przed sadem, gdzie sie ich osadzi i uniewinni sprawiedliwego, a potepi winowajce,
2 To jezeli winowajca zostanie skazany na chloste, sedzia kaze go polozyc na ziemi i wymierzyc mu w swojej obecnosci ilosc uderzen odpowiednia do jego przewinienia.
3 Czterdziesci uderzen kaze mu wymierzyc, nie wiecej, aby twój brat nie zostal w twoich oczach pohanbiony przez wymierzenie mu wiekszej ilosci uderzen.
4 Mlócacemu wolowi nie zawiazuj pyska.
5 Jezeli bracia mieszkaja razem, a jeden z nich umrze, nie pozostawiwszy po sobie syna, zona zmarlego nie wyjdzie za maz na zewnatrz za obcego mezczyzne. Jej szwagier sprowadzi sie do niej i wezmie ja sobie za zone, i ozeni sie z bezdzietna wdowa po swoim bracie.
6 Pierworodny, którego ona urodzi, zostanie uznany za syna zmarlego jego brata i tak nie bedzie jego imie wymazane z Izraela.
7 Lecz jezeli ten mezczyzna nie bedzie chcial pojac swojej bratowej, to jego bratowa pójdzie do bramy miasta do starszych i powie: Mój szwagier wzbrania sie podtrzymac imie swego brata w Izraelu, nie chce ozenic sie ze mna, bezdzietna wdowa po swoim bracie.
8 Wtedy starsi jego miasta przywolaja go i przemówia do niego. Jezeli on stanie i powie: Nie chce jej pojac za zone,
9 To jego bratowa przystapi do niego ma oczach starszych, zdejmie mu z nogi jego sandal i plunie mu w twarz, a potem odezwie sie i powie do niego: Tak postepuje sie z mezczyzna, który nie chce odbudowac domu swego brata.
10 I zostanie mu nadany w Izraelu przydomek: Dom tego, któremu zdjeto sandal.
11 Jezeli dwaj mezczyzni beda sie bic z soba, a podbiegnie do nich zona jednego z nich, aby wyrwac swego meza z rak tego, który go bije, i wyciagnie swoja reke, i pochwyci tamtego za jego narzady wstydliwe,
12 To odetniesz jej dlon. Oko twoje nie ulituje sie.
13 Nie bedziesz mial w swojej torbie dwojakich odwazników, wiekszego i mniejszego.
14 Nie bedziesz mial u siebie w domu dwojakiej efy, wiekszej i mniejszej.
15 Bedziesz mial odwaznik o pelnej wadze, rzetelny; bedziesz mial efe o pelnej zawartosci i rzetelna, abys dlugo zyl na ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój.
16 Gdyz obrzydliwoscia dla Pana, Boga twego, jest kazdy, kto tak czyni, kazdy, kto popelnia bezprawie.
17 Pamietaj, co ci uczynil Amalek w czasie drogi, gdy wyszliscie z Egiptu,
18 Ze stanal ci w drodze i gdy ty byles zmeczony i strudzony, wybil wszystkich oslabionych, którzy pozostali w tyle, i nie bal sie Boga.
19 Gdy tedy Pan, Bóg twój, sprawi, ze zaznacie spokoju od wszystkich waszych nieprzyjaciól okolicznych w tej ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, w dziedziczne posiadanie, to ty wymazesz pamiec o Amaleku pod niebem. Nie zapomnij o tym!
1 A gdy wejdziesz do ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, w posiadanie, i zajmiesz ja, i osiedlisz sie w niej,
2 To wezmiesz z pierwocin wszelkich plodów rolnych, jakie uzyskasz w ziemi, która daje ci Pan Bóg twój, i wlozysz do kosza, i pójdziesz na miejsce, które Pan, Bóg twój, wybierze na mieszkanie dla imienia swego;
3 Przyjdziesz do kaplana, który bedzie w owych dniach, i powiesz do niego: Wyznaje dzis przed Panem, Bogiem twoim, ze przyszedlem do ziemi, o której przysiagl Pan naszym ojcom, ze nam ja da.
4 Kaplan wezmie kosz z twojej reki i postawi go przed oltarzem Pana, Boga twego,
5 Potem odezwiesz sie i powiesz przed Panem, Bogiem twoim: Zablakanym Aramejczykiem byl mój ojciec i zstapil do Egiptu, i przebywal tam jako obcy przybysz w nielicznej garstce, lecz stal sie tam wielkim, poteznym i licznym narodem.
6 Lecz Egipcjanie zle sie z nami obchodzili, uciskali nas i nakladali na nas ciezka prace przymusowa,
7 My zas wolalismy do Pana, Boga naszych ojców, i Pan wysluchal naszego glosu, i wejrzal na nasza udreke i mozól oraz na nasz ucisk,
8 I wyprowadzil nas Pan z Egiptu reka mozna i podniesionym ramieniem wsród wielkiej zgrozy, znaków i cudów,
9 I przyprowadzil nas na to miejsce, i dal nam te ziemie, ziemie oplywajaca w mleko i miód.
10 A teraz oto przynioslem pierwociny plodów ziemi, która dales mi, Panie. Polozysz to przed Panem, Bogiem twoim, i oddasz poklon Panu, Bogu twemu,
11 I bedziesz sie weselil z wszelkiego dobra, które Pan, Bóg twój, dal tobie i twemu domowi, ty, Lewita i obcy przybysz, który jest posród ciebie.
12 A gdy w trzecim roku, roku dziesiecin, zakonczysz skladanie wszelkich dziesiecin ze swoich plonów i oddasz, co sie nalezy Lewicie, obcemu przybyszowi, sierocie i wdowie, aby i oni spozywali w twoich bramach i zostali nasyceni.
13 Wtedy powiesz przed Panem, Bogiem twoim: Usunalem z domu to, co swiete, udzielilem z tego takze Lewicie, obcemu przybyszowi, sierocie i wdowie, zgodnie ze wszystkimi twoimi przykazaniami, jakie mi dales. Nie przekroczylem i nie zapomnialem zadnego z twoich przykazan;
14 Nie jadlem z tego, gdy bylem w zalobie, nie usunalem z tego nic, gdy bylem nieczysty, nie dalem z tego nic dla zmarlego. Usluchalem glosu Pana, Boga mego, postapilem we wszystkim zgodnie z tym, co mi nakazales;
15 Spójrz tedy ze swego swietego przybytku, z nieba, i poblogoslaw twój lud, Izraela, i te ziemie, która nam dales, jak przysiagles naszym ojcom, ziemie oplywajaca w mleko i miód.
16 W dniu dzisiejszym Pan, Bóg twój nakazuje ci, abys spelnial te przepisy i prawa; przestrzegaj ich tedy i spelniaj je z calego swego serca i z calej swojej duszy.
17 Dzisiaj oswiadczyles Panu, ze bedzie twoim Bogiem i ze bedziesz chodzil jego droga, i przestrzegal jego ustaw, przykazan i praw, i sluchal jego glosu.
18 Pan zas oswiadczyl dzisiaj co do ciebie, ze jako lud bedziesz wylaczna jego wlasnoscia, jak ci obiecal, i ze ty masz przestrzegac wszystkich jego przykazan,
19 I ze wywyzszy cie ponad wszystkie narody, które stworzyl, ku chwale, slawie i chlubie, i ze bedziesz swietym ludem Pana, Boga twego, jak powiedzial.
1 Mojzesz wraz ze starszymi Izraela nakazal ludowi: Przestrzegaj kazdego przykazania, które ja wam dzis nadaje.
2 W tym dniu, kiedy przeprawicie sie przez Jordan do ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, ustawisz sobie wielkie kamienie i pobielisz je wapnem,
3 I wypiszesz na nich wszystkie slowa tego zakonu, gdy sie przeprawisz, aby wejsc do ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój, ziemi oplywajacej w mleko i miód, jak ci obiecal Pan, Bóg twoich ojców.
4 Gdy tedy przeprawicie sie przez Jordan, ustawicie te kamienie, o których wam dzis rozkazuje, na górze Ebal, i pobielisz je wapnem.
5 Zbudujesz tam oltarz Panu, Bogu twemu, oltarz z kamieni. Nie podniesiesz na nie narzedzia z zelaza.
6 Z kamieni nie ciosanych zbudujesz oltarz Panu, Bogu twemu, i zlozysz na nim ofiary calopalne Panu, Bogu swemu,
7 Zlozysz tez ofiary pojednania i bedziesz tam jadl, i weselil sie przed Panem, Bogiem twoim.
8 Wypiszesz na tych kamieniach wszystkie slowa tego zakonu jasno i wyraznie.
9 Przemówil tedy Mojzesz i kaplani lewici do calego Izraela tymi slowy: Zamilknij i sluchaj, Izraelu! W dniu dzisiejszym stales sie ludem Pana, Boga twego.
10 Przeto sluchaj glosu Pana, Boga twego, i spelniaj jego przykazania i ustawy, które ja ci dzis nadaje.
11 W tym dniu dal Mojzesz ludowi taki rozkaz:
12 Gdy przekroczycie Jordan, to na górze Garizim stana, azeby blogoslawic ludowi: Symeon, Lewi, Juda, Issachar, Józef i Beniamin.
13 Na górze Ebal zas stana, azeby przeklinac: Ruben, Gad, Aser, Zebulon, Dan i Naftali.
14 I odezwa sie Lewici, i beda mówic glosem donosnym do wszystkich mezów izraelskich tak:
15 Przeklety maz, który zrobi podobizne rzezbiona lub lana, obrzydliwosc dla Pana, dzielo rak rzemieslnika, i ustawi go w ukryciu. A caly lud odezwie sie i powie: Amen.
16 Przeklety, kto zlekcewazy swego ojca i matke. A caly lud powie: Amen.
17 Przeklety, kto przesuwa granice swego blizniego. A caly lud powie: Amen.
18 Przeklety, kto na drodze wprowadza w blad slepego. A caly lud powie: Amen.
19 Przeklety, kto narusza prawo obcego przybysza, sieroty i wdowy. A caly lud powie: Amen.
20 Przeklety, kto laczy sie cielesnie z zona swego ojca, gdyz odslonil pole plaszcza swego ojca. A caly lud powie: Amen.
21 Przeklety, kto laczy sie cielesnie z jakimkolwiek zwierzeciem. A caly lud powie: Amen.
22 Przeklety, kto laczy sie cielesnie ze swoja siostra, córka swego ojca lub matki. A caly lud powie: Amen.
23 Przeklety, kto laczy sie cielesnie ze swoja tesciowa. A caly lud powie: Amen.
24 Przeklety, kto skrycie zabija swego blizniego. A caly lud powie: Amen.
25 Przeklety, kto daje sie przekupic, aby zabic czlowieka i przelac krew niewinna. A caly lud powie: Amen.
26 Przeklety, kto nie dochowa slów tego zakonu, aby je spelnic. A caly lud powie: Amen.
1 Jezeli zas usluchasz glosu Pana, Boga twego, i bedziesz pilnie spelnial wszystkie jego przykazania, które ja ci dzis nadaje, to Pan, Bóg twój, wywyzszy cie ponad wszystkie narody ziemi.
2 I splyna na ciebie, i dosiegna cie wszystkie te blogoslawienstwa, jezeli usluchasz glosu Pana, Boga twego.
3 Blogoslawiony bedziesz w miescie, blogoslawiony bedziesz na polu.
4 Blogoslawione bedzie twoje potomstwo, plon twojej ziemi, rozplód twego bydla, miot twojej rogacizny i przychówek twoich trzód.
5 Blogoslawiony bedzie twój kosz i twoja dzieza;
6 Blogoslawione bedzie twoje wejscie i twoje wyjscie;
7 Powali Pan twoich nieprzyjaciól, którzy powstaja przeciwko tobie; jedna droga wyjda przeciwko tobie, a siedmioma drogami uciekac beda przed toba.
8 Pan kaze, aby bylo z toba blogoslawienstwo w twoich spichlerzach i w kazdym przedsiewzieciu twoich rak. Poblogoslawi cie na ziemi, która daje ci Pan, Bóg twój.
9 Pan ustanowi cie sobie jako lud swiety, tak jak ci poprzysiagl, jezeli bedziesz przestrzegal przykazan Pana, Boga twego, i chodzil jego drogami.
10 I ujrza wszystkie ludy ziemi, ze imie Pana jest wzywane u ciebie, i beda sie ciebie bac.
11 Ponad miare obdarzy cie Pan dobrem w twoim potomstwie, w rozplodzie twego bydla, w plonach twojej roli, na ziemi, co do której Pan poprzysiagl twoim ojcom, ze ci ja da.
12 Otworzy Pan przed toba swój skarbiec dobra, niebiosa, aby dawac deszcz na twoja ziemie w czasie wlasciwym i aby blogoslawic wszelka prace twoich rak tak, ze bedziesz mógl pozyczac wielu narodom, ale ty sam nie bedziesz pozyczal.
13 I uczyni cie Pan glowa, a nie ogonem, i bedziesz zawsze tylko na górze, a nigdy nie bedziesz na dole, jezeli bedziesz sluchal przykazan Pana, Boga twego, które ja ci dzis nadaje, abys ich pilnie przestrzegal;
14 Nie odstapisz ani w prawo, ani w lewo od zadnego ze slów, które ja wam dzis nakazuje po to, a by pójsc za innymi bogami i im sluzyc.
15 Lecz jezeli nie usluchasz glosu Pana, Boga twego, i nie bedziesz pilnie spelnial wszystkich jego przykazan i ustaw jego, które ja ci dzis nadaje, to przyjda na cie te wszystkie przeklenstwa i dosiegna cie.
16 Przeklety bedziesz w miescie i przeklety bedziesz na polu.
17 Przeklety bedzie twój kosz i twoja dzieza.
18 Przeklete bedzie twoje potomstwo i plony twojej ziemi, i rozplód twojego bydla, i przychówek twoich trzód.
19 Przeklete bedzie twoje wejscie i twoje wyjscie.
20 Rzuci Pan na ciebie klatwe, zamieszanie i niepowodzenie w kazdym przedsiewzieciu twoich rak, które podejmiesz, az bedziesz wytepiony i nagle zginiesz z powodu niegodziwosci twoich uczynków, przez które mnie opusciles.
21 Spusci Pan na ciebie zaraze, az wytraci cie z ziemi, do której idziesz, aby ja objac w posiadanie.
22 Uderzy cie Pan suchotami, zimnica, goraczka, zapaleniem, posucha, sniecia i rdza zbozowa i beda cie gnebic, az zginiesz.
23 Niebo, które jest nad twoja glowa, stanie sie jak miedz, a ziemia, która jest pod twoimi nogami, jak zelazo.
24 Pan sprawi, ze deszczem twojej ziemi bedzie proch i pyl. Padac bedzie na ciebie z nieba, az zginiesz.
25 Pan sprawi, ze bedziesz pobity przez twoich nieprzyjaciól. Jedna droga wyjdziesz naprzeciw nich, a siedmioma drogami bedziesz uciekal przed nimi i staniesz sie przyczyna odrazy dla wszystkich królestw ziemi.
26 Trup twój bedzie zerem dla wszelakiego ptactwa niebieskiego i zwierza polnego. Nikt nie bedzie ich ploszyl.
27 Dotknie cie Pan wrzodem egipskim, guzami odbytnicy, swierzbem i liszajem, z których nie bedziesz mógl sie wyleczyc.
28 Porazi cie Pan obledem i slepota, i przytepieniem umyslu,
29 Tak ze w poludnie chodzic bedziesz po omacku, jak slepy chodzi po omacku w ciemnosci, i nie bedzie ci sie wiodlo na twoich drogach, i bedziesz tylko uciskany i lupiony po wszystkie dni, a nikt cie nie bedzie ratowal.
30 Zareczysz sie z kobieta, a inny mezczyzna bedzie z nia obcowal, wybudujesz sobie dom, lecz w nim nie zamieszkasz. Zasadzisz winnice, a nie bedziesz jej uzytkowal.
31 Twój wól na twoich oczach zostanie zarzniety, ale ty jesc z niego nie bedziesz, twój osiol sprzed twego oblicza zostanie ci zrabowany, ale do ciebie nie wróci, twoje owce zostana oddane twoim wrogom, a nikt ci nie pomoze.
32 Twoi synowie i twoje córki beda wydane innemu ludowi, a twoje oczy codziennie beda ich wygladac i tesknic za nimi, ale ty bedziesz bezsilny.
33 Plon twojej ziemi i caly twój dorobek spozyje lud, którego nie znales, i bedziesz tylko uciskany i ciemiezony po wszystkie dni.
34 Oszalejesz na widok tego, co beda ogladac twoje oczy.
35 Pan dotknie cie zlosliwymi wrzodami na twoich kolanach i na twoich udach, z których nie bedziesz mógl sie wyleczyc, od stopy twojej nogi az do wierzchu twojej glowy.
36 Ciebie i twego króla, którego nad soba ustanowisz, zaprowadzi Pan do narodu, którego nie znales ani ty, ani twoi ojcowie, i tam bedziesz sluzyl innym bogom z drewna i z kamienia.
37 Wsród wszystkich ludów, do których zaprowadzi cie Pan, bedziesz przedmiotem grozy, szyderczych przypowiesci i drwin.
38 Duzo ziarna wyniesiesz na pole, a malo zbierzesz, gdyz zezre je szarancza.
39 Zasadzisz i obrobisz winnice, ale ani wina pic nie bedziesz, ani winogron zbierac, gdyz pozre je robactwo.
40 Drzewa oliwne bedziesz mial we wszystkich twoich granicach, lecz oliwa nie bedziesz sie nacieral, gdyz oliwki twoje opadna.
41 Synów i córki splodzisz, ale nie bedziesz ich mial, bo pójda do niewoli.
42 Wszystkie twoje drzewa i plon twojej ziemi obejmie w posiadanie robactwo.
43 Obcy przybysz, który jest posród ciebie, bedzie sie wznosil coraz wyzej nad ciebie, a ty bedziesz schodzil coraz nizej.
44 On bedzie tobie pozyczal, a nie ty jemu, on bedzie glowa, a ty bedziesz ogonem.
45 Spadna na ciebie te wszystkie przeklenstwa i beda cie scigaly, i dosiegna cie, az zginiesz, gdyz nie sluchales glosu Pana, Boga twego, aby przestrzegac jego przykazan i ustaw, jakie ci nadal.
46 I beda na tobie i na twoim potomstwie jako znak i cudowny dowód na wieki
47 Za to, ze nie sluzyles Panu, Bogu twemu, w radosci i w dobroci serca, majac wszystkiego w bród,
48 Bedziesz sluzyl twoim nieprzyjaciolom, których Pan zesle na ciebie, w glodzie, w pragnieniu, w nagosci i w niedostatku wszystkiego i wlozy zelazne jarzmo na twój kark, az cie wytepi.
49 Sprowadzi Pan na ciebie naród z daleka, z kranca ziemi, jakby orlim lotem, naród, którego jezyka nie slyszales,
50 Naród o srogim obliczu, który nie okaze wzgledu starcowi i nad pacholeciem sie nie zlituje.
51 Ten pozre poglowie twego bydla i plon twojej ziemi, az bedziesz wytepiony, i nie pozostawi ci ani zboza, ani moszczu, ani oliwy, ani rozplodu twojego bydla, ani przychówku twojej trzody, az cie zniszczy.
52 Bedzie cie oblegal we wszystkich twoich miastach, az padna twoje wysokie i warowne mury, w których pokladales ufnosc w calej twojej ziemi. Bedzie cie oblegal we wszystkich twoich miastach w calej ziemi, która dal ci Pan, Bóg twój.
53 Bedziesz jadl twoje wlasne potomstwo, ciala twoich synów i córek, które dal ci Pan, Bóg twój, w czasie oblezenia i ucisku, jakim ucisnie cie twój nieprzyjaciel.
54 Mezczyzna najbardziej miedzy wami wybredny i wypieszczony bedzie zazdroscil swemu bratu i umilowanej swojej zonie, i swoim dzieciom, które jeszcze pozostaly,
55 Tak iz nie da zadnemu z nich ani kawalka z ciala swoich dzieci, które bedzie zjadal, gdyz nic mu nie pozostalo w oblezeniu i ucisku, jakim ucisnie cie twój nieprzyjaciel we wszystkich twoich miastach.
56 Kobieta najbardziej miedzy wami wydelikacona i wypieszczona, która nigdy nie próbowala postawic stopy swojej nogi na ziemi, poniewaz byla zbyt wypieszczona i wydelikacona, bedzie zazdroscic umilowanemu swemu mezowi i swemu synowi, i córce.
57 Nawet lozyska, które wychodzi spomiedzy jej nóg, i nawet swoich dzieci, które porodzi, gdyz sama potajemnie zjadac je bedzie z braku czegoskolwiek innego w czasie oblezenia i ucisku, jakim ucisnie cie twój nieprzyjaciel w twoich miastach.
58 Jezeli nie bedziesz pilnie spelnial wszystkich slów tego zakonu, zapisanych w tej ksiedze, w bojazni przed chwalebnym i strasznym imieniem Pana, Boga twego,
59 To Pan niezwyklymi ciosami ugodzi ciebie i twoje potomstwo, ciosami poteznymi i dlugotrwalymi, chorobami zlymi i dlugotrwalymi,
60 I sprowadzi z powrotem na ciebie wszelkie zarazy egipskie, których sie tak bales, i one przylgna do ciebie.
61 Takze wszelka chorobe i wszelka plage, która nie jest zapisana w ksiedze tego zakonu, sprowadzi Pan na ciebie, az bedziesz zniszczony.
62 Pozostanie tylko nieliczna garstka z was, którzy byliscie liczni jak gwiazdy na niebie, dlatego ze nie sluchales glosu Pana, Boga twego.
63 A jak Pan radowal sie, wyswiadczajac wam dobro i rozmnazajac was, tak radowac sie bedzie, gubiac was i tepiac, i zostaniecie wytepieni z ziemi, do której idziesz, aby ja objac w posiadanie.
64 I rozproszy cie Pan pomiedzy wszystkie ludy od kranca po kraniec ziemi, i bedziesz tam sluzyl innym bogom, których nie znales ani ty, ani twoi ojcowie, bogom z drewna i kamienia.
65 Ale i u tych narodów nie bedziesz mial wytchnienia i nie bedzie odpoczynku dla stopy twojej nogi, lecz Pan da ci tam serce zatrwozone, oczy przygasle i dusze zbolala.
66 Zycie twoje bedzie ustawicznie zagrozone i lekac sie bedziesz noca i dniem, i nie bedziesz pewny swego zycia.
67 Rano bedziesz mówil: Oby juz byl wieczór, a wieczorem bedziesz mówil: Oby juz bylo rano, z powodu trwogi twego serca, która cie ogarnie, i na widok tego, co bedziesz ogladal twymi oczyma.
68 Pan sprowadzi cie z powrotem do Egiptu na okretach, droga, o której ci powiedzialem, ze juz jej nigdy nie zobaczysz, i zostaniecie tam wystawieni na sprzedaz twoim nieprzyjaciolom jako niewolnicy i niewolnice, lecz nie bedzie kupujacego.
1 Potem zwolal Mojzesz calego Izraela i rzekl do niego: Wy widzieliscie wszystko, co w ziemi egipskiej uczynil Pan na waszych oczach faraonowi i wszystkim jego slugom, i calej jego ziemi,
2 Te wielkie doswiadczenia, które ogladaly twoje oczy, te znaki i wielkie cuda.
3 Lecz az do dnia dzisiejszego nie dal wam Pan serca, które by rozumialo, ani oczu, które by widzialy, ani uszu, które by slyszaly.
4 Prowadzilem was przez czterdziesci lat po pustyni, a nie zetlaly wasze szaty na was i nie zbutwialo twoje obuwie na twoich nogach.
5 Chleba nie jadaliscie, wina i mocnego napoju nie pijaliscie, abyscie poznali, ze Ja, Pan, jestem Bogiem waszym.
6 A gdy przyszliscie na to miejsce i wystapil Sychon, król Cheszbonu, i Og, król Baszanu, przeciwko nam do walki, i my pobilismy ich,
7 Zabralismy ich ziemie i oddalismy ja w posiadanie Rubenitom i Gadytom, i polowie plemienia Manassesa.
8 Przestrzegajcie tedy slów tego przymierza i wypelniajcie je, by sie wam powodzilo we wszystkim, co bedziecie czynic.
9 Staneliscie dzisiaj wszyscy przed Panem, Bogiem waszym, naczelnicy waszych plemion, wasi starsi i wasi nadzorcy, wszyscy mezowie izraelscy,
10 Wasze dzieci, wasze zony i twój obcy przybysz, który jest w twoim obozie, od tego, który drwa rabie, az do tego, który wode czerpie,
11 Aby pod przysiega wejsc w przymierze z Panem, Bogiem twoim, jakie Pan, Bóg twój, dzis z toba zawiera,
12 Aby dzis ustanowic cie swoim ludem, a On bedzie twoim Bogiem, jak obiecal i jak przysiagl twoim ojcom, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.
13 Lecz nie tylko z wami zawieram to przymierze, obwarowane przysiega,
14 Ale takze z tym, który jest tutaj dzis z nami przed Panem, Bogiem naszym, oraz z tym, którego nie ma tu dzis z nami.
15 Wiecie bowiem o tym, jak mieszkalismy w ziemi egipskiej, i jak przechodzilismy posród narodów, które minelismy.
16 Widzieliscie obrzydliwe ich balwany i bozki z drzewa i kamienia, ze srebra i zlota, jakie sa u nich.
17 Niechze nie bedzie wsród was mezczyzny ani kobiety, ani rodziny, ani plemienia, których serce odwróciloby sie dzis od Pana, Boga naszego, aby pójsc i sluzyc bogom tych narodów. Niechaj nie bedzie wsród was korzenia, wydajacego trucizne i piolun,
18 Który by, slyszac slowa tego zaprzysiezonego przymierza, pochlebial sobie w swoim sercu, mówiac: Dobrze mi bedzie, chocbym nawet trwal w zatwardzialosci swego serca. To doprowadziloby do tego, ze zostaloby zniszczone to, co nawodnione, wraz z tym, co wyschniete.
19 Pan bowiem nie zechce mu przebaczyc, przeciwnie, wtedy zaplonie gniew Pana i jego zapalczywosc na tego meza i spadna na niego wszystkie przeklenstwa zapisane w tej ksiedze, i wymaze Pan jego imie pod niebem,
20 I odlaczy go Pan ku zlemu i ze wszystkich plemion izraelskich, zgodnie ze wszystkimi przeklenstwami przymierza, zapisanego w ksiedze tego zakonu.
21 I powie nastepne pokolenie, wasi synowie, którzy powstana po was, i cudzoziemiec, który przyjdzie z ziemi dalekiej, gdy zobacza kleski tej ziemi i schorzenia, którymi ja Pan porazi:
22 Cala jej gleba jest siarka, sola i pogorzeliskiem. Nie bedzie obsiewana, nic na niej nie wyrosnie, nie wzejdzie na niej zadna trawa. Bedzie jak zwaliska Sodomy i Gomory, Admy i Seboim, które Pan obrócil w gruzy w swoim gniewie i zapalczywosci.
23 I beda mówic wszystkie narody: Za co Pan uczynil tak tej ziemi? Co za przyczyna tego wielkiego zaru jego gniewu?
24 I odpowiedza: Za to, ze opuscili przymierze z Panem, Bogiem swoich ojców, które z nimi zawarl, gdy wyprowadzil ich z ziemi egipskiej,
25 A oni poszli i sluzyli innym bogom i oddawali im poklon, bogom, których nie znali i których im nie przydzielil.
26 Rozgorzal wiec gniew Pana przeciwko tej ziemi, tak iz przywiódl na nia wszelkie przeklenstwo, zapisane w tej ksiedze.
27 I wyrwal ich Pan z ich ziemi w gniewie, w zapalczywosci i w wielkiej popedliwosci, i wyrzucil ich do innej ziemi, jak to jest dzisiaj.
28 To, co jest zakryte, nalezy do Pana, Boga naszego, a co jest jawne, do nas i do naszych synów po wieczne czasy, abysmy wypelniali wszystkie slowa tego zakonu.
29 - - -
1 Gdy tedy przyjdzie na cie to wszystko, blogoslawienstwo i przeklenstwo, które ci przedlozylem, i wezmiesz je sobie do serca posród wszystkich narodów, dokad wypedzi cie Pan, Bóg twój,
2 I nawrócisz sie do Pana, Boga twego, i bedziesz sluchal jego glosu zgodnie z tym wszystkim, co ja ci dzis nakazuje, ty i twoi synowie, z calego serca twego i z calej duszy twojej,
3 To wtedy przywróci Pan, Bóg twój, twoich jenców i zmiluje sie nad toba, i zgromadzi cie z powrotem ze wszystkich ludów, gdzie cie rozproszyl Pan, Bóg twój.
4 Chocby twoi wygnancy byli na krancu nieba, to i stamtad zgromadzi cie Pan, Bóg twój, i stamtad cie zabierze,
5 I sprowadzi cie Pan, Bóg twój, do ziemi, która posiadali twoi ojcowie, i posiadziesz ja i ty, i uczyni cie szczesliwszym i liczniejszym od twoich ojców,
6 I obrzeze Pan, Bóg twój, twoje serce i serce twego potomstwa, abys milowal Pana, Boga twego, z calego serca twego i z calej duszy twojej, abys zyl.
7 Wlozy zas Pan, Bóg twój, wszystkie te przeklenstwa na twoich nieprzyjaciól i na tych, którzy cie nienawidzili i przesladowali.
8 Ty zas nawrócisz sie i bedziesz sluchal glosu Pana, i spelnial wszystkie jego przykazania, które ja ci dzis nadaje.
9 Obficie obdarzy cie Pan, Bóg twój, dobrem w kazdym dziele twoich rak, w twoim potomstwie, w rozplodzie twojego bydla, w plonie twojej ziemi, gdyz Pan znów radowac sie bedzie twoja pomyslnoscia, jak radowal sie twoimi ojcami,
10 Jezeli bedziesz sluchal glosu Pana, Boga twego, i bedziesz przestrzegal jego przykazan i ustaw zapisanych w ksiedze tego zakonu, jezeli nawrócisz sie do Pana, Boga twego, z calego serca twego i z calej duszy twojej.
11 To przykazanie bowiem, które ja ci dzis nadaje, nie jest dla ciebie ani za trudne, ani za dalekie.
12 Nie jest ono na niebie, aby trzeba bylo mówic: Któz nam wstapi do nieba i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abysmy je spelniali?
13 Nie jest tez ono za morzem, aby trzeba bylo mówic: Któz nam sie przeprawi za morze i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abysmy je spelniali?
14 Lecz bardzo blisko ciebie jest slowo, w twoich ustach i w twoim sercu, abys je czynil.
15 Patrz! Klade dzis przed toba zycie i dobro oraz smierc i zlo;
16 Gdyz ja nakazuje ci dzisiaj, abys milowal Pana, Boga twego, chodzil jego drogami i przestrzegal jego przykazan, ustaw i praw, abys zyl i rozmnazal sie, a Pan, Bóg twój, bedzie ci blogoslawil w ziemi, do której idziesz, aby ja posiasc.
17 Jezeli zas odwróci sie twoje serce i nie bedziesz sluchal, jezeli dasz sie odwiesc i bedziesz oddawal poklon innym bogom oraz im sluzyl,
18 To oznajmiam wam dzisiaj, ze zginiecie i niedlugie beda wasze dni na ziemi, do której przeprawiasz sie przez Jordan, aby dojsc do niej i objac ja w posiadanie.
19 Biore dzis przeciwko wam na swiadków niebo i ziemie. Polozylem dzis przed toba zycie i smierc, blogoslawienstwo i przeklenstwo. Wybierz przeto zycie, abys zyl, ty i twoje potomstwo,
20 Milujac Pana, Boga twego, sluchajac jego glosu i lgnac do niego, gdyz w tym jest twoje zycie i przedluzenie twoich dni, abys mieszkal na ziemi, która Pan przysiagl dac twoim ojcom, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.
1 Potem poszedl Mojzesz i przemówil w te slowa do calego Izraela,
2 I rzekl do nich: Mam dzisiaj sto dwadziescia lat, nie moge juz wychodzic ni wchodzic, a takze Pan rzekl do mnie: Nie przekroczysz tego Jordanu.
3 Pan, Bóg twój, sam przejdzie przed toba. On wytepi te narody przed toba i ty je wydziedziczysz. Jozue pójdzie przed toba, jak Pan zapowiedzial.
4 I postapi z nimi Pan tak, jak postapil z Sychonem i z Ogiem, królami amorejskimi, i z ich ziemia, gdy ich zgladzil.
5 Pan wyda ich wam, a wy postapicie z nimi zgodnie ze wszystkimi moimi przykazaniami, jakie wam nadalem.
6 Badzcie mocni, badzcie odwazni! Nie bójcie sie ich i nie drzyjcie przed nimi, gdyz Pan, Bóg twój, sam pójdzie z toba, nie porzuci i nie opusci cie.
7 Potem przywolal Mojzesz Jozuego i rzekl do niego na oczach calego Izraela: Badz mocny, badz odwazny, gdyz ty wejdziesz z tym ludem do ziemi, która Pan przysiagl dac ich ojcom, i ty im ja oddasz w dziedziczne posiadanie.
8 Pan sam pójdzie przed toba i bedzie z toba. Nie zawiedzie i nie opusci cie; nie bój sie wiec i nie trwóz sie!
9 I spisal Mojzesz ten zakon, i dal go kaplanom, synom Lewiego, którzy nosza Skrzynie Przymierza Panskiego, i starszym izraelskim.
10 Dal im tez Mojzesz taki rozkaz: Po uplywie kazdego siedmiolecia, w roku umorzenia dlugu, w Swieto Szalasów,
11 Gdy przyjdzie caly Izrael, by pokazac sie przed obliczem Pana, Boga twego, na miejscu, które wybierze, odczytasz ten zakon przed uszami calego Izraela.
12 Zgromadz lud, mezczyzn, kobiety, dzieci i obcych przybyszów, którzy przebywaja w twoich bramach, aby uslyszeli i aby nauczyli sie bojazni Pana, Boga waszego, i pilnie spelniali wszystkie slowa tego zakonu;
13 Ich synowie zas, którzy go jeszcze nie znaja, niech go wysluchaja i naucza sie bojazni Pana, Boga waszego, po wszystkie dni waszego zycia na ziemi, do której przeprawicie sie przez Jordan, aby ja objac w posiadanie.
14 Potem rzekl Pan do Mojzesza: Oto bliskie juz sa dni twojej smierci; przywolaj Jozuego i stancie w Namiocie Zgromadzenia, a Ja dam mu rozkazy. I poszedl Mojzesz z Jozuem, i staneli w Namiocie Zgromadzenia,
15 I ukazal sie Pan przy Namiocie w slupie oblocznym. A ten slup obloczny stanal u wejscia do Namiotu.
16 I rzekl Pan do Mojzesza: Oto, gdy ty spoczniesz w gronie twoich ojców, lud ten powstanie i bedzie cudzolozyl, idac za obcymi bogami ziemi, do której wchodzi, opusci mnie i zlamie moje przymierze, które z nim zawarlem.
17 W tym dniu zaplonie mój gniew przeciwko niemu. Opuszcze ich i zakryje moje oblicze przed nimi. Zostanie pochloniety i dosiegna go liczne niedole i uciski, i bedzie mówil w tym dniu: Czy nie dlatego, ze nie ma Boga posród mnie, dosiegly mnie te niedole?
18 Lecz Ja zakryje calkiem w tym dniu moje oblicze z powodu wszelkiego zla, jakie popelnil, zwracajac sie do innych bogów.
19 Wiec teraz spiszcie sobie te piesn i naucz jej synów izraelskich. Wlóz ja w ich usta, aby ta piesn byla dla mnie swiadkiem przeciwko synom izraelskim.
20 Kiedy bowiem wprowadze go do ziemi, oplywajacej w mleko i miód, która przysiaglem jego ojcom, bedzie jadl i naje sie do syta, i utyje, i zwróci sie do innych bogów, i bedzie im sluzyl, mna zas pogardzi i zlamie moje przymierze.
21 A gdy dosiegna go liczne niedole i uciski, wtedy odezwie sie ta piesn przed nimi jako swiadek - nie bedzie bowiem zapomniana w ustach jego potomstwa - gdyz Ja znalem ich zamysl, wedlug którego dzis postepuja jeszcze zanim wprowadzilem ich do ziemi, która im przysiaglem.
22 Mojzesz spisal te piesn w owym dniu i nauczyl jej synów izraelskich.
23 Pan zas wprowadzil Jozuego, syna Nuna, na jego stanowisko i rzekl: Badz mocny i odwazny, bo ty wprowadzisz synów izraelskich do ziemi, która przysiaglem im, a Ja bede z toba.
24 A gdy Mojzesz spisal do konca slowa tego zakonu w ksiedze,
25 To dal Mojzesz Lewitom, którzy nosili Skrzynie Przymierza Bozego, taki rozkaz:
26 Wezcie ksiege tego zakonu i polózcie ja z boku Skrzyni Przymierza Pana, Boga waszego, i niech bedzie tam swiadkiem przeciwko tobie,
27 Znam bowiem twój upór i twój twardy kark. Wszak oto juz dzis, gdy jeszcze zyje miedzy wami, byliscie oporni wobec Pana, a cóz dopiero po mojej smierci?
28 Zgromadzcie u mnie wszystkich starszych waszych plemion i waszych nadzorców, a wypowiem do nich wszystkie te slowa i wezwe na swiadków przeciwko nim niebo i ziemie,
29 Wiem bowiem, ze po mojej smierci ulegniecie calkowitemu zepsuciu i zejdziecie z drogi, która wam nakazalem, i spotka was w przyszlosci nieszczescie, bo bedziecie czynic to, co jest zle w oczach Pana, drazniac go dzielem swoich rak.
30 I przemówil Mojzesz do calego zgromadzenia izraelskiego slowami calej tej piesni:
1 Nakloncie uszy, niebiosa, a ja mówic bede, I niech slucha ziemia slów ust moich!
2 Niech kropi jak deszcz nauka moja, Niech scieka jak rosa mowa moja, Jak drobny deszcz na swieza run, Jak ulewa na trawe.
3 Gdyz imie Pana glosic bede, Oddajcie uwielbienie Bogu naszemu.
4 On jest skala! Doskonale jest dzielo jego, Gdyz wszystkie drogi jego sa prawe, Jest Bogiem wiernym, bez falszu, Sprawiedliwy On i prawy.
5 Zle postapil wobec niego - Nie sa synami jego przez przywary swoje - Ród krnabrny i przewrotny.
6 Czy Panu tak odplacicie, Ludu glupi i niemadry? Czyz nie jest On ojcem twoim, stwórca twoim, Czy nie On cie stworzyl i utwierdzil?
7 Wspomnij dni dawne, rozwazcie lata dawnych pokolen, Zapytaj ojca twego, a oznajmi ci, Starszych twoich, a powiedza ci.
8 Gdy Najwyzszy przydzielal dziedzictwa narodom, Gdy rozdzielal synów ludzkich, Juz ustalal granice ludów Wedlug liczby synów izraelskich.
9 Gdyz dzialem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem.
10 Znalazl go w ziemi pustynnej I w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczyl go, dogladal go, Strzegl go jak zrenicy oka.
11 Jak orzel pobudza do lotu swoje mlode, Unosi sie nad swymi piskletami, Rozposciera swoje skrzydla, bierze na nie mlode I niesie je na lotkach swoich,
12 Tak Pan sam jeden prowadzil go, Nie bylo przy nim obcego boga.
13 Powiódl go po wzgórzach ziemi, Aby spozywal plony pól; karmil go miodem ze skaly, I oliwa z opoki krzemiennej,
14 Smietanka krowia i mlekiem owczym, Wraz z tluszczem jagniat I baranów z Baszanu, i kozlów Oraz najwyborniejsza maka pszeniczna, A zapijesz to winem z krwi winogron.
15 Utyl Jeszurun i wierzga - Utyles, stlusciales, zgrubiales - I porzucil Boga, który go stworzyl, Zniewazyl skale zbawienia swojego.
16 Pobudzili jego zazdrosc cudzymi bogami, Podniecili go obrzydliwosciami,
17 Skladali ofiary demonom, które nie sa bogami, Bogom, których ojcowie wasi nie znali, Nowym, które niedawno sie pojawily.
18 Skale, która cie zrodzila, zaniedbales, Zapomniales Boga, który cie w bolesciach na swiat wydal.
19 A gdy Pan to ujrzal, wzgardzil nimi I z niecheci do swych synów i córek
20 Rzekl: Zakryje przed nimi oblicze moje, Zobacze, jaka bedzie przyszlosc ich, Gdyz ród to przewrotny, Synowie, w których nie ma wiernosci.
21 Pobudzili mnie do zazdrosci tym, co nie jest bogiem, Podniecili mnie marnosciami swoimi, Wiec i Ja pobudze ich do zazdrosci tymi, którzy nie sa ludem, Podniece ich narodem nikczemnym.
22 Gdyz ogien zapalil sie przez gniew mój I plonie do glebin podziemi, Trawi ziemie wraz z plonem jej, Wypala posady gór.
23 Zgarne na nich nieszczescia, Strzaly moje na nich zuzyje.
24 Beda wyczerpani glodem, strawieni goraczka I jadowita zaraza. Wypuszcze na nich kly zwierzat Wraz z jadem tych, co pelzaja w prochu.
25 Na zewnatrz osierocac bedzie miecz A w mieszkaniach groza, Zarówno mlodzienca, jak panne, Jak niemowle oraz meza sedziwego.
26 Bylbym rzekl: Potluke ich, Wytrace miedzy ludzmi pamiec o nich,
27 Gdybym sie nie wzdrygal przed zniewaga wroga, Aby nie wypaczyli tego ciemiezcy ich, Aby nie powiedzieli: Nasza reka jest góra, A nie Pan uczynil to wszystko.
28 Gdyz sa narodem pozbawionym dobrej rady I nie ma w nich roztropnosci.
29 Gdyby byli madrzy, zastanowiliby sie nad tym, Zrozumieliby, co ich czeka.
30 Jakzeby jeden mógl gonic przed soba tysiac, A dwaj zmusic do ucieczki dziesiec tysiecy, Gdyby ten, który jest ich skala, nie byl ich zaprzedal, A Pan ich nie porzucil?!
31 Gdyz nie jest jako nasza skala ich skala; Takze nieprzyjaciele nasi sa tego sedziami.
32 Gdyz z winorosli Sodomy jest winorosl ich I z niw uprawnych Gomory; Winogrona ich to winogrona jadowite, Gorzkie sa ich jagody.
33 Smoczym jadem jest wino ich, Okrutna trucizna zmij.
34 Czyz nie jest to zakryte u mnie, zapieczetowane w skarbcach moich?
35 Pomsta do mnie nalezy, Ja odplace Do czasu, gdy zachwieje sie noga ich. Gdyz bliski jest dzien kleski ich, I spiesza sie ich przeznaczenia.
36 Gdyz Pan upomni sie o prawo ludu swego, Ulituje sie nad slugami swoimi, Gdy zobaczy, ze znikla sila I ze nie ma ani niewolnika, ani wolnego.
37 I powie: Gdziez sa bogowie ich, Skala, na której polegali,
38 Którzy tluszcz rzeznych ofiar ich zjadali I wypijali wino ich ofiar z plynów? Niech powstana i pomoga wam, Niech beda wam oslona!
39 Patrzcie teraz, ze to Ja, Ja jestem A oprócz mnie nie ma boga. Ja pozbawiam zycia i darze zyciem, Ja ranie i lecze, I z reki mojej nikt nie zdola sie wyrwac.
40 Gdyz podniose ku niebu reke moja I powiem: Ja zyje na wieki.
41 Gdy wyostrze miecz mój blyszczacy I sad podejmie reka moja, Wywre zemste na wrogach moich, I odplace tym, którzy mnie nienawidza;
42 Krwia upoje strzaly moje, A miecz mój naje sie miesa, krwia poleglych i pojmanych Z nieczesanych glów wrogów.
43 Wyslawiajcie, narody, lud jego, Gdyz pomsci krew slug swoich I zemste wywrze na wrogach swoich, Ale ziemie swoja i lud oczysci z grzechu.
44 I przyszedl Mojzesz, i przemówil slowami calej tej piesni do ludu, on i Jozue, syn Nuna.
45 A gdy Mojzesz wypowiedzial do konca te slowa do calego Izraela,
46 Rzekl do nich jeszcze: Wezmijcie do serca swego wszystkie slowa, którymi ja was dzis ostrzegam, abyscie je przekazali waszym synom, by starannie spelniali wszystkie slowa tego zakonu.
47 Gdyz nie jest to dla was slowo puste, lecz jest ono waszym zyciem; i przez to slowo przedluzycie zycie swoje na ziemi, do której przeprawiacie sie przez Jordan, aby ja objac w posiadanie.
48 Tego samego dnia przemówil Pan do Mojzesza tymi slowy:
49 Wstap na góre Abarim, góre Nebo, która jest w ziemi moabskiej naprzeciw Jerycha, i spójrz na ziemie kanaanejska, która daje synom izraelskim na wlasnosc;
50 Na górze, na która wstapisz, umrzesz i zostaniesz przylaczony do swojego ludu, jak umarl Aaron, twój brat, na górze Hor i zostal przylaczony do swojego ludu.
51 Za to, ze sprzeniewierzyliscie mi sie posród synów izraelskich przy wodach Meriba w Kadesz, na pustyni Syn, za to, ze nie uczciliscie mnie jako swietego posród synów izraelskich;
52 Tylko z daleka zobaczysz ziemie, lecz tam nie wejdziesz, do ziemi, która ja daje synom izraelskim.
1 A to jest blogoslawienstwo, którym Mojzesz, maz Bozy, poblogoslawil synów izraelskich przed swoja smiercia.
2 Powiedzial: Pan przyszedl z Synaju i zaswiecil im z Seiru Zajasnial z góry Paran I nadszedl z Meribat przy Kadesz, Po prawicy jego plonacy ogien.
3 Zaiste, miluje On lud swój, Wszyscy poswieceni jego sa w rece twojej, I kroczyli oni za stopami twoimi, Przyjeli wypowiedzi twoje:
4 Nauke, która podal nam Mojzesz, Jako dziedzictwo zgromadzenia Jakubowego.
5 I zostal Pan królem w Jeszurun, Gdy zebrali sie naczelnicy ludu, Pospolu z plemionami Izraela,
6 Niech zyje Ruben i niech nie umiera, Niech mezczyzn jego bedzie sporo.
7 A to o Judzie; i rzekl: Sluchaj, Panie, glosu Judy, I do ludu jego przywiedz go; Rekoma swymi za niego walcz, Badz mu pomoca przeciwko gnebicielom jego.
8 A o Lewim rzekl: Tummim sa twoje i urim sa twoje, Twojego meza naboznego, Którego doswiadczyles w Massa, Z którym walczyles u wód Meriba.
9 Który mówi o ojcu swoim i matce: Nie widzialem ich, I braci swoich ma za obcych, A synów swoich nie zna; Gdyz przestrzegaja slowa twojego, A przymierza twojego pilnuja.
10 Niech ucza Jakuba praw twoich, A Izraela zakonu twojego, niech klada kadzidlo w nozdrza twoje, A calopalenia na oltarzu twoim.
11 Blogoslaw, Panie, sile jego, A w dziele rak jego miej upodobanie, skrusz biodra tych, którzy powstaja przeciwko niemu, A nienawidzacy go niech juz nie powstana.
12 O Beniaminie rzekl: Ulubieniec Pana bezpiecznie mieszka przy nim, oslania go przez wszystkie dni, A w ramionach jego przebywa.
13 O Józefie rzekl: Blogoslawiona przez Pana ziemia jego, najcenniejszym darem niebios, rosa, I otchlania, która jest rozlana w dole,
14 Najcenniejszym darem, który dojrzewa w sloncu, najcenniejszym darem, któremu ksiezyce wzrost daja,
15 Najcenniejszymi plodami odwiecznych gór, najcenniejszymi darami wzgórz wiekuistych,
16 Najcenniejszymi darami ziemi i napelnienia jej, I laska tego, który mieszka w krzaku. Niechaj to zstapi na glowe Józefa I na ciemie wybranca posród braci jego.
17 Pierworodny cielec jego pelen jest chwaly, rogami bawolu sa rogi jego, nimi pobodzie ludy wraz z krancami ziemi. Takie sa dziesiatki tysiecy Efraima, takie sa tysiace Manassesa.
18 O Zebulonie rzekl: Raduj sie, Zebulonie, gdy wyruszasz, A ty, Issacharze, w namiotach swoich.
19 Ludy na góre zwoluja, Tam skladac beda rzezne ofiary wlasciwe, Gdyz dostatki z mórz wysysaja I skarby ukryte w piasku.
20 A o Gadzie rzekl: Blogoslawiony ten, kto Gadowi dal szeroka przestrzen; Przysiadl jak lwica, Urwal kes od ramienia po ciemie,
21 Upatrzyl sobie czesc przednia, Gdyz tam zostal wyznaczony dzial wodza. I zebrali sie naczelnicy ludu; Sprawiedliwosci Pana dopelnil I sadów jego z Izraelem.
22 A o Danie rzekl: Dan jako lwie szczenie Wyskakuje z Baszanu.
23 A o Naftalim rzekl: Naftali jest syty laski I pelen blogoslawienstwa Pana, zachodem i poludniem niech zawladnie.
24 A o Aszerze rzekl: Bardziej niz inni synowie blogoslawiony jest Aszer, Niech bedzie ulubiencem braci swoich I zanurza w oliwie noge swoja.
25 Z zelaza i spizu niech beda zasuwy twoje. A ile dni twoich, tyle niech bedzie wygody twojej.
26 Nikt nie jest taki, jak Bóg, o Jeszurunie. Który jezdzi po niebie tobie na pomoc I we wspanialosci swojej nad oblokami.
27 Schronem pewnym jest Bóg wiekuisty, A tu na dole ramiona wieczne; I przepedzil przed toba wroga, I rzekl: Wytep!
28 Zatem Izrael mieszka bezpiecznie, Na osobnosci zródlo Jakubowe, Na ziemi pelnej zboza i moszczu, Nawet niebo jego kropi rosa.
29 Blogo ci Izraelu! Któz jest jak ty? Lud wspomagany przez Pana, Tarcza pomocy twojej. On tez jest mieczem chwaly twojej; I schlebiac ci beda wrogowie twoi, A ty bedziesz kroczyl po ich wzgórzach.
1 Potem wstapil Mojzesz ze stepów moabskich na góre Nebo, na szczyt Pizga, który jest naprzeciw Jerycha; i Pan pokazal mu cala ziemie, od Gileadu az po Dan,
2 Caly okrag Naftaliego, ziemie Efraima i Manassesa, cala ziemie judzka, az po Morze Zachodnie,
3 I Negeb, i obwód doliny Jerycha, miasta palm, az po Soar.
4 I rzekl Pan do niego: To jest ziemia, która poprzysiaglem Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, mówiac: Twojemu potomstwu dam ja; pokazalem ci ja naocznie, lecz do niej nie wejdziesz.
5 I umarl tam Mojzesz, sluga Pana, w ziemi moabskiej, zgodnie ze slowem Pana.
6 I pogrzebal go w dolinie, w ziemi moabskiej naprzeciw Bet-Peor; a nikt nie zna po dzis dzien jego grobu.
7 A Mojzesz mial sto dwadziescia lat w chwili swojej smierci, ale wzrok jego nie byl przycmiony i nie ustala jego swiezosc.
8 I oplakiwali synowie izraelscy Mojzesza na stepach moabskich przez trzydziesci dni; Potem minely dni placzu i zaloby po Mojzeszu.
9 Jozue zas, syn Nuna, byl pelen ducha madrosci, gdyz Mojzesz wlozyl nan swoje rece; sluchali go wiec synowie izraelscy i postepowali zgodnie z tym, co Pan nakazal przez Mojzesza.
10 I nie powstal juz w Izraelu prorok taki jak Mojzesz, z którym by Pan obcowal tak bezposrednio,
11 Przez wszystkie znaki i cuda, dla których poslal go Pan, aby je czynil w ziemi egipskiej nad faraonem i wszystkimi jego slugami, i cala jego ziemia,
12 I przez wszystkie przejawy mocy, i wszystkie wspaniale i wielkie czyny, jakich Mojzesz dokonal na oczach calego Izraela.