1 W ósmym miesiącu drugiego roku Dariusza Jahwe przemówił do proroka Zachariasza, syna Barachiasza, syna Iddo, tymi słowami:
2 Bardzo się rozgniewał Jahwe na ojców waszych.
3 Ale powiedź im: Tak mówi Jahwe Zastępów: zwróćcie się do mnie - Wyrocznia Jahwe Zastępów - a zwrócę się ku wam, mówi Jahwe Zastępów.
4 Nie bądźcie jak ojcowie wasi, do których wołali poprzedni prorocy głosząc: "Tak mówi Jahwe Zastępów, odwróćcie się od złych dróg waszych i niecnych uczynków waszych". A nie słuchali, nie zwracali na mnie uwagi - Wyrocznia Jahwe.
5 Ojcowie wasi - gdzie oni są? A prorocy - czy wiecznie żyją?
6 Lecz moje słowa i moje nakazy, które zleciłem moim sługom prorokom, czyż nie dosięgły ojców waszych? Nawrócili się i powiedzieli: "Jak zamierzył Jahwe Zastępów postąpić z nami według dróg naszych i czynów naszych, tak z nami postąpił".
7 Dnia dwudziestego czwartego, miesiąca jedenastego - jest to miesiąc Szebat - w drugim roku Dariusza, Jahwe przemówił do proroka Zachariasza, syna Barachiasza, syna Iddo, tymi słowami:
8 Widziałem, [a była] noc: Oto mąż, siedzący na czerwonym koniu, stał między mirtami, które [rosły] w parowie, a za nim konie czerwone, gniade i białe.
9 I zapytałem: Panie mój, co to za jedni? Rzekł do mnie anioł mówiący ze mną: Pokażę ci, co oni za jedni.
10 Wtedy przemówił mąż, stojący między mirtami, w te słowa: [To są] ci, których Jahwe posłał, aby obeszli ziemię.
11 I odpowiedzieli Aniołowi Jahwe, który stał między mirtami tymi słowy: Obeszliśmy ziemię, a oto cała ziemia jest zamieszkała i żyje w pokoju.
12 W odpowiedzi Anioł Jahwe przemówił: "Jahwe Zastępów, jak długo [jeszcze] nie okażesz miłosierdzia Jerozolimie i miastom judzkim, na które gniewasz się już siedemdziesiąt lat?"
13 A Jahwe powiedział do anioła mówiącego ze mną słowa dobre, słowa pocieszenia.
14 Rzekł więc do mnie anioł mówiący ze mną: Ogłoś co następuje: "Tak mówi Jahwe Zastępów: Pałam wielką żarliwą miłością ku Jerozolimie i ku Syjonowi,
15 a jestem bardzo zagniewany na ludy zuchwałe. Podczas gdy ja się trochę zgniewałem, one pomagały w karaniu.
16 Przeto tak mówi Jahwe: Zwrócę się ku Jerozolimie ze współczuciem; dom mój będzie w niej odbudowany - Wyrocznia Jahwe Zastępów - a sznur [mierniczy] będzie rozciągnięty nad Jerozolimą.
17 Ponadto głoś, mówiąc: Tak mówi Jahwe Zastępów, miasta moje z powrotem będą obfitować w dobra, Jahwe znów pocieszy Syjon i na nowo upodoba sobie Jeruzalem.
18 - - -
19 - - -
20 - - -
21 - - -
1 Podniosłem moje oczy i oto zobaczyłem cztery rogi.
2 Zapytałem tedy anioła, który mówił ze mną: Co one [znaczą]? Odpowiedział mi: To są te rogi, które rozniosły Judę, Izraela i Jerozolimę.
3 Jahwe ukazał mi [następnie] czterech kowali.
4 I zapytałem: Co oni idą robić? Odpowiedział tymi słowy; Te rogi rozniosły Judę tak, że nikt nie podniósł swojej głowy. Ci więc przyszli, aby je przerazić, aby strącić rogi narodów, które podniosły róg przeciw ziemi Judy, aby ją rozrzucić.
5 Podniosłem moje oczy i oto zobaczyłem męża, a w jego ręce sznur mierniczy.
6 Zapytałem: Dokąd idziesz? Odpowiedział mi: Zmierzyć Jerozolimę, aby zobaczyć jaka jest jej szerokość i jaka jej długość.
7 A oto wyszedł anioł mówiący ze mną i inny anioł wyszedł naprzeciw niego
8 i rzekł mu: Biegnij, powiedz temu młodzieńcowi co następuje: Jerozolima będzie zamieszkała jako miasto otwarte z powodu mnóstwa mieszkańców i bydła [które znajdą się] w niej.
9 Ja będę dla niej - Wyrocznia Jahwe - murem ognia wkoło i będę [jej] chwałą w pośrodku niej.
10 Ach! Ach! Uchodźcie z Krainy Północy - Wyrocznia Jahwe - Zaiste rozprzestrzeniłem was, jak cztery wiatry niebieskie - Wyrocznia Jahwe.
11 Ach! Syjonie, mieszkańcze córki Babilońskiej, ratuj się!
12 Albowiem tak mówi Jahwe Zastępów: - a posłał mię po chwałę do ludów, które was uciskały; bo kto was dotyka, dotyka źrenicy mego oka. -
13 O to ja wyciągnę mą rękę przeciw nim i staną się łupem swoich niewolników. Poznacie tedy, że Jahwe Zastępów mię posłał.
1 [Jahwe] ukazał mi arcykapłana Jozuego, stojącego przed Aniolem Jahwe. Szatan stał po jego prawej ręce, aby go oskarżać.
2 Anioł Jahwe rzekł do Szatana: Niech cię Jahwe zgromi, Szatanie. Niech cię zgromi Jahwe, który upodobał sobie Jeruzalem. Czyż ten nie jest głownią wyjętą z ognia?
3 Jozue był odziany w brudne szaty i stał przed Aniołem -
4 [...] i polecił stojącym przed nim mówiąc: Zdejmijcie z niego brudne szaty. Do niego zaś powiedział: Patrz. Zdjąłem z ciebie twoje grzechy i ubieram cię w strój odświętny.
5 I polecił: Włóżcie czysty zawój na jego głowę. I włożono czysty zawój na jego głowę i ubrano go w szaty [odświętne]. A Anioł Jahwe stał.
6 I napomniał Anioł Jahwe Jozuego tymi słowami:
7 Tak mówi Jahwe Zastępów: Jeśli będziesz chodził moimi drogami i jeśli dochowasz mojego nakazu, wtedy i ty także będziesz rządził moim domem, będziesz również opiekował się moimi dziedzińcami i dam ci przystęp pośród tych oto stojących.
8 Słuchaj, Jozue, najwyższy kapłanie, ty i twoi przyjaciele, którzy siedzą przed tobą - albowiem oni są mężami przepowiedni - oto ja sprawię, że przyjdzie mój sługa, Szczep.
9 Oto kamień, który kładę przed Jozuem. Na [tym] jednym kamieniu jest siedem oczu. Oto ja ryję jego napis - Wyrocznia Jahwe Zastępów - i winę tej ziemi odejmę w jednym dniu.
10 W tym dniu - Wyrocznia Jahwe Zastępów - zaprosicie każdy swego przyjaciela pod winny krzew i pod drzewo figowe.
1 Anioł mówiący ze mną wrócił i zbudził mię jak człowieka, którego budzi się ze snu
2 i zapytał mię: Co ty widzisz? Odpowiedziałem: Oto widzę świecznik cały złoty, a na jego wierzchołku czarę. Siedem lamp jest na nim. Po siedem dziobów mają lampy, które są na jego wierzchołku.
3 Obok niego znajdują się dwie oliwki, jedna po prawej stronie czary, a druga po jej lewej stronie.
4 Odezwałem się i tak zapytałem anioła mówiącego ze mną: Panie mój. Co [znaczą] te rzeczy?
5 Anioł mówiący ze mną odpowiedział i rzekł mi: Czy nie wiesz co te rzeczy [znaczą]? Odrzekłem: "Nie, Panie mój.
6 Wtedy przemówił do mnie i powiedział te słowa: To słowo Jahwe [kieruję] do Zorobabela: Nie w potędze i nie w sile, ale w Duchu Moim - mówi Jahwe Zastępów.
7 Kto ty jesteś, góro wielka? Przed Zorobabelem [staniesz się] równiną. [On] wzniesie kamień szczytowy [wśród] okrzyków: Dzięki, dzięki zań.
8 Jahwe przemówił do mnie tymi słowy:
9 Ręce Zorobabela zaczęły budować ten dom, i jego ręce [go] ukończą. I poznasz, że Jahwe Zastępów posłał go do was.
10 Któż to wyśmiewał dzień małych [początków]? Będą się cieszyć i zobaczą pion ołowiany w ręce Zorobabela. Te siedem [lamp] to oczy Jahwe; one przeglądają całą ziemię.
11 Wtedy odezwałem się i spytałem go: Co [znaczą] te dwie oliwki po prawej stronie świecznika i po jego lewej stronie?
12 Odezwałem się drugi raz i zapytałem go: Co [znaczą] dwie gałązki oliwne, które przez dwa złote sączki wydają z siebie złoto?
13 Odpowiedział mi mówiąc: Czy nie wiesz, co one [znaczą]? Odrzekłem: Nie, Panie mój.
14 Odpowiedział: To są dwaj pomazańcy, którzy stoją przy Panu całej ziemi.
1 I znów podniosłem moje oczy, i zobaczyłem: oto unosił się zwój.
2 [Anioł] zapytał mnie: Co ty widzisz? Odpowiedziałem: Widzę unoszący się zwój. Jego długość dwadzieścia łokci, a jego szerokość dziesięć łokci.
3 Rzekł do mnie: To jest przekleństwo, które rozpościera się na cały Kraj, albowiem każdy złodziej stąd jest i według niego będzie uniewinniany i każdy krzywoprzysięzca stąd jest i według niego będzie uniewinniany.
4 Wyprowadziłem je - Wyrocznia Jahwe Zastępów - aby weszło w dom złodzieja i w dom tego, który kłamliwie przysięga w Imię moje, zanocuje wpośród jego domostwa, zetrze je i jego drzewo, i jego kamienie.
5 Anioł, który mówił ze mną, wystąpił i rzekł mi: Podnieś twe oczy i zobacz to, co się ukazuje.
6 Spytałem: Co to jest? Odpowiedział: To efa się ukazuje, i rzekł: To jest ich nieprawość w całym kraju.
7 A oto podniosła się ołowiana pokrywa, a wewnątrz efy siedziała jakaś kobieta.
8 Powiedział: To jest bezbożność. I wepchnął ją do wnętrza efy, i spuścił ołowianą pokrywę na jej otwór.
9 Podniosłem oczy moje i zobaczyłem: oto ukazały się dwie kobiety. Poruszały swymi skrzydłami, a skrzydła ich były jak skrzydła bociana, i podniosły efę między ziemię a niebo.
10 Zapytałem Anioła, który mówił ze mną: Dokąd one niosą efę?
11 Odpowiedział mi: aby zbudować jej świątynię w ziemi Szinear, a gdy będzie zbudowana, złożą ją tam na postumencie.
1 Znowu podniosłem moje oczy i zobaczyłem: Oto cztery rydwany wyjeżdżały spomiędzy dwóch gór - a góry te były ze spiżu.
2 Przy pierwszym rydwanie były konie czerwone; przy drugim rydwanie były konie karę;
3 przy trzecim rydwanie były konie białe, a przy czwartym rydwanie były konie srokate, mocne.
4 Odezwałem się i zapytałem Anioła, który mówił ze mną: Panie mój, co te [rzeczy znaczą]?
5 Anioł odpowiedział i oznajmił mi: One ruszają [w kierunku] czterech wiatrów niebieskich, będąc pod rozkazami Pana całej ziemi.
6 Ten, przy którym są konie kare, rusza w krainę Północy. Białe odchodzą za nimi. Srokate ruszają do krainy Południa.
7 A mocne wyszły i rwą się do biegu, aby obejść ziemię. Polecił [więc]: Pędźcie i obiegnijcie ziemię. I obiegły ziemię.
8 Zawołał na mnie i rzekł mi te słowa: Patrz, te, które udają się do kraju Północy, uciszyły moje wzburzenie w ziemi Północy.
9 Jahwe przemówił do mnie tymi słowami:
10 Weź [datki] od deportowanych [...] Heldaja, [...] Tobiasza i [...] Jedaja i pójdziesz w tym dniu [...] do domu Jozjasza, syna Sofoniasza, który przyszedł z Babilonu.
11 Weźmiesz srebro i złoto, zrobisz diadem i włożysz na głowę arcykapłana Jozuego, syna Jehosedeka,
12 i powiesz mu te słowa: Tak mówi Jahwe Zastępów: Oto mąż, imię jego "Szczep", i z niego się rozwinie i wybuduje świątynię dla Jahwe.
13 On zbuduje świątynię dla Jahwe, on dźwignie majestat [królewski], usiądzie i rządził będzie na swym tronie. I będzie kapłanem na swym tronie, a pokojowe porozumienie zapanuje między obydwoma [władzami]. -
14 Dla Helema, Tobiasza, Jedaja i Hena, syna Sofoniasza, diadem będzie pamiątką [złożoną] w świątyni Jahwe.
15 Dalekie [ludy] przybędą i zbudują świątynię dla Jahwe. Poznacie wtedy, że Jahwe Zastępów posłał mię do was. Stanie się [to], jeśli naprawdę usłuchacie głosu Jahwe, Boga waszego.
1 Czwartego roku króla Dariusza Jahwe przemówił do Zachariasza w czwartym dniu dziewiątego miesiąca - w [miesiącu] Kisleu.
2 Betel wysłało Saresera, Regem-meleka i [innych] swoich mężów, aby ubłagać oblicze Jahwe
3 [oraz] zapytać kapłanów, świątyni Jahwe Zastępów, i proroków w tej sprawie: Czy mam obchodzić żałobę w piątym miesiącu poszcząc tak, jak to czyniłem przez tyle lat?
4 Wtedy przemówił do mnie Jahwe Zastępów w te słowa:
5 Powiedz wszystkiemu ludowi ziemi i kapłanom, co następuje: gdy pościliście i smuciliście się w piątym i siódmym miesiącu i to siedemdziesiąt lat, czy rzeczywiście pościliście dla mnie?
6 a gdy jecie i pijecie, czy nie wy jesteście tymi, którzy jedzą i tymi, którzy piją?
7 Czyż nie są to słowa, które głosił Jahwe przez poprzednich proroków, gdy Jerozolima była zaludniona i żyła w pokoju, a jej okoliczne miasta i Negeb, oraz Szefela były zamieszkałe?
8 I rzekł Jahwe do Zachariasza:
9 Tak mówi Jahwe Zastępów: wydawajcie wyroki naprawdę sprawiedliwe, świadczcie sobie wzajemnie miłość i miłosierdzie:
10 nie uciskajcie wdowy, sieroty, cudzoziemca i biedaka, i nie knujcie złego jeden przeciw drugiemu w sercach waszych.
11 Ale nie chcieli posłuchać, pokazali krnąbrne barki i zatkali swoje uszy, aby nie słyszeć.
12 Zatwardzili swe serce jak diament na słuchanie Prawa i na słowa, które Jahwe Zastępów w Duchu swoim słał przez poprzednich proroków. Więc bardzo się zgniewał Jahwe Zastępów.
13 I stało się: Tak jak wołał, a nie słuchali, tak mogą wołać, a nie usłyszę - rzekł Jahwe Zastępów-
14 rozrzucę ich między wszystkie ludy, których nie znali". Kraj został po nich spustoszony, [tak że] nikt nie przechodził i nikt nie wracał. I zmienili ziemię rozkoszną w krainę budzącą grozę.
1 Jahwe Zastępów przemówił tymi słowy:
2 Tak mówi Jahwe Zastępów: Zapłonąłem głębokim uczuciem zazdrości o Syjon i ogarnęła mię wielka żarliwość dla niego.
3 Tak mówi Jahwe: Wracam na Syjon - chcę zamieszkać pośrodku Jeruzalem. Jerozolimę nazwą "Miasto wierności", a wzgórze Jahwe Zastępów "Górą świętą".
4 Tak mówi Jahwe Zastępów: Znów starcy i staruszki obsiędą aleje Jeruzalem. Każde z laską w swej ręce ze względu na mnóstwo [swych] dni.
5 Ulice miasta zapełnią się chłopcami i dziewczętami, którzy będą się bawić na jego placach.
6 Tak mówi Jahwe Zastępów: Jeśli wydaje się niemożliwe w oczach Reszty ludu tego, [że stanie się to] w owych dniach, [czy] również w moich oczach jest to niemożliwe? Wyrocznia Jahwe Zastępów.
7 Tak mówi Jahwe Zastępów: Oto ja wybawię mój lud z krainy wschodu i z krainy zachodu słońca.
8 Przyprowadzę ich, zamieszkają w Jeruzalem, i będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem w prawdzie i w sprawiedliwości.
9 Tak mówi Jahwe Zastępów: Niech się wzmocnią wasze ręce, was, którzy słuchacie w tych dniach tych słów z ust proroków, którzy [zachęcali] od dnia, [gdy] był położony fundament pod świątynię Jahwe Zastępów, aby budować świątynię.
10 Gdy przed tymi dniami nie było zapłaty dla człowieka i nie istniało wynagrodzenie dla bydlęcia, a każdy podróżujący nie miał spokoju od wroga, bo jątrzyłem wszystkich ludzi, jednych przeciw drugim,
11 ale teraz dla Reszty tego ludu nie jestem [taki] jak za dni poprzednich - Wyrocznia Jahwe Zastępów.
12 Oto nasienie pokoju: Winnica da swoje owoce i ziemia wyda swój plon, a niebo spuści swą rosę. Wszystko to daję w dziedzictwo Reszcie - temu ludowi.
13 I stanie się: jak byliście u ludów przekleństwem, domu Judy i domu Izraela, tak zbawię was i będziecie błogosławieństwem. Nie trwóżcie się. Niech wzmocnią się wasze ręce.
14 Bo tak mówi Jahwe Zastępów: Jak postanowiłem szkodzić wam, gdy ojcowie wasi pobudzali mię do gniewu - mówi Jahwe Zastępów - i nie miałem litości,
15 tak zmieniłem [zdanie], postanowiłem w tych dniach dobrze czynić Jerozolimie i domowi Judy. Nie trwóżcie się.
16 Te są rzeczy, które winniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu. Prawdę i wyrok pokoju wydawajcie w bramach waszych.
17 Nie knujcie złego w sercach waszych jeden przeciw drugiemu. Nie kochajcie fałszywej przysięgi, bo to są wszystkie te rzeczy, których nienawidzę - Wyrocznia Jahwe.
18 Jahwe Zastępów przemówił do mnie tymi słowy:
19 Tak mówi Jahwe Zastępów: post czwartego, post piątego, post siódmego i post dziesiątego [miesiąca] stanie się dla domu Judy radością, uciechą i dobrymi świętami. Ale miłujcie prawdę i pokój.
20 Tak mówi Jahwe Zastępów: Więcej, bo przybędą ludy i mieszkańcy licznych miast.
21 Mieszkańcy jednego [miasta] przyjdą do drugiego mówiąc: Pospieszmy, aby ubłagać oblicze Jahwe i szukać Jahwe Zastępów - idę także i ja.
22 Liczne narody i ludy potężne przyjdą szukać Jahwe Zastępów w Jerozolimie i błagać oblicze Jahwe.
23 Tak mówi Jahwe Zastępów: W owych dniach dziesięciu mężów z ludów wszystkich języków uchwyci i będzie trzymać skraj szaty Judejczyka mówiąc: pójdziemy z wami, bo słyszeliśmy, że Bóg jest z wami.
1 Przepowiednia. Słowo Jahwe : W krainie Hadrak i Damaszku jest miejsce jego postoju - do Jahwe bowiem [należy] okrąg ziemi i wszystkie pokolenia Izraela.
2 Także i Hamat jest w Jego zasięgu, Tyr i Sydon. Ponieważ jest bardzo mądry,
3 więc zbudował sobie Tyr fortecę. Nagromadził srebra jak prochu, a złota jak mułu ulic.
4 Oto Pan mój weźmie go w posiadanie i w morze obali jego potęgę. Ogień go pożre.
5 Zobaczy Aszkelon i zlęknie się, Gaza zadrży straszliwie i Ekron, bo zgaśnie jego nadzieja: Zginie król Gazy, Aszkelon nie będzie zamieszkały,
6 a mieszaniec osiądzie w Aszdod. I złamię pychę Filistynów.
7 Odejmę jego krew od jego ust, i jego obrzydliwości spomiędzy jego zębów. On także stanie się resztą dla Boga naszego, i będzie w Judzie jako przyjaciel, Ekron zaś jak Jebuzejczyk.
8 Stanę obozem przed moim domem [jak] straż przeciw tam i z powrotem chodzącym. I nie będzie więcej przez nich przechodził ciemiężyciel, bo teraz widziałem moimi oczami.
9 Wesel się wielce, Córko Syjonu. Wołaj z radości, Córko Jeruzalem, oto twój Król przychodzi do ciebie. Sprawiedliwy on i zwycięski, pokorny, jadący na osiołku, na oślęciu, źrebiątku oślicy.
10 Wytracę rydwany z Efraima i rumaki z Jerozolimy, a łuk wojenny zostanie złamany. Ogłosi pokój narodom. Jego władanie będzie od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi.
11 Dla ciebie właśnie przez krew twojego przymierza wypuszczę twych więźniów z cysterny, w której nie ma wody.
12 Wróćcie do twierdzy więźniowie nadziei. Dziś oznajmiam: Oddam ci w dwójnasób.
13 Bo napiąłem sobie Judę, łuk uzbroiłem Efraimem. Pobudzę twoich synów, Syjonie, przeciw twoim synom, Jawan. Zrobię z ciebie miecz mocarza.
14 Jahwe zjawi się nad nimi, jak błyskawica ukaże się jego strzała. Pan mój, Jahwe, zadmie w róg i nadciągnie w huraganach południa.
15 Jahwe Zastępów ich osłoni. Pożrą i stratują [wrogów jak] kamyki procy, będą pić [ich krew] i burzyć się jak wino i będą [jej] pełni jak czara kropielna, jak rogi ołtarza.
16 Jahwe, ich Bóg, zbawi ich w tym dniu jako owce swojego ludu, bo będą błyszczącymi klejnotami diademu na Jego ziemi.
17 Ach, jakże on będzie szczęśliwy i jak będzie on piękny. Zboże młodzieńców, a młode wino rozkrzewi dziewczęta.
1 Proście Jahwe o deszcz na czas późnych opadów. Jahwe, który sprawia burze, da wam deszcz ulewny, każdemu trawę w polu.
2 Ponieważ terafim wieściły fałsz, a wróżbici widzieli kłamstwo, sny zaś zwiastują ułudę i pocieszają rzeczą daremną, dlatego oddalili się jak owce. Biedni są, bo nie ma pasterza.
3 Przeciw pasterzom rozpalił się mój gniew i przeciw kozłom będę się srożył. Gdy Jahwe Zastępów nawiedzi swą trzodę - dom Judy, będą Mu oni jak rumak Jego sławy w boju.
4 Z niego węgieł, Z niego pal namiotu, Z niego łuk bojowy, Z niego wyjdzie każdy władca w ogóle.
5 Staną się jak mocarze depcący błoto ulic w boju i będą walczyć, bo Jahwe jest z nimi. Zawstydzą jeżdżących na koniach.
6 Umocnię dom Judy i dom Józefa wybawię. Sprawię, że powrócą, bo ulitowałem się nad nimi. Będą, jak gdybym był ich nie odrzucił bo Ja jestem Jahwe, ich Bóg, i wysłucham ich.
7 Efraimici będą jak mocarz, ich serce będzie wesołe jak wino. ich synowie zobaczą i będą się cieszyć. Ich serce będzie się radować w Jahwe.
8 Zagwizdnę na nich i zgromadzę ich, bo ich wykupiłem, będą tak liczni, jak byli.
9 Rozsieję ich wśród narodów, ale w dalekich krainach będą pamiętali o mnie, wychowają swe dzieci, i powrócą.
10 Sprowadzę ich z ziemi egipskiej i z Asyrii ich zgromadzę. Przywrócę ich do ziemi Galaadu i Libanu, ale nie starczy dla nich miejsca.
11 Przejdzie przez morze ucisku, uderzy w morskie fale. Wyschną wszystkie głębiny Nilu, duma Asyrii będzie poniżona, przestanie istnieć berło Egiptu..
12 Umocnię ich w Jahwe i w Jego imieniu będą chodzić. - Wyrocznia Jahwe
1 Libanie! Otwórz swe podwoje, Niech ogień pożre twoje cedry!
2 Płacz cyprysie, bo upadł cedr, bo zdruzgotane zostały olbrzymy. Płaczcie dęby Baszanu, bo legł bór niedostępny.
3 Słychać lament pasterzy, bo jest zniszczona ich chluba. Słychać ryk lwiąt, bo spustoszona jest chwała Jordanu.
4 Jahwe, mój Bóg, tak powiedział: Paś owce przeznaczone na zabicie,
5 które ich nabywcy bezkarnie zabijają, ich sprzedawcy mówią: "Niech będzie błogosławiony Jahwe, wzbogaciłem się", a ich pasterze nie mają nad nimi miłosierdzia.
6 Bo nie będę więcej miłosierny dla mieszkańców Kraju - Wyrocznia Jahwe. Oto ja wydam człowieka, każdego w rękę jego bliźniego i w rękę jego króla, i zrujnują Kraj; a nie wyrwę [go] z ich ręki.
7 Pasłem więc owce, przeznaczone na zabicie przez handlarzy [...] Wziąłem sobie dwie laski: Jedną nazwałem "Łaskawość", a drugą nazwałem "Jedność". I pasłem owce.
8 Usunąłem trzech pasterzy w jednym miesiącu. Ale zniechęciłem się do nich, a one także poczuły wstręt do mnie.
9 Rzekłem więc: Nie będę was pasł. Która ma umrzeć, niech umrze, a która ma przepaść, niech przepadnie a pozostałe niech pożrą każda mięso swej sąsiadki.
10 Wziąłem mą laskę "Łaskawość" i złamałem ją, aby zerwać moje przymierze, które zawarłem ze wszystkimi narodami.
11 I zostało zerwane w tym dniu. Poznali tedy handlarze owiec, którzy mnie obserwowali, że było to słowo Jahwe.
12 I rzekłem do nich: Jeśli [to] dobre w oczach waszych, dajcie mi moją zapłatę, a jeśli nie, to się wstrzymajcie. Odważyli więc moją zapłatę: trzydzieści [syklów] srebra.
13 I rzekł do mnie Jahwe: Rzuć odlewcy [tę] wspaniałą cenę, na którą mię oszacowali. Wziąłem tedy trzydzieści [syklów] srebra i rzuciłem je odlewcy w świątyni Jahwe.
14 Złamałem mą drugą laskę "Jedność", aby zerwać braterstwo między Judą i między Izraelem.
15 Jahwe rzekł do mnie: Weź sobie jeszcze sprzęt nierozumnego pasterza,
16 bo oto Ja wzbudzę w Kraju pasterza. O zaginione nie będzie się troszczył, beczącej nie będzie szukał, zranionej nie będzie leczył, zdrowej nie nakarmi, a mięso tłustej zje i ich kopytka odrzuci.
17 Biada pasterzowi - nicości, porzucającemu owce, Miecz nad jego ramieniem i nad jego prawym okiem. Niech zupełnie uschnie jego ramię, a jego oko prawe niech się całkiem zaćmi.
1 Przepowiednia. Słowo Jahwe nad Izraelem. Wyrocznia Jahwe, który rozpiął niebiosa, ugruntował ziemię i ukształtował ducha ludzkiego w jego wnętrzu.
2 Oto ja uczynię Jerozolimę czarą odurzenia dla wszystkich narodów wokoło. A także na Judę przyjdzie [ucisk] w czasie oblężenia Jerozolimy.
3 Stanie się w tym dniu, że uczynię Jerozolimę kamieniem do podnoszenia dla wszystkich narodów. Wszyscy podnoszący go ciężko się poranią. I zbiorą się przeciw niemu wszystkie ludy ziemi.
4 W tym dniu - Wyrocznia Jahwe - każdego konia porażę szałem, a jego jeźdźca obłędem, i wszystkie konie ludów porażę ślepotą. Ale otworzę moje oczy na dom Judy,
5 i powiedzą przywódcy Judy w sercu swoim: "Moc mieszkańców Jerozolimy jest w Jahwe Zastępów, ich Bogu".
6 W tym dniu uczynię przywódców Judy jak rozżarzony garniec w drzewie, jak płonącą żagiew w słomie. I pożrą wszystkie narody wkoło po prawej i po lewej stronie. Jerozolima zaś stać będzie dalej na swym miejscu.
7 Jahwe ocali najpierw namioty Judy, aby duma domu Dawidowego i duma mieszkańców Jerozolimy nie była większa nad Judę.
8 W tym dniu Jahwe otoczy opieką mieszkańców Jerozolimy. Najsłabszy wśród nich będzie w tym dniu jak Dawid, a dom Dawida jak Bóg, jak Anioł Jahwe na ich czele.
9 Stanie się w tym dniu, że postaram się wygubić wszystkie ludy, które nadciągną przeciw Jerozolimie.
10 Na dom Dawida i na mieszkańców Jerozolimy wyleję ducha łaski i błagania i będą spoglądać na mnie, którego przebodli. Będą lamentować nad nim, jak lamentuje się nad jedynakiem, i będą gorzko nad nim płakać, jak gorzko się płacze nad pierworodnym.
11 W tym dniu będzie wielki lament w Jerozolimie, jak lament Hadad-Rimmon na równinie Megiddo.
12 Kraj będzie lamentował według rodów z osobna: ród domu Dawida osobno i ich niewiasty osobno, ród domu Natana osobno i ich niewiasty osobno,
13 ród domu Lewiego osobno i ich niewiasty osobno, ród Szimei osobno i ich niewiasty osobno.
14 Wszystkie pozostałe rody według rodów osobno i ich niewiasty osobno.
1 W tym dniu wytryśnie źródło otwarte dla domu Dawidowego i dla mieszkańców Jerozolimy na [obmycie] grzechu i nieczystości.
2 Stanie się w tym dniu - Wyrocznia Jahwe Zastępów - że usunę z kraju imiona bałwanów i nie będzie się ich więcej wspominać. Także proroków i ducha nieczystości wyrzucę z kraju.
3 Stanie się, że jeżeli ktoś będzie jeszcze prorokował, jego ojciec i jego matka, którzy go zrodzili, powiedzą mu: nie możesz żyć, gdyż mówiłeś kłamstwo w Imię Jahwe. I przebiją go jego ojciec i jego matka, którzy go zrodzili, w czasie prorokowania.
4 Stanie się w tym dniu, że prorocy będą się wstydzili, każdy swego widzenia w czasie prorokowania, i nie ubiorą kudłatej narzutki, żeby uwodzić; -
5 [każdy] powie: ja nie prorok, ja człowiek pracujący na roli, bo ziemia trzyma mię od mojej młodości.
6 A zapyta - go [ktoś]: co to są za zranienia między twoimi rękami? Odpowie, że zostałem zraniony w domu tych, którzy mię kochają.
7 Mieczu, przebudź się przeciw memu pasterzowi, przeciw mężowi, mojemu bliskiemu - Wyrocznia Jahwe Zastępów. Uderz pasterza, aby rozproszyły się owce. Zwrócę moją rękę przeciw małym
8 I stanie się w całym kraju - Wyrocznia Jahwe - że dwie części zostaną w nim odcięte, zginą, a trzecia część ostoi się w nim.
9 Tę trzecią część włożą do ognia i oczyszczę ją, jak czyści się srebro, i doświadczę ją, jak doświadcza się złoto. On wezwie Imienia mojego a Ja mu odpowiem. Oświadczę: On jest moim ludem. On zaś zawoła: Jahwe jest moim Bogiem.
1 Oto przyjdzie dzień dla Jahwe: Twój łup będzie rozdzielony w pośrodku ciebie.
2 Ściągnę wszystkie ludy do Jerozolimy na wojnę. Miasto zostanie zdobyte, domy będą splądrowane, a kobiety zostaną zhańbione. Połowa miasta pójdzie w niewolę, ale reszta narodu nie będzie usunięta z miasta.
3 Wtedy wystąpi Jahwe i będzie walczył przeciw tym ludom, jak wówczas gdy walczył On w dniu bitwy.
4 Jego stopy spoczną w tym dniu na Górze Oliwek, która jest na wschód naprzeciw Jerozolimy, i rozpadnie się na pół Góra Oliwek na wschód i ku morzu w bardzo wielką dolinę. Połowa góry cofnie się na północ, a połowa jej na południe.
5 Będziecie uciekać doliną mojej góry, bo dolina gór będzie sięgać do Asal. Będziecie uciekać tak, jak uciekaliście przed trzęsieniem ziemi za dni Ozjasza, króla judzkiego. Jahwe, mój Bóg, przyjdzie - wszyscy święci z Tobą.
6 Stanie się, że w tym dniu nie będzie światła, lecz zimno i lód.
7 I będzie dzień jedyny - on znany jest Jahwe - nie dzień i nie noc. Stanie się, że w czasie wieczornym będzie światło.
8 Stanie się, że w tym dniu wypłyną wody żywe z Jerozolimy, część ich w kierunku morza wschodniego, część zaś ich w kierunku morza zachodniego. [Tak] będzie w lecie i w zimie.
9 Jahwe będzie królem nad całą ziemią. W tym dniu Jahwe będzie jedyny i jedyne będzie jego Imię.
10 Cały kraj zamieni się w równinę od Geba do Rimmon Negeb. Jerozolima będzie położona wysoko i będzie stać na swoim miejscu od Bramy Beniamina do placu pierwszej Bramy, do Bramy Narożnej, od wieży Hananeela do tłoczni królewskich.
11 Będą w niej mieszkać, a klątwy nie będzie więcej. Jerozolima będzie zamieszkała bezpiecznie.
12 Taka zaś będzie plaga, którą Jahwe dotknie wszystkie narody, które zbrojnie wystąpią przeciw Jerozolimie: będzie gnić ciało stojącego na swoich nogach, jego oczy będą się psuć w swych oczodołach, a jego język zniszczeje w jego ustach.
13 Stanie się w tym dniu, że Jahwe wznieci wśród nich wielki popłoch. Każdy chwyci za rękę swojego bliźniego i jeden na drugiego podniesie swą rękę.
14 ...także i Juda będzie walczył w Jerozolimie. I zostaną zgromadzone bogactwa wszystkich ludów wokoło: złoto i srebro, oraz wielkie mnóstwo szat.
15 Podobnej pladze jak tamta plaga ulegnie koń, muł, wielbłąd, osioł i wszelkie bydło, które znajdzie się w obozie.
16 I stanie się, że każdy, kto ocaleje ze wszystkich ludów, które ruszyły przeciw, Jerozolimie, rokrocznie pójdzie pokłonić się Królowi, Jahwe Zastępów, i uroczyście obchodzić święto szałasów.
17 I stanie się, że które z plemion ziemi nie pójdzie do Jerozolimy pokłonić się Królowi Jahwe Zastępów, nie spadnie nań deszcz.
18 A jeśliby plemię Egiptu nie wybrało się i nie przyszło, spadnie nań plaga, jaką dotknie Jahwe te ludy, które nie pójdą uroczyście obchodzić święta szałasów.
19 Taka będzie kara Egiptu i kara na wszystkie ludy, które nie pójdą uroczyście obchodzić święta szałasów.
20 W tym dniu na dzwoneczkach konia będzie [napis]: poświęcony Jahwe. A kotły w świątyni Jahwe będą jak czary kropielne przed ołtarzem.
21 Każdy kocioł w Jerozolimie i w Judzie będzie poświęcony Jahwe Zastępów. Wszyscy ofiarujący przyjdą i wezmą je, i będą w nich gotować. Nie będzie więcej handlarza w świątyni Jahwe Zastępów w tym dniu.